Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NATO to wielce pomocna skrzynka z narzędziami

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
Jesteśmy dziś bezpieczni, bo jesteśmy w NATO. Co by się stało, gdybyśmy nie weszli do Sojuszu? Wystarczy spojrzeć na casus Ukrainy. Warto też pamiętać jak zareagowali Szwedzi i Finowie w momencie rosyjskiej inwazji na Ukrainę - mówi prof. Piotr Mickiewicz z Uniwersytetu Gdańskiego.
Jesteśmy dziś bezpieczni, bo jesteśmy w NATO. Co by się stało, gdybyśmy nie weszli do Sojuszu? Wystarczy spojrzeć na casus Ukrainy. Warto też pamiętać jak zareagowali Szwedzi i Finowie w momencie rosyjskiej inwazji na Ukrainę - mówi prof. Piotr Mickiewicz z Uniwersytetu Gdańskiego. Jakub Steinborn
Szwedzi i Finowie w momencie rosyjskiej inwazji na Ukrainę bardzo szybko zrozumieli, że brak członkostwa w NATO, utrzymywanie statusu kraju neutralnego, czy wręcz przyjaźnie nastawionego do partnera zza wschodniej granicy, w ogóle nie gwarantuje bezpieczeństwa – mówi prof. Piotr Mickiewicz, politolog z Uniwersytetu Gdańskiego, kmdr rez. Marynarki Wojennej.

Polskie elity polityczne, zaraz po upadku komunizmu, rozwiązaniu Układu Warszawskiego były właściwie zgodne co do akcesji naszego kraju do NATO. Koncepcje zachowania neutralności, formuły pośredniej zwanej roboczo NATO-bis zostały dość szybko zarzucone.

Powinniśmy być dumni z tego, że udało nam się uzyskać w sprawie wejścia do NATO konsensus, w niełatwej przecież politycznej sytuacji wewnętrznej w kraju na początku lat 90 XX w. Pamiętajmy o tym to, że bardzo mocnymi orędownikami członkostwa w Sojuszu byli nawet ci, których Leszek Moczulski, szef KPN-u nazywał „płatnymi zdrajcami, pachołkami Rosji”. Działacze dawnej PZPR bardzo głośno opowiadali się za wejściem państwa do struktur zachodnich. Niewykluczone, że chcieli zabezpieczyć siebie, być może dlatego wiedzieli, jak w praktyce wyglądać może plan przywrócenia „ruskiego mira”.

Przyjęcie Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego zmieniło dla naszego kraju geopolitykę i całą architekturę bezpieczeństwa, co ważne zwłaszcza w obliczu agresywnego, rosyjskiego imperializmu. Trudno chyba nawet dyskutować o tym, jak wyglądałaby Polska gdybyśmy do Sojuszu nie weszli…

Jesteśmy dziś bezpieczni, bo jesteśmy w NATO. Co by się stało, gdybyśmy nie weszli do Sojuszu? Wystarczy spojrzeć na casus Ukrainy. Warto też pamiętać jak zareagowali Szwedzi i Finowie w momencie rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Oni bardzo szybko zrozumieli, że brak członkostwa w NATO, utrzymywanie statusu kraju neutralnego, czy wręcz przyjaźnie nastawionego do partnera zza wschodniej granicy, w ogóle nie gwarantuje bezpieczeństwa. Nie powinniśmy mieć żadnych wątpliwości, że to było rozwiązanie dla Polski wręcz dziejowe.

Czy z perspektywy niedawnych słów Donalda Trumpa o NATO, głosach różnych polityków, nie tylko amerykańskich należy uznać Sojusz za wciąż skuteczne narzędzie odstraszania? Nadal będzie zabezpieczał nasz kraj i region?

To, co się dziś dzieje w debacie w Stanach Zjednoczonych, m.in. w temacie Sojuszu, jest na użytek wewnętrzny, nie patrzmy na to. Donald Trump trafia do specyficznej części elektoratu amerykańskiego widzącego świat w kolorach czarnym i białym, który nie rozumie, że NATO, na który muszą obywatele USA łożyć, służy także interesom amerykańskim. Bo to jest taka fajna skrzynka z narzędziami pomocna w realizacji amerykańskich interesów. Politycy amerykańscy, ludzie rozsądni przecież, nie pozwolą sobie na osłabienie NATO, zwłaszcza że zgodnie z przyjętymi z koncepcjami strategicznymi, siły Sojuszu Północnoatlantyckiego mają działać także poza terenem Europy, w obszarze Indo - Pacyfiku czy Arktyki, czyli w miejscach ważnych dla polityki Stanów Zjednoczonych. Cała ta kwestia, słowa Trumpa o NATO, chwilę po wyborach prezydenta USA staną się przedmiotem dyskusji o charakterze etycznym, co można w polityce w polityce powiedzieć, a czego nie…

Wojsko Polskie, w ciągu 25 lat zmieniło się bardzo mocno.

W ciągu minionych 25 lat zrobiliśmy bardzo dużo w sferze unowocześnienia wojska, jego wejścia na zupełnie inny etap rozwoju technologicznego. Jednym z jego ważnych akcentów było przekazanie ostatnich sztuk poradzieckiego sprzętu Ukrainie. Ten proces postępuje.

Armia została w ciągu ostatnich lat uzawodowiona, zmniejszono jej liczebność, zawieszono pobór. Trwał proces przeobrażenia w wojsko o charakterze ekspedycyjnym. Część analitycznych głosów wskazuje jednak, że Wojsko Polskie, w dobie zagrożenia rosyjską agresją powinno mieć raczej charakter „ciężki” – pancerny, zmechanizowany, artyleryjski, lotniczy z licznymi, szkolonymi rezerwami.

To jest trudna dyskusja i każdy ze stron ma rację. Zawodowstwo w wojsku, profesjonalizacja są niezbędne w armii o nowoczesnym, technologicznym wyposażeniu. Z kolei brak poboru oznacza brak wyszkolonych rezerw. Tu powinniśmy myśleć o jakiejś formule masowego przeszkolenia, na co obecnie nie ma pieniędzy ani przyzwolenia politycznego. Z kolei bez formuły armii ekspedycyjnej nie bylibyśmy w NATO. Pamiętam wyraźnie pewną wypowiedź z roku 1994. Ówczesny zastępca dowódcy NATO w Europie powiedział, że Polska jest bardzo atrakcyjnym kandydatem do NATO, ponieważ ma dobrze wyszkolonych i... tanich żołnierzy. Myśmy musieli przejść ten okres ekspedycyjny. W tamtym czasie w strategii natowskiej dominowały operacje właśnie operacje takie jak m.in. w Afganistanie, o „lekkiej” specyfice działań, które przekładały się na koncepcję armii. I pamiętajmy, że polscy żołnierze uczestniczący w zagranicznych misjach walczyli o mityczny „globalny pokój”. Ale ten „globalny pokój” jest także wokół granic Polski. Budowa armii ekspedycyjnej była zatem koniecznością chwili. Dziś taką jest budowa armii obronnej z komponentem ofensywnym, przygotowanym do operacji poza terenem traktatowym (europejskim) i tak się przeobrażają wszystkie armie regionu.

CZYTAJ TEŻ: Dr Łukasz Wyszyński: NATO się nie skończyło. To przedwczesne sądy

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki