MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kara dla warsztatu w gm. Żukowo na milion złotych? Zużyte litry oleju wylewano na ziemię

Andrzej Kowalski
Andrzej Kowalski
Kara dla warsztatu w gm. Żukowo na milion złotych? Zużyte litry oleju wylewano na ziemię
Kara dla warsztatu w gm. Żukowo na milion złotych? Zużyte litry oleju wylewano na ziemię WIOŚ
Kontrola przeprowadzona w jednym z warsztatów w gminie Żukowo zakończy się surową karą. Nawet kilka milionów złotych może zapłacić przedsiębiorca, w którego zakładzie wykazano liczne nieprawidłowości związane z wylewaniem zużytego oleju na ziemię czy też prowadzenia ewidencji odpadów niezgodnie ze stanem rzeczywistym.

Surowa kara może spotkać przedsiębiorcę z gminy Żukowo

Inspektorzy Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku przeprowadzali liczne kontrole na terenie działalności przedsiębiorcy z gminy Żukowo. Warsztat kontrolowano w dniach od 25 marca do 21 czerwca 2024 roku, a wszystko zaczęło się od zgłoszenia na temat wylewania substancji ropopochodnych do ziemi.

ZOBACZ TAKŻE: Przekop mierzei do prokuratury. NIK zgłosił podejrzenia, ruszyło śledztwo

- W trakcie oględzin ustalono, że na terenie zakładu są porozrzucane odpady w postaci zużytych opon, części samochodowych, odpadów z tworzyw sztucznych oraz pustych i wypełnionych zużytymi olejami beczek. W miejscach magazynowania beczek stwierdzono plamy rozlanych substancji ropopochodnych. Stwierdzono je także na wskazanym w zgłoszeniu terenie oraz wjeździe na kontrolowany warsztat - mówi Radosław Rzepecki, zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.

W celu kontroli pobrano próbki ziemi do badań, które zostały przeprowadzone przez Centralne Laboratorium Badawcze Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska Oddział w Gdańsku. Okazało się, że w niektórych miejscach normy węglowodorów alifatycznych w gruncie zostały przekroczone kilkunastokrotnie. Norma to 3000 mg/kg suchej masy. Wykazano w jednym z badań nawet 54 000 mg/kg suchej masy.

ZOBACZ TAKŻE: Pomorskie ma nowy zarząd województwa. Ze starego składu przy Struku zostaje Bonna

- Jeszcze w takcie trwania kontroli przedsiębiorca na własny koszt dokonał wybrania i wywozu zanieczyszczonej ziemi do utylizacji. Dlatego też ponownie pobrano próby ziemi do badań. Uzyskane wyniki analiz przeprowadzonych przez CLB GIOŚ o/Gdańsk wskazują, że przedsiębiorca skutecznie usunął zanieczyszczoną ziemię – nie odnotowano przekroczeń poziomu węglowodorów alifatycznych w badanych próbkach gleby - mówi Radosław Rzepecki.

Za to naruszenie sprawcy grozi kara od 1000 do 1 miliona zł. W trakcie kontroli stwierdzono też takie naruszenia jak prowadzenie ewidencji odpadów niezgodnie ze stanem rzeczywistym oraz magazynowanie odpadów w postaci zużytych olejów niezgodnie z wymogami ochrony środowiska.

Za każde z tych naruszeń grożą kolejne kary w wysokości od 1000 do 1 miliona złotych.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki