Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdański port jest gotowy na nadchodzące wyzwania gospodarcze i celuje w 100 mln ton przeładunków jeszcze w tej dekadzie

Jacek Klein
Jacek Klein
Wideo
od 16 lat
Pukamy do europejskiej ligi mistrzów, jesteśmy w stanie przeładować 100 mln ton, jeszcze do roku 2030 - mówi Adam Kłos, dyrektor handlowy Portu Gdańsk.

Nowe szlaki handlowe, zmiany w łańcuchach dostaw i strukturze importu a planowane i realizowane inwestycje w portach morskich - jak wykorzystać logistyczną rewolucję. Skuteczne i elastyczne modele inwestowania. Inwestycje związane ze zwiększeniem dostępu do portów morskich od strony morza i lądu. Transformacja gospodarki bodźcem dla inwestycji i rozwoju technologii w logistyce morskiej. Polskie porty morskie alternatywą dla największych hubów morskich północno-zachodniej Europy? To zagadnienia poruszane podczas panelu „Porty Morskie” na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach, którego partnerem był Port Gdańsk.

Rozmówcy zwracali uwagę, że dynamiczna sytuacja utrzymująca się w globalnej gospodarce od kilku lat to dla portów wyzwanie, ale i szansa na rozwój.

- W porcie muszą być wizjonerzy twardo stąpający po ziemi. Nasze plany, strategia działania, muszą być zakrojone na dekady, ale musimy też poprawnie rozwiązywać bieżące wyzwania. Do takich należała sytuacja covidowa, do takich należy konflikt w Ukrainie, który pozmieniał kompletnie łańcuchy logistyczne, ich kierunki - mówił Adam Kłos, dyrektora handlowy, Zarząd Morskiego Portu Gdańsk.

ZOBACZ TEŻ: Port Gdańsk zainicjował kolejną akcję czyszczenia ulic dojazdowych do terminali. Zlecił również pracę związane z budową kolejnych punktów

Port Gdański to najszybciej rosnący port ostatniej dekady. W zeszłym roku osiągnął wolumen 68 milionów ton, a w roku 2023 przekroczy 84 mln ton, czyli więcej niż trzy główne polskie porty morskie przeładowały łącznie w 2015 roku. To spektakularne wzrosty, które wynikają z konsekwentnie realizowanej strategii inwestycyjnej.

- Mając na uwadze globalne procesy związane z poszukiwaniem źródeł dostaw i multiplikowaniem tychże źródeł, lokowaniem jej w obszarach bliższych odbiorcy, nie obserwujemy żadnego ryzyka związanego z dalszym rozwojem przeładunków morskich -mówił Adam Kłos. - Wspinaliśmy się krok po kroku w rankingu portów bałtyckich. Naszym celem strategicznym jest pierwsze miejsce.

Obecnie Gdańsk na Bałtyku zajmuje drugie miejsce za rosyjskim portem Ust-Ługa, obsługującym węglowodory, ropę, węgiel rosyjski. Przeładunki rosyjskiego portu będą spadać w związku z sankcjami na surowce.

- Port w Gdańsku będzie dalej się rozwijał, o czym mogę zapewnić z uwagi na sytuację inwestycyjną zarówno zarządu portu, jak i operatorów, którzy są w porcie w Gdańsku - dodał Adam Kłos.

Zwrócił uwagę, że port jest gotowy obsłużyć projekty związane z transformacją energetyczną, takie jak: budowa elektrowni atomowej, jak offshore wind, jak chociażby obecnie trwający jeden z największych procesów logistycznych, towarzyszący olbrzymiej inwestycji w Płocku, czyli kompleksowi Olefin III realizowanemu przez PKN Orlen.

Możliwości gdańskiego portu już niedługo znacznie wzrosną w zakresie drobnicy. Baltic HUB w zeszłym roku rozpoczął budowę trzeciego nabrzeża dla największych kontenerowców, które zwiększy możliwości terminala w Gdańsku o kolejne 1,5 miliona TEU, do 4,5-5 milionów TEU, czyli odpowiada to wolumenowi 50 mln ton towarów.

[polecane]24659749[/polecane]
[polecane]24659743[/polecane]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki