Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psycholog radzi: Nie zasypuj dziecka głupimi prezentami

Z Urszulą Sajewicz-Radtke rozm. Grażyna Antoniewicz
Urszula Sajewicz-Radtke
Urszula Sajewicz-Radtke swps
Z ilością prezentów nie można przesadzać, nawet u starszych dzieci - przekonuje psycholog, Urszula Sajewicz-Radtke. - Zawsze lepiej jest, żebyśmy umówili się z rodziną i zrzucili na dwa, trzy prezenty, cztery maksymalnie, niż żeby każdy zasypał dziecko wieloma drobiazgami. Dziecko nie potrafi cieszyć się ze zbyt wielu prezentów naraz.

Rozmowa z Urszulą Sajewicz-Radtke, pracownikiem sopockiego wydziału zamiejscowego Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej oraz Specjalistycznej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej Tęcza

Jak sprawić dziecku radość prezentem pod choinką. Czy lepiej obsypać je górą podarków, czy jednym drogim?
Zacznijmy od ilości. Nie można przesadzać, nawet u starszych dzieci. Zawsze lepiej jest, żebyśmy umówili się z rodziną i zrzucili na dwa, trzy prezenty, cztery maksymalnie, niż żeby każdy zasypał dziecko wieloma drobiazgami. Ponieważ tak naprawdę dziecko nie potrafi cieszyć się ze zbyt wielu prezentów naraz. Więc żeby nie zrobiło się przykro cioci Krysi, bo nasze dziecko nie ucieszyło się z jej prezentu albo w ogóle się nim nie bawiło - ograniczmy ilość. W ten sposób uczymy też dziecko pewnego umiaru. Zawsze sugeruję rodzicom, że lepiej, aby to były trzy, cztery prezenty dobrze przemyślane, niż zbyt duża ilość zabawek. Umiar i jeszcze raz umiar, nie przesadzajmy.

Czy prezent dla malucha powinien być duży?
Tak naprawdę to dziecko ocenia jego wartość przez opakowanie. Jeżeli jest to wielkie pudełko, w dodatku błyszczące, ma dużo kolorowego papieru i wstążek, dziecko jest zachwycone i w gruncie rzeczy bardziej się cieszy tym opakowaniem niż później prezentem, co często jest dla rodziców zaskakujące. Dla maluchów wielkość prezentu ma znaczenie. Natomiast nie możemy przesadzać, bo kupienie metrowego misia, który zamieszka w naszym 40-metrowym mieszkaniu, nie wydaje mi się najlepszym pomysłem...

Ale możemy schować małą lalkę w dużym pudełku...
Oczywiście, musimy też bardzo uważać na zabawki, które są nadmiernie stymulujące, takie, które grają, piszczą, błyszczą, się kręcą.

Jakieś trąbki, bębenki, bo sąsiedzi nas znienawidzą...
My też będziemy mieli dosyć. Istnieje ryzyko, że maluch mając kilka lub kilkanaście takich zabawek nadmiernie się męczy, dostaje nadmiar stymulacji na raz. Później mamy problem z nakarmieniem go, uśpieniem, bo jest rozdrażniony, płaczliwy, pobudzony. Tak więc lepiej, żeby prezenty były raczej wyciszające niż nadmiernie pobudzające. Warto pomyśleć o tradycyjnych zabawkach, takich jak drewniane klocki lub klocki lego, jakieś lalki. Bywają też pluszowe zwierzątka, a nawet pluszowe elementy kuchni.

Nie demonizowałabym gier komputerowych, ponieważ są one bardzo różne

Co z modnymi grami komputerowymi? W wielu z nich mamy sporo przemocy. Na co zwracać uwagę kupując?
Nie demonizowałabym gier komputerowych, ponieważ są one bardzo różne. Jeżeli mamy dziecko nadpobudliwe, które wymaga bardzo dużo ruchu, to kupowanie mu gier z kontrolerami ruchu jest dobrym rozwiązaniem. Dziecko może w bezpieczny sposób wyładować swoją ruchliwość i to jest bezpieczne, a my mamy nad tym kontrolę.

Oczywiście, trzeba kontrolować nadmiar przemocy, jaką dziecko widzi w tych grach.

To już zostało rozwiązane systemowo, bo mamy oznaczenia wiekowe, ale przede wszystkim pilnujmy tego. Najczęściej napis o przeznaczeniu tylko dla dorosłych jest mało widoczny. Przezorni rodzice powinni sami przetestować grę, zanim trafi ona do rąk dziecka. Nie może być tak, że dajemy dziecku bon do Empiku i ono samo wybiera. To jest nieodpowiedzialne.
Czy bilet do cyrku to dobry prezent dla małego dziecka?
Nie za bardzo, bo dziecko tego nie zrozumie. Dla malucha liczy się tu i teraz, liczą się rzeczy namacalne. Bilet do cyrku jest obietnicą prezentu - czegoś, co dopiero się wydarzy. Dziecko chce od razu bawić się tym, co dostało od Świętego Mikołaja. Natomiast dla starszych dzieciaków, które pasjonują się czymś, bilet na koncert czy karnet na jazdę konną to fajna rzecz.

A co z ubrankami, kupować czy nie?
Mamy różne poziomy zamożności rodziców. Jeżeli oceniamy, że taki prezent będzie wspierał również rodziców, to oczywiste, że trzeba ubranie kupować. Natomiast nie oszukujmy się, że chłopiec ucieszy się ze sweterka, aczkolwiek, w pewnym wieku, dziewczynki, jeżeli miały jakiś wpływ na wybór tego, co dostaną, to oczywiście, modny ciuszek może im sprawić radość.

Właśnie wybór, jak dowiedzieć się, czy dziecko się ucieszy? Czy zachęcać do napisania listu do Mikołaja, a może porozmawiać?
Rozmawiać zawsze warto. Możemy zacząć taką rozmowę od pytania, co lubi, co jest dla niego ważne. Możemy poprosić, żeby dziecko wśród dziesięciu rzeczy wskazało te, które najbardziej by chciało dostać. To uczy dokonywania wyboru, selekcji. Więc warto o to prosić nie tylko małe dzieci, ale też i starsze, które już nie wierzą w Świętego Mikołaja. Można zachęcić dziecko do napisania listu do Mikołaja, natomiast 4-6-latka do narysowania obrazka.

Sprawdź nasz serwis specjalny - Boże Narodzenie 2012

Dobrze, a co z książkami?
Są różne dzieci i takie, które oszaleją z radości, i takie, które na nas popatrzą i pomyślą: świetnie, kupiłaś sobie mamusiu prezent, który tobie się podobał. Warto kupować prezenty, które będą rozwijające, ale też musimy pamiętać, że mają one sprawiać radość. Jeżeli moje dziecko nie lubi czytać, ma np. dysleksję, to książka pod choinkę jest kiepskim pomysłem, bo z góry wiem, że się nie ucieszy. Więc lepiej kupić audiobooka, żeby mogło posłuchać powieści, a przy okazji wzbogacić swoje słownictwa.

Nie uszczęśliwiajmy go na siłę.
Jeżeli chcemy zachęcić dzieciaki do czytania - może zacznijmy od komiksów, gdzie są rysunki, ale trzeba przeczytać dymki lub podpisy. Albo kupmy dziecku grę komputerową, musi wówczas odczytywać jakieś dialogi albo instrukcję, żeby móc wykonać dalszy krok. Próbujmy szukać takich rozwiązań, które będą wspierały rozwój, ale niekoniecznie będą powodowały jego smutną minę pod choinką. Najważniejsze, żeby prezent był trafiony. 

Możesz wiedzieć więcej! Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki