Przyjaźnie o malarzach

Wybrani zwłaszcza spośród tych, którzy wybrali Wybrzeże na miejsce swego zmagania ze światem, obierający za oręż - malarstwo.

Książka, która dziś będzie prezentowana w Nadbałtyckim Centrum Kultury w Gdańsku, składa się z trzydziestu pięciu szkiców, pochodzących spośród setek, napisanych przez Nowosielskiego. Ich adresatami jest dwudziestu pięciu malarzy.

Nie wiem, jak artyści, których dotykają poetyckie medytacje Nowosielskiego, reagują na nie. Niektórzy mogą się bronić, jak np. Hugo Lasecki, bo żyją. A niektórzy nie, jak Ryszard Stryjec, bo zwyczajnie już nie żyją. Mam jednak wrażenie, że każdy, potrącony skrzydłem medytacji Nowosielskiego artysta, nie będzie protestował. Tak są przyjazne.

Kazimierz Nowosielski nie traci czasu na zmagania ze zjawiskami, które jego zdaniem nie są warte uwagi, nawet jeśli zyskują medialny rozgłos. Również w tej książce słyszalne są ich echa, zajmują jednak niewiele miejsca. Uwagę poświęca Nowosielski zjawiskom i artystom, o których warto, a nawet trzeba mówić. Żeby nie triumfował zgiełk.

Tak więc tych dwudziestu pięciu, których wybrał do opisu Nowosielski, składa się - jego zdaniem - na język piękna, ładu i czegoś głębszego niż powierzchnia obrazu. Język trudny, wymagający tłumaczenia. Kazimierz Nowosielski ofiarowuje swoje usługi właśnie jako tłumacz. Może nie wszystkim, ale na pewno tym, których "nie nasyci się oko patrzeniem" i będą chcieli - zgodnie z myślą Karola Wojtyły - "patrzeć coraz głębiej i głębiej". Takie jest właśnie motto książki.

Poniedziałkowe spotkanie promocyjne w Ratuszu przy ul. Korzennej w Gdańsku rozpoczyna się o godzinie 18.

"Galeria. O wybranych malarzach i malarstwie współczesnym"

Szkice m.in. o Marianie Kołodzieju, Kiejstucie Bereźnickim, Włodzimierzu Łajmingu, Władysławie Jackiewiczu. Wydawnictwo Bernardinum, Pelplin 2008.