Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice Arki Gdynia odpalili race dla upamiętnienia ofiar Grudnia '70

Redakcja
Kibice Arki Gdynia podczas piątkowych uroczystości odpalili race dla upamiętnienia ofiar Grudnia '70
Kibice Arki Gdynia podczas piątkowych uroczystości odpalili race dla upamiętnienia ofiar Grudnia '70 Tomasz Bołt
Mimo siarczystego mrozu, w niezwykle gorącej atmosferze przebiegały w piątek obchody 40 rocznicy masakry grudniowej w Gdyni. Podczas porannego apelu pod pomnikiem Ofiar Grudnia '70, w miejscu, gdzie zastrzelono 18 robotników, kilkudziesięcioosobowa grupa mieszkańców wygwizdała prezydenta RP Bronisława Komorowskiego.

Jego przemówieniu towarzyszyły także głośne okrzyki i buczenie. Protestujący mieli za złe Komorowskiemu, iż zaprosił niedawno gen. Wojciecha Jaruzelskiego na spotkanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Na jednym z przyniesionych afiszów widniał napis "Jaruzelski w Pałacu. Kiedy Kiszczak i Urban?". Skandowano: "Niech żyje Jaruzelski, twój brat".

- Hańba! Człowiek, który zaprasza do współpracy komunistycznego zbrodniarza, teraz mówi nam o szczytnych ideałach - usłyszeliśmy od Klementyny Działdowskiej, jednej z protestujących osób.
Niezrażony tym Komorowski kontynuował przemówienie.

- Tu, 40 lat temu, lała się polska krew i ginęli ludzie w wyniku bratobójczych walk - powiedział prezydent RP. - To nie była krew przelana na darmo. Zrodziła się z niej polska solidarność, zwycięstwo oraz wolna i demokratyczna Polska.

Atmosferę próbował nieco ostudzić Dariusz Adamski, przewodniczący Solidarności Stoczni Gdynia. Zaapelował do zebranych o uszanowanie pamięci pomordowanych robotników. Jednak w swoim przemówieniu Adamski także nawiązał do postaci gen. Jaruzelskiego, który zasiada także na ławie oskarżonych w toczącym się procesie o sprawstwo kierownicze masakry grudniowej.

- Mamy 40 rocznicę zbrodni nieosądzonej. Zbrodniarze wydający rozkazy, w tym oskarżony Wojciech J., bo tylko tak według nomenklatury procesowej należy go nazywać i traktować, nie doczekał do tej pory oczywistego wyroku - mówił Adamski.

Odjeżdżającego z uroczystości Komorowskiego pożegnały okrzyki: "Złodzieje!", "Bandyci!". Atmosferę podgrzały też kontrole oficerów Biura Ochrony Rządu, którzy skrupulatnie sprawdzali osoby, chcące wziąć udział w uroczystościach. Według Radia Gdańsk, nie wpuścili oni w okolice pomnika m.in. samochodu arcybiskupa Leszka Sławoja Głódzia, który pod obelisk udał się pieszo.

- Nie jestem w stanie tego potwierdzić, bowiem nie rozmawiałem na ten temat z księdzem arcybiskupem - usłyszeliśmy od ks. Andrzeja Penke, rzecznika arcybiskupa.

Działacze pomorskiej Solidarności wysłali już w sprawie działań BOR oficjalny protest do Kancelarii Prezydenta Komorowskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki