Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malbork: Protest przeciw trzymaniu psów na łańcuchach wywołał drugi protest

Jacek Skrobisz
Nie wszystkim mieszkańcom Malborka podoba się zaplanowany na niedzielę protest przeciwko trzymaniu psów na łańcuchach. Obrońcy praw zwierząt organizują akcję w trosce o los psiaków, a Krzysztof Grylak, malborski radny, martwi się o los ludzi, którzy mogą zostać pogryzieni przez "wyzwolone" psy.

"Zerwijmy łańcuchy" to ogólnopolski protest, do którego przyłączyło się Malborskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt Reks. Happening ma uświadomić malborczykom, jak groźne dla psów jest trzymanie ich na uwięzi. Członkowie stowarzyszenia znają przypadki, występujące zwłaszcza na osiedlach domków jednorodzinnych, gdy nawet małe pieski są trzymane na łańcuchach.

- Takie psy stają się agresywne, wycofane. Nawet człowiek trzymany na uwięzi staje się agresywny - mówi Krystyna Panek z Reksa.

Radny Krzysztof Grylak zwraca uwagę na zagrożenia zapowiadanej akcji.
- Rozumiem protesty przeciwko wiązaniu psów do krótkich łańcuchów czy przetrzymywaniu ich w złych warunkach, ale uważam, że spuszczanie psów luzem może stanowić duże zagrożenie dla mieszkańców - mówi Krzysztof Grylak. - Z własnego doświadczenia wiem, że posesje często nie są dobrze ogrodzone, furtki są niedomknięte. Co się stanie, jeśli taki pies wybiegnie na ulicę i zacznie gryźć ludzi, kto weźmie za to odpowiedzialność?

Chcesz wiedzieć, co czuje twój pies? Obserwuj go

Członkowie Reksa odpowiadają, że to właśnie trzymanie psów na uwięzi wywołuje u nich agresję.
- Jeśli pies jest przywiązany łańcuchem, to jego świat ogranicza się do dwóch metrów kwadratowych - mówi Przemysław Wojtacha. - Gdy jest spuszczany z niego raz na dwa miesiące, to będzie się bał otaczającego świata. Gdy zobaczy obcą osobę, to będzie się jej bał, przejawi się to agresją, atakiem.

Miłośnicy zwierząt przypominają o roli właścicieli psów przy wychowywaniu czworonoga.
- Nie może być tak, że pies jest brany przez kogoś dla widzimisię lub przez kogoś, kto nie ma odpowiednich warunków do jego trzymania - mówi Krystyna Panek. - Pies musi mieć kontakt z ludźmi, by się ich nie bać.

Czarna Dąbrówka: Gospodarz zabił psa siekierą

Podczas niedzielnego protestu "Zerwijmy łańcuchy" mieszkańcy dostaną ulotki informujące o skutkach trzymania psa na uwięzi. Akcja odbędzie się na ul. Kościuszki w godz. 11-15.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki