Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Listonosz nie będzie przynosił emerytury do domu. Niedługo pieniądze będą wpływały tylko na konta w bankach

Agnieszka Kamińska
Agnieszka Kamińska
Rząd pracuje nad przepisami, zgodnie z którymi od przyszłego roku listonosz nie będzie już przynosił pieniędzy emerytom. Forma bezgotówkowa ma być bardziej bezpieczna i tańsza, twierdzi resort rodziny.

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej zapowiada zmiany w sposobie wypłat emerytur i rent. Mają one być przekazywane wyłącznie bezgotówkowo. To znaczy, że nie będzie ich już przynosił listonosz, a świadczenie będzie przelewane na konto osoby uprawnionej. Resort uspokaja - zmiana ma wejść w życie w 2022 r. i będzie dotyczyć nowych emerytów i rencistów, a więc tych, którym świadczenie będzie przyznane po 1 stycznia 2022 r. Osoby, którym świadczenie zostało przyznane przed dniem 1 stycznia 2022 r., będą nadal otrzymywać świadczenie tak jak do tej pory.

Emerytura tylko na konto. Tak ma być już w przyszłym roku

„Bezgotówkowa forma wypłaty świadczeń jest formą bezpieczniejszą, również w kontekście pandemii – z uwagi na zmniejszone ryzyko przenoszenia bakterii i wirusów. Przelew bankowy dociera do świadczeniobiorcy szybciej niż przekaz pocztowy, jest o wiele bardziej niezawodny, a także praktycznie bezkosztowy do realizacji. Rozwiązania, jakimi dysponuje sektor bankowo-finansowy tj. podstawowy rachunek płatniczy, karty płatnicze z funkcją zbliżeniową, rozwinięta sieć terminali płatniczych, płatności z wykorzystaniem smartfonów dają gwarancję bezpiecznego i szybkiego dostępu do środków finansowych” - czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy, który właśnie trafił do konsultacji społecznych.

Obecnie emeryt ma prawo zdecydować, czy świadczenie będzie przelewane na jego konto, czy też przyniesie je listonosz. Jeśli zapowiadane przepisy wejdą w życie, emeryci nie będą mieli już wyboru, będą musieli korzystać z formy bezgotówkowej. Wyjątek ma dotyczyć osób, które ze względów zdrowotnych nie mogą posługiwać się formą bezgotówkową.

„Ze względu na szczególnie uzasadniony interes osoby uprawnionej, ZUS w drodze wyjątku będzie mógł wyrazić zgodę na to, by osoba dostawała świadczenie w formie gotówki” - zapisano w projekcie.

Emerytura tylko na konto. Co na to eksperci?

Niektórzy eksperci, choć generalnie nie krytykują konieczności zmian, to jednak zastanawiają się, czy dla każdego będą one korzystne.

- Są w Polsce wsie, w których nie ma bankomatów i nie działają w nich filie banków. Emeryci z tych miejscowości, jeśli będą chcieli wypłacić gotówkę, będą musieli udać się do większego miasta. Nie sądzę, że każdy z nich będzie potrafił obsługiwać konto internetowe i robić przelewy. Dla niektórych osób nawet posługiwanie się kartą płatniczą może być problematyczne. Choć oczywiście z drugiej strony, przechowywanie pieniędzy w skarpecie czy słoiku, też może rodzić wiele problemów i być okazją dla oszustów. Na pewno przydałaby się jakaś akcja edukacyjna, która pomoże niektórym osobom przejść na formę bezgotówkową. Wątpliwości budzi też fakt, że ZUS będzie decydował, wobec kogo można zrezygnować z formy bezgotówkowej – mówi Tomasz Rzymkowski, ekspert ds. polityki społecznej, współpracownik Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego.

O tym, że dystrybucja emerytur nie powinna odbywać się za pośrednictwem listonoszy, mówi się od lat. ZUS od dawna zachęca emerytów do korzystania z bezgotówkowych form wypłaty pieniędzy. Argumentuje to kwestiami bezpieczeństwa. Forma bezgotówkowa, jak czytamy w komunikacie ZUS, ogranicza ryzyko kradzieży środków w wyniku oszustw „na wnuczka” czy „na policjanta”. Wielu emerytów już teraz korzysta z bankowości internetowej. Obecnie 77 proc. z 6,2 mln emerytów otrzymuje emerytury w formie bankowych przelewów.

W przypadku nowych emerytów i rencistów wskaźnik ten jest jeszcze wyższy i wynosi ponad 83 proc. Od 2022 roku nie tylko emerytury będą wpłacane na konta. Przelewami będą wpływały także inne świadczenia długoterminowe, takie jak: renty z tytułu niezdolności do pracy, renty socjalne, renty rodzinne, emerytury pomostowe, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne, świadczenia przedemerytalne, 500+ dla osób niesamodzielnych i tzw. matczyne emerytury.

Ze względów oszczędnościowych ZUS chce też ograniczyć liczbę pism wysyłanych do emerytów i rencistów. Poza decyzjami dotyczącymi indywidualnych spraw, np. przyznania świadczenia, przeliczenia jego wysokości, nie będzie wysyłał już m.in. decyzji waloryzacyjnych czy o przyznaniu tzw. trzynastek. ZUS podał, że w ub. r. wysyłka około 17 mln listów kosztowała 11,7 mln zł.

POLECAMY NA STREFIE BIZNESU:

TOP 100 POMORSKICH FIRM – RAPORT:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki