Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapitan Henryk Jaskuła nie żyje. Jako pierwszy Polak w historii opłynął samotnie świat

Adam Mauks
Adam Mauks
Henryk Jaskuła podczas spotkania w Zatoce Czarnego w Chrewcie (30 lipca 2014)
Henryk Jaskuła podczas spotkania w Zatoce Czarnego w Chrewcie (30 lipca 2014) Wojciech Zatwarnicki
Henryk Jaskuła, jako pierwszy Polak samotnie opłynął świat bez zawijania do portów. Zmarł w czwartek, 14 maja w wieku 97 lat w Przemyślu. 20 maja przypada 40. rocznica zakończenia w Gdyni tego rejsu.

Był człowiekiem, który jako czwarty Polak w historii samotnie opłynął glob. Wcześniej zrobili to Leonid Teliga, Krzysztof Baranowski i gdańszczanka Krystyna Chojnowska-Liskiewicz, ale Jaskuła zrobił to jako pierwszy Polak bez zawijania do portów. Dokonał tego na jachcie "Dar Przemyśla". Nazwa jachtu nie była przypadkowa, bo z tym miastem kapitan Henryk Jaskuła był związany. Swój samotny rejs dookoła świata rozpoczął 12 czerwca 1979 roku. Okołoziemski rejs trwał 344 dni, a trasa prowadziła z Gdyni, wokół Przylądka Dobrej Nadziei, na południe od Australii i Nowej Zelandii, wokół Przylądka Horn z powrotem do Gdyni, gdzie dotarł 20 maja 1980 roku.

W środowisku żeglarskim mówi się, że rejs trwałby dzień krócej, jednak ze względu na zaplanowane w Gdyni powitanie z udziałem telewizji, dygnitarzy partyjnych i widzów, Jaskułę poproszono, żeby się wstrzymał do następnego dnia. I tak się stało "Dar Przemyśla" wpłynął do basenu żeglarskiego im. gen. Mariusza Zaruskiego w Gdyni.

- Pamiętam, że jako młody żeglarz wraz z kolegami pomagałem mu przygotowywać jacht do tego rejsu - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Aleksander Gosk, dziś zastępca dyrektora Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. - Kiedy miał już go zrobionego, to zaraz za stocznią wpakował się na mieliznę - wspomina Gosk. Cyrk był z tym niezły, wszystkiego brakowało, bo to była głęboka komuna, ale Jaskuła to był entuzjasta i twardy człowiek. To był człowiek o mentalności południowoamerykańskiej, ale i polskiej.
Jaskuła przez lata mieszkał w Argentynie, gdzie za chlebem wyjechali jego rodzice.

- To był fajny chłop, mocny charakter, ale jednocześnie bardzo serdeczny człowiek - wspomina Aleksander Gosk. Bez gigantycznej determinacji nie udało by mu się przygotować "Daru Przemyśla" do tego rejsu, a co dopiero opłynąć świat. To był inżynier, bardzo konsekwentny w dążeniu, do celu. Jak o tym pomyśle, co On wtedy zrobił, mieszkając w Przemyślu, to jestem pełen uznania - dodaje Gosk. Kwestię późniejszego powrotu do Gdyni Aleksander Gosk wspomina:

- Na Bałtyku była wtedy flauta, to nie tak, że partyjni dygnitarze go prosili o późniejsze wpłynięcie do Gdyni. On po prostu nie mógł wpłynąć, tak jak chciał, pod żaglami. Ale jak już się udało, to powitanie Jaskuły na "Darze Przemyśla" było huczne. Do dziś mam zaproszenie na powitanie Jaskuły, ale bez daty, bo nikt nie wiedział kiedy to się uda.

"Kapitan Henryk Jaskuła odszedł na wieczną wachtę, niemal w 40-tą rocznicę ukończenia jego Wielkiego Rejsu. Kpt. Jaskuła był pierwszym Polakiem (i trzecim człowiekiem na świecie), który samotnie i bez zawijania do portów okrążył jachtem kulę ziemską. Dokonał tego na 45-stopowym drewnianym jachcie Dar Przemyśla, w ciągu 344 dni, w latach 12.06.1979- 20.05.1980, bez GPSów i całej tej elektroniki bez której dziś nie wyobrażamy sobie żeglarstwa. Był Wielkim Żeglarzem"- wspomina na swoim profilu kapitan Joanna Pajkowska, laureatka nagrody Srebrnego Sekstantu - Rejs Roku, także za okołoziemski rejs ukończony w 2019 roku.

- To był człowiek bardzo skryty, unikał dziennikarzy - wspomina Henryka Jaskułę Leon Popielarz, dziennikarz, od wielu lat specjalizujący się w tematy żeglarskiej. Zarówno jeśli chodzi o przygotowania do rejsu, jak i po jego zakończeniu. On po prostu przepadł. Nie było go dla nikogo - dodaje Popielarz. Ten samotny rejs był dla Niego stworzony. Bo zdaniem Leona Popielarz Jaskuła był samotnikiem jako człowiek. Jaskuła swój rejs traktował bardzo prywatnie, nie chciał wokół tego wydarzenia rozgłosu. - Może dlatego, że miał żal, iż tego rejsu nie uczczono wystarczająco dobrze? - zastanawia się dziennikarz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki