Pracownicy produkcji Grupy Lotos weszli w spór zbiorowy z zarządem. Kolejny protest i negocjacje [4.10.2019]

Przedstawiciele związków zawodowych oraz pracownicy niezrzeszeni domagają się restrukturyzacji zatrudnienia. Chcą by zatrudniono 110 pracowników produkcji w systemie 5BOP (5 brygadowa organizacja pracy w systemie zmianowym). Chcą także zwiększenia wynagrodzeń o 1500 zl brutto dla wszystkich pracowników zatrudnionych w systemie 5BOP na czas nieokreślony, a także podniesienia wynagrodzenia zasadniczego dla nowych pracowników do 4500 zł brutto.

- Nie ma bezpiecznej pracy. Członkowie zarządu są zapatrzeni w statystyki. Kierują się raportami zachodnich rafinerii, które mówią, że pracuje nas za dużo, a naszym zdaniem pracuje nas o 110 osób za mało. To poniżej standardów bezpieczeństwa. Zdarzają się sytuacje, że instalacje pracują bez obsługi. Instalacja nie powinna pracować bez nadzoru - mówili protestujący.

Pracownicy domagali się także zwolnienia Jarosława Kawuli, wiceprezesa zarządu odpowiedzialnego za produkcję oraz dyrektora ds. produkcji Dariusza Kruka.

O 13:00 zarząd podjął rozmowy ze związkowcami.

- Pragnę zapewnić, że pracownicy są najważniejszym dobrem naszej firmy - zapewniał przed spotkaniem prezes Grupy Lotos Mateusz Bonca. - Dlatego zawsze z uwagą przyjmujemy tematy wymagające szerszej rozmowy zmierzającej do dalszego dynamicznego i bezpiecznego rozwoju Grupy Kapitałowej LOTOS oraz godnych i sprawiedliwych warunków pracy dla wszystkich jej pracowników. Starannie analizujemy zgłaszane postulaty, niezbędne działania są podejmowane na bieżąco i pozostajemy otwarci na dalszy konstruktywny dialog. Jednocześnie liczymy na chęć osiągnięcia wspólnego rozwiązania, wierząc, że obecne, gotowe do akceptacji przez stronę społeczną, propozycje są sprawiedliwe - dodał.

- Zarząd chciał analizy, która uzasadniłaby zatrudnienie 110 ludzi w ośmiu zakładach. Zgodziliśmy się na sporządzenie tych analiz. Przekażemy je najpewniej w poniedziałek. Kolejne rozmowy mają odbyć się w ciągu 48 godzin po przekazaniu przez nas analliz - powiedział po spotkaniu z zarządem przedstawiciel związkowców Robert Węgrzynowski.

Również rzecznik prasowy Grupy Lotos, Adam Kasprzyk, potwierdził nam, że rozmowy będą kontynuowane. W ostatnich tygodniach było już ich kilkanaście.