-Dla zoo to zawsze radosna nowina, gdy pojawią się młode. Nasze pisklaki pelikana różowego
wykluły się 14 i 15 lutego w inkubatorze i od tamtej pory pozostają w warunkach cieplarnianych. Dopóki nie będą w stanie samodzielnie wytworzyć właściwej temperatury, trzeba im ją zapewnić - informuje Emilia Salach, rzeczniczka gdańskiego ZOO.
Ale ostatnia, wiosenna aura zachęciła do wyjścia na świeże powietrze nie tylko ludzi, ale i małe pelikany, które wyszły na swój pierwszy spacer. Towarzyszyły im przybrane mamy, czyli opiekunki z ogrodu- pani Beata i pani Klara. I o ile pisklaki wyszły na własnych nogach, to-jak to dzieci- ze spaceru wracały już na rękach swoich opiekunek.
Czytaj: Lew Aion jedzie do Francji zakładać nową rodzinę. Pracownicy ZOO liczą na szybkie rozmnożenie stada! [zdjęcia]
Młode pelikany o pokarm dopominają się kilka razy dziennie głośnym, silnym, typowo pelikanim szczekaniem. Chętnie zjadają stynki i małe pstrągi, a pożywienie jest wzbogacane witaminami i mikroelementami.
-Dziennie potrafią zjeść ilość ryb równą nawet 40 proc. masy ich ciała. Dzięki temu przybierają dziarsko na wadze i obrastają w piórka. Po wykluciu ważyły tyle co pół szklanki cukru – 120 g. Obecnie ważą 4 kg każdy!- mówi Emilia Salach.
Uwielbiają kąpiele w ciepłej wodzie, których zażywają dwa razy dziennie. Podczas wszelkich czynności związanych z ich pielęgnacją ptaki są nierozłączne. Protestują przed rozdzielaniem ich, więc przybrani rodzice starają się, aby pisklęta jadły i kąpały się jednocześnie. Jedynie codzienne ważenie maluchów odbywa się osobno…na szczęście ta czynność trwa małą chwilkę.
Te wszystkie udogodnienia zapewniają pelikanom pracownicy działu ptaków, którzy dzielą się obowiązkami i zajmują pisklętami, karmiąc maluchy nawet 6 razy dziennie i dopieszczając na wszelkie sposoby.
Dwa lata temu po raz pierwszy udało się sztucznie odchować w Gdańskim Zoo pelikana różowego. Obecnie samica Peptusia przebywa z innymi ptakami swojego gatunku na wybiegu letnim. Ptaki w zoo niefortunnie składają jaja w okresie zimowym, kiedy muszą przebywać w pomieszczeniu dogrzewanym, i przez to nie są zainteresowane samodzielnym wysiadywaniem ich. Dlatego pracownicy podjęli się inkubacji i ręcznego wychowu młodych.
Pelikany różowe nie są gatunkiem lęgowym w Polsce, a nasz kraj nie leży na trasie ich wędrówek. Od czasu do czasu pojawiają się jednak jako niespodziewani goście. W 2013 roku młody osobnik zaleciał do Gdańska i przez kilka dni obserwowany był w różnych miejscach nad Zatoką Gdańską. W 2009 roku w Rezerwacie Mewia Łacha gościły przez kilka dni dwa osobniki: młody i dorosły.
Zobacz też: Jak wygląda ziewanie w wykonaniu pelikanów?
STORYFUL/x-news
POLECAMY NA STREFIE AGRO:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?