Nowy problem mieszkańców w i tak głośnym Śródmieściu. Sezon turystyczny w Gdańsku rozpoczął się na dobre

- Kiedyś restauracja, dzisiaj miejsce striptizu, a jak wskazują niektóre osoby, również miejsce, w którym dochodzi do nierządu - opisują mieszkańcy Śródmieścia nowy lokal przy ul. Powroźniczej w Gdańsku o nazwie "Port Royal", który zastąpił dawną restaurację "Tawerna".

Właściciele lokalu swoje miejsce reklamują jako "nowy wymiar striptizu", zachęcając klientów statusem klubu VIP oraz otwarciem przez cały tydzień.

- Nie chcę wiedzieć, co oznacza ten nowy wymiar - mówi pani Anna, która mieszka nieopodal lokalu. - Striptiz, naciąganie klientów, zachęcanie do seksu. Nic nowego dla Gdańska, skoro już wcześniej mierzyliśmy się lokalami tego typu jak "Cocomo" czy "Obsession".

Jak relacjonują mieszkańcy - w miejsce restauracji "Tawerna" miała powstać kolejna... restauracja. Klub striptizu to dla mieszkańców kolejny policzek po tym, jak i tak muszą w swojej okolicy przez cały rok znosić towarzystwo nieznośnie głośnej, pijanej klienteli gdańskich lokali.

- Uchwała antyhałasowa i zakaz sprzedaży detalicznej alkoholu w nocy to jedno - mówi pani Sylwia, mieszkanka Śródmieścia. - Ale kto i czym kierował się w Urzędzie Miejskim, że wydał zgodę na prowadzenie tego typu lokalu? Co będzie, gdy na terenie Śródmieścia zacznie obowiązywać Park Kulturowy?

Choć nowy, kontrowersyjny lokal przy ul. Powroźniczej swoją działalność rozpoczął 29 kwietnia 2022 roku, to próżno szukać o nim informacji w jakimkolwiek rejestrze.

- Nie wyrażamy zgody na to, aby mieszkać w towarzystwie klubu nocnego - mówią zdenerwowani mieszkańcy. - To gorszące, że Miasto Gdańsk jest zaślepione, widzi jedynie przedsiębiorców, a potrzeby mieszkańców władzy jakby już nie dotyczą. A przynajmniej tak się czujemy. My, jako mieszkańcy Gdańska, swojego miasta jednak nie oddamy. Apelujemy do pani prezydent Aleksandry Dulkiewicz, aby nie traktowała mieszkańców jako przeszkody, której należy się pozbyć, a aby traktowała nas jako partnerów do rozmowy.

To nie koniec problemów w centrum Gdańska. Jak relacjonują "Dziennikowi Bałtyckiemu" mieszkańcy, w nocy z 3 na 4 maja 2022 roku pod jednym z klubów w Śródmieściu doszło do awantury między Polakami a Ukrainkami.

- Z tego, co udało się mi zauważyć, młody mężczyzna rzucił się z pięściami na Ukrainkę, chciał ją pobić, ale szybko został obezwładniony - mówi pani Beata, która mieszka w okolicy. - Kilka osób siedziało na ulicy i przecierało oczy. To z kolei efekt użycia gazu przez ochronę lokalu. W całym zajściu interweniowała policja oraz pogotowie ratunkowe.

Sezon turystyczny w 2022 roku rozpoczął się na dobre. Za nieco ponad miesiąc kolejny długi weekend spowodowany Bożym Ciałem, a chwilę później sezon urlopowy. Do Gdańska ponownie przyjadą masowo nie tylko Polacy, ale także Szwedzi, Norwegowie, Anglicy czy Niemcy, którzy między kamienicami Śródmieścia będą szukali miejsca, by się zabawić.

- Jeszcze raz podkreślę, że nie zależy nam na wyeliminowaniu życia towarzyskiego z centrum Gdańska, a jedynie na tym, żeby restauracje, puby czy nawet kluby, jeżeli już muszą znajdować się w Śródmieściu, to niech działają nie tylko z poszanowaniem prawa, ale także z poszanowaniem sąsiadów - dodaje pan Marek, który od 49 lat mieszka tuż przy ul. Długiej. - Z chęcią znowu wyjdę z innymi mieszkańcami do pubu, ale chciałbym, aby te miejsca ponownie stały się bezpieczne.

Jaki ruch wykona Miasto Gdańsk? Jednym z rozwiązań może okazać się Park Kulturowy. Od 13 października do 30 listopada 2021 roku w Instytucie Kultury Miejskiej odbywały się konsultacje. Co jednak z planowanymi zmianami? Na te przyjdzie jeszcze mieszkańcom poczekać, gdyż jak podkreślają miejscy urzędnicy - projekt ten musi być przygotowany dobrze, tak, by zadowolić wszystkie zainteresowane problemem strony.