Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańska Organizacja Turystyczna zachęca biznesmenów do odwiedzenia woj. pomorskiego

Kazimierz Netka
Morze, warownie, bursztyn oraz najnowsza historia - to główne źródła ofert relaksu, jakie Pomorskie przygotowuje dla biznesmenów. Krajowych i zagranicznych, przybywających na kongresy i konferencje do Trójmiasta czy gdzie indziej do województwa pomorskiego. Z tych czterech bogactw regionu Gdańska Organizacja Turystyczna - Gdańsk Convention Bureau (GCB) czyni superatrakcje.

Niełatwe ma zadanie, bowiem wszystkie te walory istnieją w prawie każdym kraju. Jak przebiega tworzenie i wzbogacanie produktów dla uczestników międzynarodowych sympozjów, czyli ludzi bogatszych od przeciętnego turysty - mówiono w Gdańsku, podczas konferencji zatytułowanej "Gdańsk & Region where business meets - cztery produkty turystyki biznesowej".

Korzyści mogą być niemałe. Kongresowy turysta wydaje ponad 700 dolarów na dobę. Bogatych biznesmenów będzie u nas gościć coraz więcej, także podczas Euro 2012. Z informacji przekazanych przez Annę Górską, prezes Gdańskiej Organizacji Turystycznej - Gdańsk Convention Bureau, wynika, że Pomorskie zajmuje trzecie miejsce w kraju pod względem liczby kongresów i konferencji. To efekt kampanii, na której realizację GOT - GCB uzyskała unijne wsparcie.

Czytaj także: Nachalna promocja Pomorza, z patronatem marszałka w tle

A jakie już stworzono podstawowe produkty turystyki biznesowej w Pomorskiem? Można to zobaczyć na promocyjnych filmach, które przygotowali dla organizatorów kongresów Alicja Kosicka i Jarosław Marciuk z Inspiros Consulting Group. Oto nazwy tych propozycji: Amber & Relax; Sea & Emotions; Solidarity & Freedom; Castle & Adventure.

W zakresie Sea & Emotions jest to oferta luksusowych rejsów po Bałtyku, czartery jachtów Jeanneau Sun Odyssey 42 DS. Przygotowała je firma Premium Jachting . Na miłośników żeglarstwa czeka też flotylla 18 jachtów klasy Laser Bahia, które udostępnia firma 3Sports.

Poznawaj bursztyn wszystkimi zmysłami - to hasło, którym zachęca S&A, jedna ze spółek, działająca na rzecz rozwoju produktu Amber&Relaks. Za darmo udostępnia do zwiedzania swój obiekt w Gdyni. Organizuje pokazy obróbki "złota" Bałtyku, w Manufakturze Bursztynu w Gdyni, a szlifowania bursztynu - w Gdańsku. JoyTrip proponuje "kongresmenom" grę miejską pt. "Władcy Bursztynu".

A co zamki mają do zaoferowania? Najsłynniejszy, ten w Malborku - wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO - przygotował specjalny ośrodek konferencyjny z największą salą dla 300 osób. W pokrzyżackiej warowni można dobrze zjeść, np. ciastka według XIV-wiecznej zakonnej receptury. Gdy jednak trzeba, na życzenie klientów przygotowana może być kolacja wigilijna z tajskimi potrawami.

Zamek w Malborku współpracuje z zamkiem w Gniewie, gdzie znajduje się Centrum Ruchu Rycerskiego w Polsce. Zamek w Gniewie jest w rękach prywatnych. Na rozwój warowni nowi właściciele chcą przeznaczyć jeszcze 100 mln zł. Zamek w Gniewie ma własny port - na kanale, u podnóża Pałacu Marysieńki. Można stamtąd odpływać do Gdańska i Malborka.

Sztandarowy gdański produkt dla biznesu to Solidarity & Freedom - Solidarność i Wolność. - Ze zwiedzaniem kolebki Solidarności jest jednak coraz trudniej - mówił Jarosław Żurawiński, właściciel firmy DUX.

Ponadto hasła: stocznia, Solidarność, wolność nie są tak chwytliwymi tematami, jak się tego spodziewamy - zwracała uwagę Anna Kopek, właścicielka Teja Tur. - Potrzebują jeszcze kilku lat zabiegów, by się stały rozpoznawalne, zauważalne przez biznesmenów.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki