Internet od samego początku jest dla mnie ważnym narzędziem pracy. Zajmuję się dziennikarstwem, działalnością samorządową i społeczną w ruchu kaszubskim. Nigdy nie rozumiałem, dlaczego w sieci informacja jest za darmo. Przecież to również jest towar.
Zaraz ktoś powie coś o wolności. "Wolność kocham i szanuję. Wolności oddać nie umiem..." - odpowiem słowami piosenki Chłopców z placu Broni. Jednak szanuję też czyjąś pracę. Przecież zanim taka informacja trafi do sieci, ktoś musi ją opracować. Łatwo jest potem coś powielić: "jak podaje portal taki a taki" - słyszymy w wielu programach informacyjnych, jeśli oczywiście wydawcy takich programów są uczciwi. A z jakiej racji ktoś ma korzystać za darmo z pracy innych?
Krajowe i światowe agencje informacyjne, takie jak Polska Agencja Prasowa czy Agencja Reutera, nie "puszczają" w świat prawie niczego za darmo. A czym, poza skalą, różni się praca ich redaktorów od codziennych zajęć dziennikarzy redakcji regionalnej czy lokalnej gazety, rozgłośni radiowej bądź telewizji?
Jeśli więc chcemy mieć lokalne media, to musimy za nie płacić także w internecie. Osobnym tematem jest forma tej płatności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?