Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Debata "Dziennika Bałtyckiego" o metropolii. Głos marszałka województwa pomorskiego

Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego
P. Świderski
Debata dotycząca metropolii, którą wspólnie prowadzimy, wchodzi obecnie w nową, bardzo ważną fazę. W perspektywie lat 2014-2020 pojawia się szansa, jakiej dotąd nie mieliśmy. Oto oprócz własnych środków rozwojowych będziemy zarządzać znacząco większymi niż dotąd środkami europejskimi na rozwój regionalny. Jak je wykorzystać? - pyta marszałek woj. pomorskiego. Głos Mieczysława Struka, marszałka woj. pomorskiego rozpocznie - mamy nadzieję - metropolitalną debatę na łamach "Dziennika Bałtyckiego".

Od kilkunastu lat dyskutujemy o potrzebach i warunkach rozwoju najważniejszej w obszarze południowego Bałtyku, a jednocześnie głównej w północnej Polsce metropolii położonej nad Zatoką Gdańską. Rozpatrywaliśmy, jaką nazwę powinna nosić - gdańska? trójmiejska? Jaką przyjąć formułę zarządzania? Jaki ma być jej zasięg terytorialny?

Dla mieszkańców nie to jest jednak najważniejsze. Nasi mieszkańcy chcą wiedzieć, jaka będzie metropolia, jak będzie im służyła i jak będzie oddziaływać na otoczenie. Interesuje ich, czy tworząc i rozwijając metropolię, będzie się żyło bezpieczniej i wygodniej, czy komunikacja będzie sprawna, czy przedszkola i szkoły będą dobrze funkcjonowały, dając fundament pod rozwój osobisty i społeczny, czy zwiększą się możliwości uzyskania atrakcyjnej pracy i oferty kulturalnej, czy stan środowiska się poprawi, czy przestrzeń publiczna będzie odpowiadać randze miejsca i potrzebom wspólnot lokalnych. Ten obywatelski punkt widzenia należy uszanować.

Przewodnicząc od kilku lat powołanej przez mojego poprzednika, Jana Kozłowskiego, Radzie Metropolitalnej Zatoki Gdańskiej, staram się te obywatelskie postulaty przekładać na instrumenty i środki, którymi dysponujemy.

Nowe szanse

Debata dotycząca metropolii, którą wspólnie prowadzimy, wchodzi obecnie w nową, bardzo ważną fazę. W perspektywie lat 2014-2020 pojawia się szansa, jakiej dotąd nie mieliśmy. Oto oprócz własnych środków rozwojowych będziemy zarządzać znacząco większymi niż dotąd środkami europejskimi na rozwój regionalny. O ile dotychczas 25 proc. środków europejskich było zarządzanych na poziomie regionalnym, o tyle po roku 2014 będzie to aż 40 proc. Stajemy przed realną szansą nabrania wiatru w żagle, jak mówi jeden ze scenariuszy rozwoju regionu. To pierwsza dobra wiadomość, którą przekazuję Pomorzanom.

Druga jest skierowana do tych, którzy identyfikują się z metropolią, a szerzej ujmując - którym bliskie są zagadnienia kryjące się pod pojęciem polityki miejskiej. Znacząca część środków europejskich, będących w dyspozycji zarządu województwa, będzie w najbliższych latach kierowana na rozwój kluczowych dla kraju obszarów miejskich. Służyć temu będzie zaproponowany przez Komisję Europejską instrument o nazwie Zintegrowane Inwestycje Terytorialne (ZIT).
Wsparciem rozwoju poprzez ZIT zarządzać będzie marszałek województwa we współpracy z reprezentacją obszaru metropolitalnego. Ponadto w Pomorskiem przygotowujemy własne narzędzia służące rozwojowi wszystkich miejskich obszarów funkcjonalnych. Nazwaliśmy je Zintegrowanymi Porozumieniami Terytorialnymi (ZPT). Chodzi o to, aby w negocjacjach zidentyfikować, a następnie konsekwentnie realizować spójne, wielotematyczne pakiety kluczowych przedsięwzięć. Takich przedsięwzięć, które wspólnie z reprezentacją miejskich obszarów funkcjonalnych uznamy za decydujące o ich rozwoju. W przypadku obszaru metropolitalnego ZIT i ZPT zostaną połączone w jeden mechanizm.

Znając te ustalenia i zamierzenia, postanowiłem maksymalnie wykorzystać potencjał Rady Metropolitalnej Zatoki Gdańskiej. Zaproponowałem zasiadającym w niej partnerom samorządowym kolejne kroki prowadzące do określenia wspólnej wizji rozwoju obszaru metropolitalnego oraz skutecznego wykorzystania ZIT/ZPT. Moim zdaniem, dotychczasowe efekty tych prac skłaniają do optymizmu. Podczas ostatniego posiedzenia rady wspólna reprezentacja obszaru metropolitalnego określiła dziedziny, w których możliwe jest wspólne przygotowywanie i realizacja kluczowych dla tego obszaru przedsięwzięć. Jest to znakomity punkt wyjścia otwierający perspektywę sukcesu wspólnego metropolitalnego wyboru.
Jeżeli uda nam się dotrzymać podjętych ustaleń, to ZIT/ZPT dla obszaru metropolitalnego przyjmie postać nie - jak dotychczas - deklaracji, ale udokumentowanego zobowiązania, za którym pójdzie etap realizacji uzgodnionych przedsięwzięć i ich finansowania. Aby tak się stało, musi zostać spełnionych kilka warunków.

