Choć formalnie decyzja nie została jeszcze wydana, pomorski wojewódzki konserwator zabytków jest zdecydowany, by odmówić rozbiórki budynku stojącego przy Wałach Jagiellońskich 2/4. Taką informację uzyskaliśmy w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Gdańsku
Konserwator zapoznał się z opinią Stowarzyszenia Historyków Sztuki, która w ostatnim czasie wpłynęła do urzędu i na tej podstawie podejmie decyzję o odmowie wyburzenia – mówi Marcin Tymiński, rzecznik prasowy WUOZ w Gdańsku. - Liczymy się z ewentualnym odwołaniem właściciela nieruchomości.
Jakich argumentów użyli przedstawiciele Stowarzyszenia Historyków Sztuki?
- Byliśmy za tym, by zastanowić się czy pawilon LOT-u nie jest wart zachowania, ponieważ to wybitne dzieło architektury, które powstało po to, by odsłonić widok na Gdańsk, choćby z Biskupiej Górki – mówi dr Jacek Kriegseisen z gdańskiego oddziału Stowarzyszenia Historyków Sztuki. - O tym budynku wydaje się bardzo negatywne opinie, że jest brzydki, niepasujący do otoczenia. Zwróćmy jednak uwagę, że jest przede wszystkim zaniedbany i przekształcony, i nie ma obecnie nic wspólnego z ideą jaka przyświecała jego architektowi, Lechowi Kadłubowskiemu. Gdy powstał był „lekki”, przeszklony, można było patrzeć przez niego na Gdańsk. Miał kubaturę, która nie konkurowała z Bramą Wyżynną, można powiedzieć, że był mało widoczny. Dziś jest zniszczony, do tego zarośnięty od strony wschodniej, gdzie stoją zasłaniające go budy.
To co dodatkowo przemawia za pozostawieniem LOT-u, to zdaniem dr Kriegseisena, znikoma liczba wysokiej klasy budynków modernistycznych, które można dziś podziwiać w Gdańsku.
- Dzieł architektury z lat odbudowy Gdańska zostało niewiele. Poza tym budynek wpisał się w krajobraz Gdańska, bo przecież kilka pokoleń spotykało się przy nim umawiając na spacery po Głównym Mieście.
Konserwator zabytków wstrzymał decyzję o rozbiórce budynku L...
Budynek LOT-u powstał w 1961 r. jako pawilon meblowy
Tzw. budynek LOT-u powstał w 1961 r. jako pawilon meblowy. Z biegiem lat wnętrze było parcelowane na mniejsze powierzchnie, przez co do dziś niewiele zostało z jego pierwotnej urody. Był przebudowywany i przemalowywany, także za sprawą Polskich Linii Lotniczych, które zadomowiły się w nim w 1979 r. W ostatnim czasie niszczał w oczekiwaniu na nieuchronną rozbiórkę, która miała „uwolnić” działkę pod obiekt nawiązujący do gabarytów przedwojennego hotelu Danziger Hof. Siedem lat temu prawo wieczystego użytkowania nieruchomości nabyła gdyńska firma Elfeko i to za jej sprawą miał powstać reprezentacyjny gmach hotelowo – biurowy. Przeprowadzony konkurs nie spełnił jednak oczekiwań i dziś nie wiadomo czy jakakolwiek inwestycja w tym miejscu będzie możliwa.
Przyszłość terenu przy Bramie Wyżynnej jest tematem gorących sporów gdańszczan
Dyskusje nie dotyczą tego czy pozostawić LOT - raczej, jakim obiektem go zastąpić. Część mieszkańców najchętniej widziałaby w tym miejscu zupełnie nowy budynek wyłoniony w konkursie architektonicznym, inni woleliby odbudowy pierwotnego założenia, które pojawiło się po rozbiórce wałów obronnych.
21 stycznia br. Fundacja dla Gdańska i Pomorza zainicjowała akcję zbiórki podpisów zwolenników odbudowy Danziger Hofu, które w czwartek trafiły na biuro konserwatora.
- Architektura tego budynku doskonale wkomponowywała się w to miejsce – mówi Anna Pisarska-Umańska, wiceprezes zarządu Fundacja dla Gdańska i Pomorza. - Położony po przeciwległej stronie Bramy Wyżynnej bank nawiązywał do Danziger Hofu, co tworzyło reprezentacyjny wjazd na Drogę Królewską. Jego odbudowa gwarantuje harmonię i ład bardzo wrażliwego punktu na mapie Gdańska. Zdanie konserwatora nie jest dla mnie zaskoczeniem. Poczekałabym jednak na ostateczną decyzję. Z naszej strony mogę zapewnić, że będziemy kontynuować zbiórkę podpisów, bo nie wiadomo, w którym momencie mogą się przydać. Do tej pory petycję podpisało 1408 osób.
Tak ma wyglądać obiekt, który zastąpi budynek LOT-u [WIZUALIZACJE]
Z opinią Anny Pisarskiej-Umańskiej nie do końca zgadza się dr Jacek Kriegseisen.
- W przypadku odbudowy Danziger Hof zasłonięto by widok na Gdańsk, który jest absolutnie wyjątkowy. Poza tym przykłady obiektów neo-manierystycznych znajdziemy w Gdańsku do dziś. Takich, jak LOT nie ma. To co zrobi z nim inwestor to oczywiście jego wola. My chcielibyśmy, by przywrócił mu stan nawiązujący do pierwotnego zamysłu architektonicznego.
Decyzji WUOZ można spodziewać się w przyszłym tygodniu. Właściciel nieruchomości będzie mieć prawo odwołania do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Oto najciekawsze zniszczone budowle Gdańska. Zobacz utracone...

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?