Energa potrzebuje kapitału, potrzebuje także restrukturyzacji i ograniczenia kosztów działalności. Pod państwowym nadzorem cele te trudno będzie zrealizować. Prywatyzacja z definicji jest oddaniem majątku w ręce prywatnego kapitału. Dlatego dziwi dopuszczenie do krótkiej listy oferentów państwowego molocha, jakim jest PGE. Resort skarbu zdaje się być zdeterminowany w przejęciu gdańskiej firmy, skoro będąc właścicielem Energi, jako właściciel PGE chce licytować najwyższą cenę. No chyba że jest to działanie pozorowane w celu zaostrzenia konkurencji i podbijania licytacji. Obawiam się, że nie.
Energa powinna zostać sprywatyzowana. Powinno się to dokonać z zabezpieczeniem interesów jej klientów i samorządów Pomorza, poprzez wybranie najlepszej oferty, nie tylko i wyłącznie cenowo. Siedziba koncernu powinna pozostać w Trójmieście, szczątkowa konkurencja na polskim rynku energetycznym zachowana, aby klienci nie sfinansowali sprzedaży wyższymi rachunkami za prąd. Choć czasu zostało niedużo pomorscy politycy, których w stolicy jest siła, oraz pomorski biznes, mogą jeszcze o to zawalczyć lobbując w stolicy. Propozycje połączenia Energi z Lotosem są dzisiaj piątą wodą po kisielu. Czas na ich wysuwanie był kilka lat temu.
ZOBACZ SERWIS SPECJALNY - SPÓR O ENERGĘ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?