Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Gdynia - Kosakowo Gate" - opozycja krytykuje lotnisko w Gdyni

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Tomasz Bołt
Radni opozycji z Gdyni nie pozostawiają suchej nitki na inicjatorach budowy lotniska w Gdyni - Kosakowie. Po kilku spotkaniach i analizie opozycja przygotowała raport dotyczący lądowiska.

Po czterech spotkaniach, analizie dziesiątek stron dokumentów i rozmowach m.in. z wiceprezydentem miasta Bogusławem Stasiakiem materiał przygotował radny opozycji Tadeusz Szemiot.

Przedstawiciel Platformy Obywatelskiej nie przebiera w słowach, nazywając postępowanie samorządowców w sprawie lotniska "pasztetem" oraz "Gdynia - Kosakowo gate". Sugeruje, iż gdyńscy włodarze na własne życzenie sprowokowali potężne kłopoty z uruchomieniem gotowego już w praktyce terminalu pasażerskiego, nie notyfikując u przedstawicieli Komisji Europejskiej budowy infrastruktury lotniskowej przed przekazaniem pomocy publicznej na ten cel.

Czytaj także: Sąd ogłosił upadłość lotniska w Gdyni Kosakowie

- Konsekwencje takiego postępowania są dziś opłakane - mówi Tadeusz Szemiot.

W lutym Komisja Europejska nakazała zwrócić do budżetu Gdyni ponad 90 mln zł - które samorządowcy przekazali na ucywilnienie wojskowego dotychczas lotniska - uznając te pieniądze za niedozwoloną pomoc publiczną. Zarządzająca podmiotem spółka, Port Lotniczy Gdynia - Kosakowo, kwoty takiej nie ma, wydała już ją wcześniej, m.in. na budowę terminalu pasażerskiego. W konsekwencji ucywilnione już lotnisko nie może przyjmować samolotów, a władze Gdyni nie mają pomysłu, jak odzyskać nakłady na inwestycję.

Szemiot jest sytuacją zdumiony, bowiem ostrzeżenie o możliwości uznania pomocy publicznej na budowę lotniska za niedozwoloną znalazło się w tzw. planie generalnym dla PL Gdynia - Kosakowo. Tymczasem dokument zlecono fachowcom i sporządzono jeszcze przed rozpoczęciem realizacji inwestycji.

- Są to jego prywatne poglądy, które nie zostały uwzględnione podczas głosowania członków komisji - mówi. - Wiceprezydent Bogusław Stasiak wyraźnie wytłumaczył w trakcie rozmów z nami, iż na realizację lotniska nie była potrzebna notyfikacja, bowiem inwestycja przeszła wcześniej pozytywnie tzw. test inwestora prywatnego. Nie zgadzamy się więc z decyzją KE, odwołaliśmy się od niej do sądu w Luksemburgu i czekamy teraz na pozytywne wieści.

Cały artykuł publikujemy we wtorkowym (10 czerwca) wydaniu "Dziennika Bałtyckiego". Gazeta jest również dostępna w wersji elektronicznej na www.prasa24.pl

Czekamy na Twój sygnał!

Wyślij do nas informację, film, zdjęcia z wypadku, którego jesteś świadkiem!


t: 502-499-006 e:[email protected]
od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki