Pusto w kasie pomorskiego sanepidu. Ministerstwo: zadania związane ze zwalczaniem koronawirusa traktujemy priorytetowo

Na przełomie maja i czerwca dobowa liczba próbek obsługiwanych przez wojewódzką stację w Gdańsku oraz powiatowe inspektoraty na Pomorzu wahała się na poziomie 1000 szt. Obecnie Sanepid dopilnowuje przebadania nawet do 2,5 tys. próbek w kierunku SARS-CoV-2. Z jednej strony obrazuje to skalę rozszerzania epidemii, z drugiej rosnącą ilość obowiązków zatrudnionych w poszczególnych inspektoratach. Póki co, nie idą za tym pieniądze.

Wnioski Sanepidu pozostały bez odpowiedzi

Tylko w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku, w związku ze zwiększeniem obowiązków, zatrudniono 10 nowych pracowników. Obecnie pomorski Sanepid zatrudnia 955 osób, z czego część od kilku miesięcy regularnie pracuje w nadgodzinach. Jednocześnie PPWIS cały czas funkcjonuje w oparciu o założenia budżetowe zatwierdzane przez wojewodę pomorskiego na przełomie roku, gdy pandemia była wyłącznie problemem Chin.

- Na początku roku było wiadomo, że wirus jest, natomiast nikt nie spodziewał się, że będzie aż tak źle – mówi anonimowo jeden z pracowników WSSE w Gdańsku. - Obowiązków jest ponad normę. Dotyczą nie tylko badań w kierunku SARS-CoV-2, ale też zadań nadzorczych, ustalania terminów wymazów, obsługiwania infolinii, oprócz tego każdy ma swoje bieżące obowiązki. Dlatego konsumujemy pieniądze zabezpieczone na ostatnie tegoroczne miesiące. Nie idą za tym żadne dodatkowe środki, które pozwoliłyby ze spokojem patrzeć w przyszłość.

W odpowiedzi na przesłane pytania Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku potwierdza, że dotychczasowe zabiegi o zwiększenie planu wydatków spełzły na niczym.

- W okresie od kwietnia do początku sierpnia br. PPWIS wnioskowało łącznie o środki w wysokości 3 125 462 zł z przeznaczeniem na fundusz płac, w tym nadgodziny związane z wykonywaniem zadań w kierunku SARS-CoV-2. Otrzymane dofinansowanie to 546 796 zł - informuje Tomasz Augustyniak, Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny. - Do końca lipca nadgodziny wypracowane przez pracowników wynoszą łącznie 1 361 050 zł. Środki za kwiecień, czerwiec i lipiec w wysokości 814 254 zł jednostki pokryły z własnych funduszy przyznanych w ramach ustawy budżetowej na 2020 r.

Nieoficjalne słyszymy, że atmosfera w poszczególnych inspektoratach nie jest najlepsza. Od kilku miesięcy zatrudnieni obciążeni są większą liczbą obowiązków, nie widzą perspektyw na poprawę sytuacji epidemiologicznej, do tego boją się opóźnień w wypłatach. Od początku roku nie wypłacono im żadnych nagród.

Ministerstwo Finansów: działamy niezwłocznie

Przedstawiciele Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego uspokajają oraz przekonują, że wojewoda transferuje środki, gdy tylko otrzymuje je z budżetu centralnego. Słyszymy, że obecnie nie ma zagrożenia zachwiania bieżącym funkcjonowaniem Inspekcji Sanitarnej.

- W każdej administracji zespolonej pojawiają się prośby o zwiększanie budżetu. To naturalne - mówi Marcin Tymiński, z biura prasowego Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdański. - Jeżeli dyrekcja występowała o korektę budżetu, to będzie mogła liczyć na dodatkowe środki na bieżącą działalność. Kilka razy do roku środki centralne są rozdysponowane przez wojewodę, właśnie na tego rodzaju zadania. Nie ma obaw o bieżącą pracę PPWIS.

Sytuację w pomorskim Sanepidzie komentuje dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku.

- Nie wyobrażam sobie zachwiania w funkcjonowaniu służb sanitarnych w zakresie rozpoznawania i przeciwdziałania epidemii. Mam nadzieje, że te środki szybko się znajdą – mówi Tadeusz Jędrzejczyk. - Z naszej strony mogę powiedzieć, że współpraca z inspekcją jest jak najbardziej poprawna. Widzimy rzetelną pracę w ustalaniu ognisk zakażeń, zawsze możemy liczyć na bieżące przekazywanie informacji, które służą planowaniu naszych działań. Mam nadzieje, że tak pozostanie.

13 sierpnia, w dniu przesłania przez nas pytań do Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w sprawie zwłoki w korekcie budżetu PPWIS, minister finansów zdecydował o przekazaniu kolejnej transzy środków na nadgodziny, jak ustaliliśmy za czerwiec br. Jednak jak pokazują dane inspekcji, zaległości dotyczą nie tylko nadgodzin, ale także płac wynikających z umów, w tym, z nowych zasad wynagradzania, wprowadzonych m.in. rozporządzeniem ministra zdrowia w sprawie pracowników podmiotów leczniczych działających w formie jednostki budżetowej, które nie zostały wzięte pod uwagę w czasie planowania tegorocznych dochodów i wydatków. Mimo to, ministerstwo zapewnia o priorytetowym traktowaniu zarówno tematu pandemii, jak i potrzeb Sanepidów.

- Wnioski o wydanie decyzji ministra finansów z przeznaczeniem na finansowanie zadań związanych ze zwalczaniem zakażenia, zapobieganiem rozprzestrzenianiu się, profilaktyką oraz zwalczaniem skutków choroby zakaźnej wywołanej wirusem SARS-CoV-2 realizowane są priorytetowo i niezwłocznie – odpowiada Biuro Komunikacji i Promocji Ministerstwa Finansów.