Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Gruźlica w szkole? Przebadają sześćset osób

Agata Grzegorczyk
Chorobę u kobiety wykryto podczas badań okresowych
Chorobę u kobiety wykryto podczas badań okresowych Archiwum DB
U pracownicy jednej ze szkół w Gdyni stwierdzono gruźlicę prątkującą. Przebadanych zostanie sześćset osób, które miały z nią kontakt.

Lekcje w szkole odbywają się normalnie. Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni, odpowiedzialna m.in. za oświatę w mieście nie widzi powodów, żeby odwoływać zajęcia. - Budynek już został zdezynfekowany - uspokaja. - Jednak dla bezpieczeństwa uczniów i pracowników szkoły trzeba sprawdzić, czy nikt się nie zaraził.

W przypadku pracownicy szkoły gruźlica została wykryta podczas standardowych badań okresowych.
- To dowód na to, że obowiązkowa profilaktyka, na jaką utyskują często pracownicy, jest ważna - dodaje Ewa Łowkiel.

W Gdyni zachorowania na gruźlicę zdarzają się sporadycznie.
- Co roku notujemy kilka zachorowań na gruźlicę. Badania osób, które miały kontakt z zarażonym, są normalną procedurą. Jednak po raz pierwszy prowadzone będą na tak wielką skalę - mówi Marian Piaskowski, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdyni. - Zwykle badania ograniczają się do rodziny osoby, która zachorowała, lub jeśli jest to osoba hospitalizowana - do pracowników medycznych. Tu mamy do czynienia z placówką oświatową. Zarażona osoba ma kontakt z bardzo dużą grupą osób i stąd tak szeroko zakrojone badania.

Gdańsk: Epidemia gruźlicy wśród pielęgniarek w szpitalu?

Próby tuberkulinowe, które się przeprowadza, by wykryć, czy dana osoba jest zarażona gruźlicą, prowadzić będzie Szpital Dziecięcy "Polanki". Niepełnoletni uczniowie jednak poddani jej zostaną na miejscu, w gabinecie pielęgniarskim. Pełnoletni uczniowie oraz pracownicy szkoły badani będą w Poradni Pulmonologicznej Przychodni Śródmieście w Gdyni. Całość badań zostanie sfinansowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Pomorze. Grozi nam epidemia gruźlicy

Gruźlica to od lat już choroba całkowicie uleczalna.
- Gruźlica przenosi się drogą kropelkową. Objawy są podobne jak w przypadku zapalenia górnych dróg oddechowych. To uporczywy kaszel, którego nie można się pozbyć, bladość, ogólne osłabienie organizmu - wymienia Marian Piaskowski. - Choroba poddaje się leczeniu, ale bardzo ważna jest tu izolacja pacjenta. Niebezpieczne, tak jak w przypadku grypy, są przede wszystkim powikłania.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki