Centrum głośne jak park rozrywki. Mieszkańcy skarżą się na hałas i pijaństwo w klubach

- Tęsknię za pandemią z ubiegłego roku, gdy knajpy, puby i inne szynki oraz mordownie były pozamykane - mówiła pani Maria, nasza stała Czytelniczka. - W weekend młodzież szaleje i za nic ma obostrzenia sanitarne. W centrum pootwierane są punkty gastronomiczne, gdzie strumieniami leje się alkohol. Wystarczy pójść w rejon Targu Drzewnego czy na ulicę Szeroką. Niech studenci sobie piją, ale dlaczego musi być tak głośno... Pijackie wrzaski słychać nawet o trzeciej nad ranem (...) - skarży się Czytelniczka.

Przez ostatnie dwa tygodnie odebraliśmy podobne sygnały.

- Centrum Gdańska ma być jednym wielkim parkiem rozrywki, pijalnią piwa dla turystów - denerwuje się pan Jacek z ulicy Szerokiej. (dane do wiad. red.). - Widać, że pani (prezydent) Dulkiewicz zazdrości Sopotowi (...). A gdzie interes starszych mieszkańców, którzy chcą mieć w nocy spokój? Kiedyś dokuczał nam tylko jarmark dominikański, teraz mamy jarmark za oknami przez cały boży rok.

Otrzymaliśmy też sygnały od mieszkańców ulicy Tkackiej o hałasach generowanych przez działające tam kluby.

- Jestem mieszkanką ulicy Tkackiej, na której znajdują się dwie dyskoteki (jeszcze jest trzeci klub w Izbie Rzemieślniczej) Zapraszam zwłaszcza w piątek, sobotę (to są najgorsze dni) w nocy między 23.30 a5, 6 rano. Latem dyskoteki są czynne przez cały tydzień - pisze nasza Czytelniczka i dodaje: - Tam przychodzą nie tylko studenci, ale małoletnie panienki a wokół nich krążą starsi panowie. Proszę obejrzeć program Polsat Interwencja z13.10.2021r. , bo z bezsilności zwróciliśmy się do nich. Widać gołym okiem, że uczestnicy są nie tylko pijani ale naćpani, dziewczyny wynoszone bezwładne po tabletkach (gwałtu). Walczymy o wejście od strony Targu Węglowego, ale gmina twierdzi, że inwestor nie zgodzi się (a w klubie Parlament można było zrobić wejście od strony teatru). Nadmieniam, że to są kluby nocne czynne od21.30 d orana. Drzwi są ciągle otwierane , a my słyszymy dudnienie głośników basowych, niskich dźwięków(...).

- W 2021 roku na numer 986 wpłynęło 95 zgłoszeń dotyczących muzykowania lub zakłócania porządku w dzielnicy Śródmieście - mówił na naszych łamach Robert Kacprzak, inspektor ds. komunikacji społecznej ze Straży Miejskiej w Gdańsku.

W przypadku zakłócania spokoju i porządku - na co zwraca uwagę Robert Kasprzak - konieczna do zgłoszenia jest osoba zgłaszająca, czyli poszkodowana. Wówczas sprawca wykroczenia może zostać przez strażnika miejskiego pouczony, ukarany mandatem lub skierowany zostanie na niego wniosek o ukaranie do sądu.

- Straż Miejska w Gdańsku pracuje w godzinach 7.00 - 22.00, z wyjątkiem dyżurnych numeru 986, którzy pracują 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu - komentuje godziny pracy SM w Gdańsku Robert Kacprzak. - Służba patroli strażników miejskich była wydłużana do godziny 23.00 w okresie wakacyjnym.

Według naszych Czytelników, w Gdańsku w nocy - także poza sezonem - powinno być więcej patroli. - Gdańsk nie jest już miastem sezonowym. Ludzie - także dla ostrej zabawy - przyjeżdżają tu przez cały rok. Wielu z nich, zwłaszcza studentów, nadrabia sobie stracony przez pandemię czas. No i jest hałas - mówił nam pan Zygmunt z ul. Ogarnej.

Władzom Gdańska zadaliśmy pytania, jak zamierzają walczyć z hałasem w centrum miasta.

- Problem hałasu w centrum jest zjawiskiem złożonym. Począwszy od warsztatów interdyscyplinarnych przeprowadzonych pod koniec 2020 pracujemy nad wdrożeniem wachlarza narzędzi umożliwiających ograniczenie uciążliwości - zarówno głośnych występów ulicznych, lokali emitujących hałas oraz likwidację użycia głośników w przestrzeni publicznej – odpowiada Monika Nkome-Evini, menadżer Śródmieścia. - Do tej pory wdrażane były głównie działania informacyjne, prowadzone były badania ankietowe oraz analizy prawnych możliwości dalszych działań. W tym momencie pracujemy nad uchwałą antyhałasową, która ma realne szanse objąć najbliższy sezon letni oraz nad projektem uchwały o parku kulturowym, którego przygotowanie ze względu na bardzo szeroki zakres regulacji zajmie więcej czasu.

Czy jakieś kroki podejmowano lub będą podejmowane w przypadku ulicy Tkackiej?

Jak podają urzędnicy, na tę chwilę udało się zmniejszyć uciążliwość akustyczną związana z działalnością 100-czni oraz pojedynczych lokali w Śródmieściu. Rozmowy z większą grupą przedstawicieli branży rozrywkowej, w tym lokali na Tkackiej, których celem jest wypracowanie rozwiązań dla problemu hałasu nocnego, zaplanowano w grudniu.

Czy władze miasta podejmują kroki, mające na celu ograniczenie powstawania nowych klubów nocnych w centrum?

- Niemalże wszystkie kluby nocne i lokale dyskotekowe zlokalizowane są w budynkach i pomieszczeniach prywatnych, co zmniejsza pole wpływu gminy. W nieruchomościach o charakterze usługowo-mieszkalnym wiele do powiedzenia mają wspólnoty mieszkaniowe. Natomiast, poprzez projekt parku kulturowego będziemy się starali wprowadzić standardy co do akceptowalnego stopnia uciążliwości takich lokali oraz - o ile to będzie prawnie możliwe - podejmiemy dyskusję co do wprowadzenia ograniczeń liczebności lokali funkcjonujących w nocy - odpowiada Monika Nkome-Evini, menadżer Śródmieścia.