Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdynia do przeglądu: "System iluzji i zaprzeczeń, czyli co pokazał licznik gdyńskiego długu". Felieton Zygmunta Zmudy-Trzebiatowskiego

Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski
Przemysław Świderski
Od poniedziałku wchodząc na stronę www.gdynskidlug.pl każdy może zobaczyć, ile wynosi zadłużenie Gdyni i w jakim tempie narasta. W zasadzie nic w tym złego - wszak edukacja i wiedza zawsze w cenie, nawet jeśli to wiedza bolesna. Patrzenie na skalę zadłużenia miasta i jego przyrost boli i stwarza dyskomfort. 425 tysięcy dziennie - to jakby z klifu do morza zrzucać codziennie jedno mieszkanie! Tyle kosztuje nas obecna sytuacja.

Zwykły zjadacz chleba nie ma tej wiedzy i pewnie nie chce jej mieć – powodów do frustracji i niepokoju i bez tego mamy sporo. Ale dyskomfort często jest motorem rozwoju i zmian – ludzie, których coś dręczy, niepokoi i złości, szukają rozwiązań, by to zmienić. Zatem część osób, która zetknie się z licznikiem, po pierwsze - uświadomi sobie skalę problemu, po drugie – zacznie się zastanawiać, jak się z nim zmierzyć i co może zrobić. I to dobrze. Natomiast niesamowite są inne mechanizmy, które w świetle licznika ujawniły się w całej krasie. Mamy kalejdoskop zjawisk występujących w każdej dysfunkcyjnej rodzinie – pełen system iluzji i zaprzeczeń.

Są więc ci, którzy na widok licznika i prawie MILIARDOWEJ kwoty krzyczą: - _To nieprawda, to jakieś wymysły, wcale tak nie jest, to po prostu wymysł opozycji, która chce się dorwać do władzy! _Orkiestra niech gra głośniej, tańczmy, niech cały „Titanic” bawi się bez niepokoju!

Są tacy, którzy umniejszają to, co widzą. Oni grają w grę: „Inni na pewno mają gorzej, u nas przecież wszyscy są szczęśliwi i radośni i jesteśmy rajem na ziemi!” Wmawiają sobie, że Gdańsk, Słupsk czy Wejherowo mają dużo gorzej. Jak wiadomo, do posiadania przekonań znajomość faktów nie jest potrzebna. Fakty nawet na ogół przeszkadzają w snuciu teorii.

Jeszcze inni mówią o tym, że ważniejszy byłby licznik zadłużenia kraju, że: „PiS to nas dopiero zadłużył, że to granda i skandal, a Gdynia to przecież detal – i czemu ten licznik a nie inny?” Czyli stara jak świat i wypróbowana strategia „A u was Murzynów biją!”

Jest też grupa ludzi, która swój niepokój przekuwa w gniew i kieruje go w stronę tych, którzy przekazali informację – to z kolei zasada: „Zabij posłańca”. Zajmijmy się jego osobą, spróbujmy ją zdyskredytować, nazwijmy marudą, oskarżmy, że nie kocha własnego miasta i służy wrogim siłom. To jak ta osoba w rodzinie alkoholika, która decyduje się przerwać zaklęty krąg milczenia – i obrywa ona, a nie sprawca kłopotów.

Są oczywiście i ludzie, którzy z lękiem radzą sobie w inny sposób, mówiąc drżącym głosem o tym, że przecież sobie radzimy, wszystko działa, pan prezydent sobie poradzi. zadłużenie to norma i nic złego. To z kolei tak zwane „gromadzenie się wokół flagi”. Władca rozumny i dobry poradzi sobie, tylko go wspierajmy i bądźmy z nim. Powtarzajmy sobie, że wie co robi i wszystko jest pod kontrolą - aż do momentu, gdy w chocholim tańcu spadniemy razem z nim ze skały.

No i są oczywiście tacy, którzy nigdy na licznik nie zerkną, bo tak radzą sobie z dyskomfortem, że go omijają szerokim łukiem. Jak to ktoś kiedyś powiedział: - Nie chcesz mieć gorączki? Stłucz termometr!

Wiem, że są ludzie, którzy żyją w świecie niepowiązanych ze sobą faktów. Dla nich gigantyczne zadłużenie miasta, brak inwestycji, łączenie klas w szkołach czy rzeź połączeń komunikacji zbiorowej nie mają ze sobą żadnego związku. Trudno jest wkroczyć w ich świat i skutecznie połączyć luźno zwisające nitki w jeden splot – ale warto próbować, jeśli mamy być społeczeństwem rozumnym. Demokracja to system, który ma sens, jeśli uczestniczą w nim ludzie racjonalnie podejmujący decyzje. Jeśli rządzi po prostu oczadziały tłum, w podręcznikach piszą o ochlokracji. I potem mamy to, co mamy. I nie mamy tego, co mieliśmy do tej pory – dziś pierwszy dzień nowych rozkładów jazdy po rzezi. Jak się państwo bawicie?

ZYGMUNT ZMUDA - TRZEBIATOWSKI

*A ponadto uważam, że Polanka Redłowska nie powinna być sprzedana, a Gdynia jest niebezpiecznie zadłużona.

CZYTAJ TAKŻE: Gdynia do przeglądu: "O tęsknocie za idealizmem". Felieton Zygmunta Zmudy-Trzebiatowskiego

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki