W piątek, 24 marca odbyła się I Ekstremalna Droga Krzyżowa w Kartuzach. Wyznaczona w ubiegłym roku trasa św. Brunona liczy 32 km. I tyle musieli pokonać pielgrzymi - idąc nocą, drogami i lasem, w ciszy, skupieniu, z modlitwą na ustach odwiedzając wszystkie stacje drogi krzyżowej.
I Ekstremalna Droga Krzyżowa w Kartuzach rozpoczęła się mszą świętą w kościele św. Kazimierza
Nabożeństwu przewodniczył ks. Mariusz Kryża w asyście ks. Tomasza Mizyka i ks. Adama Malinowskiego. Piękną homilię wygłosił ks. Tomasz, mówiąc do zebranych między innymi o tym, że każdy biorący udział w tej wyjątkowo trudnej drodze krzyżowej jest pięknym człowiekiem, pięknym od wewnątrz.
- Jesteś pięknym człowiekiem nie dlatego, że chcesz poświęcić wolny czas sobie, ale dlatego, że chcesz go poświęcić Chrystusowi - mówił ks. Tomasz. - Być może się wahałeś, chciałeś zrezygnować z tej trudnej wyprawy, chociażby ze względu na pogodę, ale jednak tu jesteś. I wyruszysz w drogę. Być może będziesz sam, nie będzie nikogo w pobliżu, a ty będziesz rozważać jakąś myśl, problem, który cię nurtuje, ale oddasz tę noc ciszy właśnie Jezusowi, żeby On w tę noc ciszy przyszedł ze swoją łaską.
- I tak naprawdę nieważne, czy przejdziemy tę całą drogę, czy będziemy skupieni na modlitwie w kaplicy,czekając na tych, którzy idą w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej. Ważne, żeby spędzić tę noc w bliskości z Jezusem Chrystusem - dodał ks. Tomasz.
Uczestników I Ekstremalnej Drogi Krzyżowej w Kartuzach pożegnał ks. proboszcz Ryszard Różycki
- Jestem ogromnie zaskoczony i uradowany tym, że jest was tak wiele, że tyle osób zdecydowało się wziąć w tej nocnej, niełatwej wyprawie udział - mówił ks. Ryszard. - To na pewno zasługa księdza Mariusza, który ciężko pracował nad organizacją trasy i dzisiejszej wyprawy.
Wierni potwierdzili te słowa gromkimi brawami. Jak dodał ks. proboszcz, wszystkie intencje, które przyświecają każdemu z osobna, należy zapisać na karteczce i umieścić w szklanej wazie.
- Moim zamysłem jest, aby ta waza znalazła się potem w Grobie Pańskim, by wszystkie wasze intencje oddać Tajemnicy Zmartwychwstania - mówił ks. Ryszard. - Oddamy je Chrystusowi Zmartwychwstałemu, bo przecież krzyż nie jest celem, celem jest Zmartwychwstanie - dodał ks. Ryszard życząc wszystkim bezpiecznej drogi.
Trasa I Ekstremalnej Drogi Krzyżowej w Kartuzach
Wierni podążyli z kościoła wyznaczonym wcześniej szlakiem. Pierwsza stacja była usytuowana już przy kościele św. Kazimierza, przy krzyżu misyjnym, kolejna przed pomnikiem Matki Boskiej Królowej Korony Polskiej, a następnie przy kartuskiej kolegiacie, głazie przydrożnym przed Prokowem, krzyżu przydrożnym w Prokowie, kapliczce św. Huberta, krzyżu przydrożnym w Sianowskiej Hucie, Sanktuarium Matki Boskiej Królowej Kaszub.
Droga powrotna do Kartuz wiodła stacjami usytuowanymi przy krzyżu przydrożnym w Sianowie, krzyżu przydrożnym w Garczu, krzyżu przydrożnym Siedmiu Grzechów Głównych w Łapalicach, kapliczce przydrożnej Matki Bożej, w kościele św. Wojciech w Kartuzach. Ostatnia stacja Ekstremalnej Drogi Krzyżowej usytuowana była w kaplicy Adoracji Najświętszego Sakramentu w kościele św. Kazimierza w Kartuzach.
W I Ekstremalnej Drodze Krzyżowej w Kartuzach udział wzięło około pół tysiąca osób.
CZYTAJ TEŻ:Droga krzyżowa Brzegiem Morza. Uczestnicy pomodlą się o pokój na świecie
iPolitycznie - Działania elit europejskich pod wpływem Rosji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?