Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prócz umiejętności, potrzeba odrobiny szczęścia. O co Polska zagra na mundialu w Katarze?

Kamil Kusier
Kamil Kusier
Prócz umiejętności potrzeba odrobinę szczęścia. O co Polska zagra na mundialu w Katarze?
Prócz umiejętności potrzeba odrobinę szczęścia. O co Polska zagra na mundialu w Katarze? Pawel Relikowski / Polska Press
Mistrzostwa świata w Katarze rozpoczęły się od serii świetnych meczów, głównie za sprawą gry Ekwadoru w pierwszej połowie meczu otwarcia, formy Anglii i skutecznej, zarówno w defensywie, jak i ofensywie, Arabii Saudyjskiej, która w świetnym stylu pokonała jednego z faworytów do zwycięstwa w całym turnieju, a więc Argentynę. Polacy rozpoczną z Meksykiem. O co gra kadra Czesława Michniewicza?

Warto mierzyć wyżej, aniżeli w minimum. Bliżej mi do Anotniego Piechniczna niż do oczekiwań związanych z wyjściem grupy

Legendarny trener Antoni Piechniczek wywołał spore poruszenie, mówiąc, że Polskę stać na półfinał. Nie ma w tych słowach żadnej przesady. Polska może wygrać turniej, może się skompromitować, nie wychodząc z grupy, a może nie przegrać meczu w Katarze i odpaść z rywalizacji, jak zrobiła to Nowa Zelandia w 2010 roku, remisując w grupie z Paragwajem, Słowacją i Włochami, co dało im ostatecznie trzecie miejsce w grupie.

Niektórzy powiedzą, że pompowanie balonika nie ma sensu. Zgoda. Ale grając na imprezie mistrzowskiej, nie stawiając sobie ambitnych celów, turniej od razu można uznać za przegrany. Czesław Michniewicz tonuje nastroje, mówiąc, że liczy się wyjście z grupy, a później liczy się forma danego dnia. Jest w tym sporo racji, podobnie jak w krótkim filmie Zbigniewa Bońka, który pytając selekcjonera w obecności pucharu - co to jest Czesiu? Usłyszał w odpowiedzi - coś, czego nigdy nie będziemy mieć.

Czy piłkarsko reprezentacja Polski jest gotowa? Oczywiście, że tak. Plusem turnieju rozgrywanego na przełomie listopada i grudnia 2022 roku jest to, że piłkarzy biało-czerwonych przygotowywali trenerzy klubowi. Szczególnie zwrócił na to uwagę Krystian Bielik, który przyznał w wielu rozmowach, że to Lee Bowyer, mając w pamięci jego uraz oraz marzenia o mundialu, pozwolił polskiemu pomocnikowi przygotować się należycie do turnieju.

Z życzeniami szczęścia

Polskiej reprezentacji nie wolno odmówić umiejętności. Umiejętności, ale indywidualnych. Ta grupa nadal się tworzy, ta grupa nadal potrzebuje meczu, który scali zespół. Czy takim meczem może być pojedynek turniejowy z Meksykiem? Zdecydowanie tak.

Problemem polskiej piłki jedynie może być fakt, że powołujemy piłkarzy, którzy nie grają lub są kontuzjowani, mając w zanadrzu - przynajmniej w opinii wielu - lepszych zawodników. Na koniec oceniony będzie i tak trener Czesław Michniewicz, który tak naprawdę potrzebuje w Katarze jednego... szczęścia.

Pokazał to mecz Arabii Saudyjskiej z Argentyną. Cztery gole zespołu z Leo Messim na czele, trzy z pozycji spalony. Gdyby nie to, nie rozważalibyśmy jednej z większej sensacji tego turnieju, a więc sytuacji, w której to Argentyna w meczu z Meksykiem i Polską będzie grała o wszystko.

Szczęścia potrzebuje również Wojciech Szczęsny. Czerwona kartka z Grecją na Euro rozgrywanym w Polsce i na Ukrainie, kontuzja w 2016 roku w meczu z Irlandią Północną i bolesny błąd w meczu z Senegalem na mistrzostwach w Rosji. Bramkarz Juventusu jest jednym z najlepszych w Europie w swoim fachu? Jest. Czas to potwierdzić również w reprezentacji. Pewny bramkarz, to pewniejsza obrona, a późniejszych zależności nie trzeba wymieniać.

Najlepszy piłkarz świata musi zostać najlepszym kapitanem

Robert Lewandowski najlepszym piłkarzem świata? Ilu ludzi, tyle opinii. Złotą Piłkę otrzymał Karim Benzema, którego na turnieju zabraknie. Leo Messi, choć trafił z Arabią Saudyjską z rzutu karnego, to nie potrafił pomóc drużynie na tyle, aby odniosła zwycięstwo w starciu inauguracyjnym turniej dla Albiceleste. Cristiano Ronaldo zadeklarował, że w przypadku wygrania turnieju zakończy karierę.

A piłkarz Barcelony? To prawdopodobnie jego ostatni mundial. I prawdopodobnie ostatni turniej, w którym to właśnie od niego będzie zależało tak wiele. Robert Lewandowski musi zagrać wielki turniej, zagrać wielkie na początek trzy mecze. Zamiast bezwładnie machać rękoma, musi znów zacząć podpowiadać kolegom z drużyny, brać grę na siebie i coś, co w reprezentacji, gdy mu wychodzi, przynosi olbrzymie korzyści drużynie, a więc kreować grę.

Polsce na turnieju potrzebny jest kapitan, kapitanowi drużyna, a drużynie wspomniane szczęście.

Żeby nie było powodów do... ale

Polska w Doha, zważywszy na wynik meczu Argentyny z Arabią Saudyjską, zagra dzisiaj z Meksykiem o wyjście z grupy. To bez wątpienia fakt, że zwycięzca tego meczu zagra w fazie pucharowej turnieju w Katarze. W 1978 roku drużyna Jacka Gmocha znalazła sposób na Meksyk. Po dwóch trafieniach Zbigniewa Bońka i jednym Kazimierza Deyny pokonała rywali 3:1, ostatecznie zajmując pierwsze miejsce w grupie.

Wynik możliwy do powtórzenia? Jak najbardziej. Polska na turnieju nie może polegać na indywidualnościach, choć i te ma znakomite, a na drużynie, która - bez oszukiwania się - jest w fazie budowy. Czas, aby pokazać, że fundamenty zostały wylane w sposób właściwy, a ich trwałość przełoży się na wynik, który reprezentacja Polski osiągnie na minimum trzech stadionach w Katarze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki