Politycy mają ważniejsze sprawy?

40 polityków zostało zaproszonych na specjalną konferencję w Czarnej Dąbrówce (pow. bytowski). Tematem dyskusji ma być polepszenie przyszłości ludzi biednych i wykluczonych, tzw. sierot popegeerowskich. Niestety, z długiej listy nazwisk VIP-ów większość się wykruszyła. Na debatę nie przyjedzie nawet duża część lokalnych samorządowców.

Powód? Marszałek województwa pomorskiego tego samego dnia organizuje w Gdańsku imprezę związaną z obchodami 20-lecia samorządów.

Organizatorzy konferencji nie kryją rozczarowania.

- Odmówił mi już premier Donald Tusk, a Jarosław Kaczyński nie dał odpowiedzi. Do Jolanty Szczypińskiej i Janusza Palikota się nie dodzwoniłam. Jest jeszcze nadzieja, że pojawi się europoseł Tadeusz Cymański, a przynajmniej ktoś z jego biura.

Rozmawiałam też z senatorem Kazimierzem Kleiną. Byłby on jedną z kluczowych osób na tym spotkaniu, bo jest przewodniczącym komisji budżetowej, a w naszym regionie szefem Pomorskiej Rady Zatrudnienia. Powiedział, że postara się dotrzeć do Czarnej Dąbrówki - mówi Zofia Dera, lokalna działaczka Związku Byłych Pracowników Państwowych Gospodarstw Rolnych, współorganizatorka konferencji.

Za to w debacie uczestniczyć będzie na pewno Krystyna Pajura z Krajowej Partii Emerytów i Rencistów oraz Bogusław Ziętek, przewodniczący Polskiej Partii Pracy.

- Liczę jeszcze, że politycy znani nam z mediów ogólnopolskich nie zawiodą - dodaje Dera.
Ale w rozmowie z nami swoją nieobecność potwierdziła już m.in. posłanka Jolanta Szczypińska (z powodu kongresu PiS) i sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa Kazimierz Plocke (wyjeżdża do Luksemburga). Również senator Kazimierz Kleina, tak bardzo wyczekiwany przez byłych pracowników PGR, ma wytłumaczenie swojej nieobecności.

- Zaproszenie dotarło do mnie za późno, bo tydzień temu. Nie będę mógł być od początku konferencji, bo również uczestniczę w obchodach 20-lecia samorządów. Postaram się dotrzeć po zakończeniu spotkania u marszałka - tłumaczy Kleina. - Moim zdaniem, nie potrzeba wielkich zmian w celu polepszenia życia tych ludzi. Na wieś ostatnio idą wielkie pieniądze. Potrzebna jest tylko sprawna lokalna władza. Niech byli pracownicy PGR startują w wyborach, by móc podejmować decyzje - zachęca senator.

Byli pracownicy PGR zapewniają, że jeszcze nigdy nie mieli okazji porozmawiania z najważniejszymi politykami. Stąd wpadli na pomysł zorganizowania konferencji. Termin nie jest przypadkowy.

- Jest okres przedwyborczy. Liczę, że to zmobilizuje polityków. Chcemy im pokazać, że nie wyginęliśmy jak dinozaury, choć nigdy nie wojowaliśmy jak górnicy pod Sejmem. Pewnie dlatego zapomnieli o nas, bo siedzieliśmy cicho jak myszy pod miotłą. Musimy w końcu upomnieć się o swoje - mówi Dera. - Żądamy zmian ustawowych, by żyło się nam lepiej.

Spis postulatów zostanie upubliczniony podczas dzisiejszej konferencji. Początek o godzinie 11 w Gminnym Ośrodku Kultury w Czarnej Dąbrówce. Organizatorzy zachęcają mieszkańców do uczestnictwa w spotkaniu.