Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rysim pazurem: Co ma w głowie i na głowie?

Ryszarda Wojciechowska
Nieraz pisałam, że dobry lans jest jak trans. A trans, jak to trans, może odebrać rozum. No i odebrał Michałowi Witkowskiemu - pisarzowi i celebrycie, ze szczególnym wskazaniem na celebrytę, ponieważ więcej się mówi o tym, w co się ubrał, niż co napisał.

Witkowski znalazł się w opałach. Przeciwko niemu złożono zawiadomienie do prokuratury i grożą mu 2 lata więzienia.

A wszystko przez kapelusik. Otóż ten ekscentryczny człowiek, na jednym z pokazów mody w Łodzi, pojawił się w nakryciu głowy, które miało naszyte litery SS. Nie trzeba być pisarzem, żeby wiedzieć, że propagowanie nazistowskich symboli jest zabronione.

Kiedy wybuchła afera i posypały się gromy, a wydawnictwo Znak zerwało z nim współpracę dotyczącą wydania nowej książki, pisarz zaczął się tłumaczyć, że nigdy nie chciał być propagatorem treści związanych z jakąkolwiek ideologią, w szczególności z ideologią nazistowską.

Jeszcze inaczej mówił sam twórca owego "kapelutka" zwany projektantem. Wciskał wszystkim, że w ten oto prześmiewczy sposób sprowadza on te nazistowskie symbole do parteru, do rangi bylejakości, stawiając je w tym samym rzędzie co liczbę 44 i postacie z kreskówek wraz z piórkami i dżecikami, które się na tym nakryciu także znalazły.

Michał Witkowski próbuje strojem i wyglądem szokować od dawna. Najpierw było to zabawne, kiedy z pluszową maskotką pojawiał się na imprezach, wyglądając niczym duże, rozkapryszone dziecko, które nie wie, że jest kwintesencją kiczu. Potem stało się to niesmaczne, kiedy zjawiał się w kapeluszu z przypiętymi strzykawkami i kapsułkami, w których były... robaki. Zabawne, że jakoś sobie upodobał nakrycia głowy, jakby dla niego było ważniejsze to, co na czapce niż to, co pod czapką.

Może więc sobie nareszcie przypomni stare, niezbyt eleganckie porzekadło, że aktor jest od grania, pisarz od pisania, a d..a... wiadomo od czego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki