Dla odbiorcy często nie ma znaczenia, czy zapłacił za daną treść w internecie, czy została ona mu udostępniona bezpłatnie. Liczą się inne bardziej istotne kwestie. Dla odbiorcy ważne jest, kto daną treść zamieszcza i czy jest to osoba wiarygodna. Jeżeli w internecie publikują dziennikarze, którzy pisali do gazety, do której mamy zaufanie, lub których znamy osobiście, możemy uznać, że dany serwis jest rzetelny. Osoby, które przekazują nam informacje, mogą być gwarancją jej zgodności z rzeczywistością. Pamiętajmy jednak, że nikt nie zwalnia nas z myślenia i sami możemy ocenić, czy dany tekst informacyjny lub publicystyczny jest wiarygodny, czy nie.
Pod artykułami zamieszczonymi w internecie publikowane są często wulgarne posty. Są one wyrazem frustracji, agresji, a czasami wołaniem o pomoc. Jeżeli ktoś jest zalogowany pod swoim imieniem i nazwiskiem, to zastanowi się dwa razy nad treścią, którą publikuje. Za nickami ukrywamy swoją prawdziwą tożsamość, ale też i odpowiedzialność. Ujawniając się, przekazujemy nasze prawdziwe poglądy.
Rozważyłabym zapłacenie za dostęp do pewnych treści w internecie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?