MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polpharma pojechała po zwycięstwo do Łodzi

Ewa Macholla
Polpharma wygrała dwa ostatnie spotkania
Polpharma wygrała dwa ostatnie spotkania Sławomir Pietrzak
Miesiąc temu starogardzka Polpharma przed własną publicznością niespodziewanie przegrała z ŁKS Łódź, najsłabszym zespołem Tauron Basket Ligi. Teraz nadeszła pora na rewanż. Spotkanie pomiędzy tymi drużynami zostanie rozegrane w niedzielę.

Bardzo długo miejscowi kibice nie mogli uwierzyć w to, co się stało w 3 kolejce etapu II drużyn z miejsc 7-14. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego grali wyjątkowo słabo, a spotkanie zakończyło się wynikiem 73:79. W ekipie gości nie do zatrzymania był Jakub Dłuski, który na swoim koncie zapisał aż 29 punktów oraz 15 zbiórek. Starogardzianie za wszelką cenę nie chcą powtórzyć blamażu sprzed miesiąca. I choć będą grali jedynie o przysłowiową pietruszkę, to zapewniają, że podejdą do tego meczu w pełni zmotywowani.

- Nie ma takiej opcji, aby podobna porażka nam się przytrafiła - mówi stanowczo Grzegorz Arabas, kapitan Polpharmy. - Był to wypadek przy pracy, który niestety przydarzył się przed własną publicznością. Do meczu z ŁKS podejdziemy zmotywowani i na pewno będziemy chcieli wygrać. Doceniam przeciwników, jednak o porażce nie może być mowy.

Rzucający Polpharmy dodaje także, że jego drużyna chciałaby odnosić już same zwycięstwa aż do końca sezonu.

Gracze ze Starogardu są podbudowani dwoma zwycięstwami. Najpierw na wyjeździe pokonali PBG Basket Poznań, a następnie wysoko wygrali u siebie z Kotwicą Kołobrzeg. Świetnie w obu spotkaniach wypadł Jeremy Simmons, który po kontuzji wraca do pełnej dyspozycji. W starciu z Poznaniem zdobył 19 punktów, zaś z Kotwicą nieco mniej, bo 11. Równą formę cały czas trzyma Piotr Dąbrowski. W ostatnich dwóch spotkaniach trener Kamiński desygnował na boisko Michaela Hicksa, który w kilku wcześniejszych meczach odgrywał raczej marginalną rolę. Ta decyzja opłaciła się, bo Hicks doskonale podawał, a także na przyzwoitej skuteczności zdobywał punkty. Kibice mogli też być bardzo zadowoleni z gry Grzegorza Arabasa. Zagrał on dobrze w ataku, nic nie można było zarzucić jego postawie w obronie. Zdobył 19 pkt, do których należy dopisać 3 zbiórki, asystę i blok.

ŁKS też notuje zwyżkę formy. Łodzianie wygrali z AZS Politechniką Warszawską, co może jeszcze nie jest wielkim zaskoczeniem, ale zwycięstwo nad Kotwicą Kołobrzeg już tak. W niedzielę starogardzianie muszą uważać na wspomnianego Dłuskiego, ale także na Pawła Malesę, Michała Michalaka i Piotra Trepkę. Początek spotkania o godz. 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki