Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy antyatomowy komitet. Domagają się rzetelnej debaty

K.Miśdzioł, R. Kościelniak
Grzegorz Mehring / Archwium Polskapresse
Komitet Obywatelski zawiązali w Lubkowie mieszkańcy gminy Krokowa. Domagają się oni rzetelnej debaty na temat elektrowni jądrowej i o tym, czy powinna ona powstać nad Jeziorem Żarnowieckim.

To pierwsze takie oddolne przedsięwzięcie w powiecie puckim. Lubkowo leży nad Jeziorem Żarnowieckim, rozwija się turystycznie, a to miejscowość położona najbliżej strefy, która jest potencjalną lokalizacją dla pierwszej polskiej elektrowni jądrowej.

- Chcemy, aby szczerze i dokładnie poinformowano nas, jakie zagrożenia niesie obecność reaktora w naszym sąsiedztwie - tłumaczy Andrzej Sławiński, przewodniczący komitetu. - Naszym zdaniem, możemy być narażeni na skutki promieniowania.

Władysławowo: Mieszkańcy liczą na debatę o elektrowni atomowej

Sławiński przyznaje, że był w Fukushimie jeszcze przed katastrofą japońskiej elektrowni. Teraz jest tam strefa zamknięta obejmująca 100 km kwadratowych. Gdyby do podobnej tragedii doszło nad Jeziorem Żarnowieckim lub w pobliskim Lubiatowie, to gmina Krokowa byłaby najbardziej poszkodowana.

- A same obawy, że do tego może dojść, już odstraszają turystów - mówił na spotkaniu założycielskim Krzysztof Czerw, mieszkaniec nadmorskich Dębek. - Zbudowanie na naszym terenie reaktora oznacza koniec turystyki, koniec rybołówstwa, koniec plaż.

Komitet tworzą mieszkańcy Lubkowa, Dębek, Żarnowca. Organizatorzy podkreślają, że to oddolna inicjatywa, nie zaprosili na spotkanie władz samorządowych. Komitet na początek ma działać na terenie gminy Krokowa. Ale i współpracować z innymi organizacjami. Na spotkaniu w Lubkowie w charakterze gościa pojawił się Tadeusz Pastusiak, przewodniczący Komitetu Obywatelskiego Nie dla Atomu w Lubiatowie.

Do tej pory w powiecie puckim nie było protestów antyatomowych samych mieszkańców, choć latem pikietowali tu przeciw reaktorowi ekolodzy. Władze lokalne także nie zajmują jednoznacznego stanowiska, czekają na szczegóły dotyczące ewentualnej inwestycji.

- Nie chcemy, aby, jak to było po referendum w Mielnie, mówiono, że najlepsza lokalizacja to Żarnowiec, bo tam nikt nie protestuje - mówi Andrzej Sławiński.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki