Janina Jarzynówna-Sobczak patronką gdańskiego tramwaju. Dzieki niej powstała gdańska szkoła baletowa i pierwszy w Polsce teatr tańca

Nadanie imienia Janiny Jarzynówny-Sobczak gdańskiemu tramwajowi odbyło się w piątek, 30 kwietnia. Mimo niezbyt przychylnej pogody na tej wzruszającej uroczystości, na pętli tramwajowej na Chełmie zjawiło się wiele osób.

Bardzo się cieszę, że do grona patronów gdańskich tramwajów dołącza kobieta, to oczywiste. Ale cieszę się, że dołącza kobieta wyjątkowa - mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - Cały czas obchodzimy 70 rocznicę utworzenia Opery Bałtyckiej w Gdańsku. Bez takich osób jak pani Janina Jarzynówna-Sobczak Opera by nigdy nie powstała.

Wśród zaproszonych gości był również pan Andrzej Bujak – tancerz i choreograf, który powiedział - Chyba jestem najstarszym uczniem pani profesor, na pewno jednym z pierwszych jej wychowanków. Jestem bardzo wzruszony i niezwykle wdzięczny za to zaproszenie. Była wspaniałym choreografem. Potrafiła wyciągnąć z tancerzy aktorstwo. Chyba nie ma drugiej osoby, której gdański balet zawdzięczałby tak wiele.

- Ja osobiście bardzo chciałbym, aby ten tramwaj kursował na liniach 2,4 albo 8, żeby przejeżdżając przez Wrzeszcz, przez aleję Legionów, duch pani profesor mógł spoglądać na szkołę i podziwiać, jak rośnie i rozwija się jej artystyczne dziecko – mówił podczas uroczystości Sławomir Gidel dyrektor naczelny i artystyczny Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej im. Janiny Jarzynówny-Sobczak w Gdańsku. -Zapamiętałem panią profesor jako osobę bardzo wrażliwą, sympatyczną, czułą, ale też bardzo zdecydowaną i bardzo odważną w swoich artystycznych poglądach. Była też osobą bardzo skromną. Myślę, że wtedy, kiedy rozmawialiśmy, nawet jej do głowy by nie przyszło, że za kilkanaście lat szkoła, którą stworzyła, będzie nosiła jej imię. A ten młody człowiek, z którym wtedy dzieliła się doświadczeniem i wiedzą będzie kierował tą szkołą.

W uroczystości wzięli też udział przedstawiciele rodziny Janiny Jarzynówny-Sobczak. W ich imieniu głos zabrała wnuczka Monika Sobczak – Konca.

Balet jest chyba najbardziej ulotną formą sztuki. To, co po nim zostaje – zdjęcia, nagrana – nigdy nie oddają tych niesamowitych emocji, które emanują z ludzi na scenie. Dlatego bardzo pięknym prezentem była rekonstrukcja baletu babci "Tytania i osioł", która odbyła się z okazji stulecia urodzin babci w Operze Bałtyckiej. To był bardzo piękny prezent, ale tramwaj jest dużo trwalszym prezentem. Dlatego bardzo dziękuję za inicjatywę. Mam nadzieję, że tramwaj będzie jeździł lekko i skocznie – żartowała Monika Sobczak – Konca.

Po gdańskich torach jeździ już 68 tramwajów, które mają swoich patronów. Dzisiejsza nominacja jest kolejną, o którą wnioskowała grupa Metropolitanka – projekt, który ma przypominać historie kobiet z Trójmiasta i okolic.