Poszukiwanie rozwiązań

Przede wszystkim przedmiotem dyskusji dotyczącej zawartości ZIT/ZPT powinny być przedsięwzięcia służące rozwiązywaniu problemów kluczowych dla rozwoju obszaru metropolitalnego, a także sprzyjające wykorzystaniu jego największych potencjałów. Chodzi o inwestowanie w rozwój, w tworzenie bazy dochodowej, a nie o dodatkową dotację na rutynowe zadania samorządów. Stąd też każdy rozważany projekt należy dobrze przemyśleć i opisać, określając trwałe skutki, jakie wynikną z jego realizacji, np. dla rozwoju przedsiębiorczości, rynku pracy czy adaptacji do zmian klimatu. Patrząc z perspektywy województwa, zależy mi m.in. na poszukiwaniu kompleksowych i inteligentnych rozwiązań w zakresie przyjaznego środowisku transportu zbiorowego oraz na komercjalizacji dorobku naukowo-badawczego. Liczę na to, że zmiany w tych obszarach pozwolą Pomorskiemu zająć wysoką pozycję w rankingu najlepiej rozwiniętych gospodarczo regionów Europy. Przywiązuję też szczególną uwagę do projektów przynoszących efekty w oszczędnym korzystaniu z energii.

Uważam, że należy także podejmować przedsięwzięcia związane z jednym z filarów polityki miejskiej, czyli z rewitalizacją. Nie chodzi tu jednak o efektowny "face lifting" - remonty fasad budynków i wymianę nawierzchni w prestiżowych lokalizacjach. Działania estetyzujące są oczywiście potrzebne, ale rewitalizacja jest znacznie bardziej złożonym, wybiegającym w przyszłość, prorozwojowym procesem. Chodzi tu o trwałe wyprowadzanie fragmentów miast z wieloletniej zapaści i stworzenie w nich możliwości rozwoju dla nowej aktywności. W procesie tym wizerunkowa zmiana danego miejsca musi być ściśle związana z szeregiem działań w sferze społecznej i gospodarczej. Tylko wtedy możliwe będzie osiągnięcie trwałej poprawy jakości środowiska miejskiego oraz warunków życia mieszkańców.

Określane w ZIT/ZPT obszary tematyczne będą z pewnością bazować na istotnych potrzebach samych zainteresowanych miast, ale będą też musiały wpisywać się w kontekst regionalnej i krajowej polityki miejskiej.

Dylematy

Skoro perspektywy są tak optymistyczne, to na czym polegają dylematy marszałka?
Dylemat pierwszy polega na tym, że koncentracja finansów w metropolii nie powinna odbywać się kosztem mniejszych ośrodków miejskich. Jako marszałek województwa odpowiadam za rozwój całego regionu i muszę brać pod uwagę różne, czasem sprzeczne interesy. Nie mam wątpliwości, że powinniśmy inwestować znaczące środki w rozwój metropolii. Jest ona lokomotywą wzrostu, bez której nie można zrealizować naszego celu cywilizacyjnego, którym jest silna zewnętrzna pozycja konkurencyjna regionu. Inwestycje metropolitalne muszą być jednak zbalansowane z realizacją potrzeb innych części regionu. Bez tej równowagi nie ma mowy o realizacji celu politycznego, jakim jest wzmocnienie wewnętrznej integralności województwa.

ZPT to oferta Zarządu Województwa Pomorskiego dla obszaru metropolitalnego i pozostałych ośmiu miejskich obszarów funkcjonalnych w regionie. Będziemy jednak także aktywnie poszukiwać zintegrowanych, sieciowych przedsięwzięć rozwiązujących kluczowe problemy innych obszarów funkcjonalnych. Należą do nich np. Żuławy, strefa przybrzeżna czy obszary wiejskie, położone peryferyjnie, których procesy rozwojowe wymagają wsparcia. Naszą ofertę będziemy różnicować w zależności od potrzeb. Przedsięwzięcia będziemy się starali koncentrować tam, gdzie określone problemy - np. niski poziom zatrudnienia i aktywności gospodarczej lub słabe wyniki testów gimnazjalnych - występują w największym natężeniu. Także tam, gdzie istnieją duże potencjały, które jednak dotąd nie zostały ujawnione.

Dylemat drugi wynika z dotychczasowej tendencji do podkreślania samodzielności i odmienności jednostek terytorialnych, wyrażającej się m.in. w tworzeniu oddzielnych stowarzyszeń i porozumień. Czy będziemy potrafili w województwie przełożyć tę tendencję na wyższy poziom współpracy w województwie? Czy będziemy potrafili wspólnie, w ramach ZPT, wypracować propozycje, podejmować zobowiązania i razem realizować działania prorozwojowe? Czy koncentrację na partykularnych problemach jednostek terytorialnych, konkurowanie włodarzy miast i gmin uda się zastąpić wolą współpracy? Czy potrafimy stworzyć strategiczny sojusz podmiotów publicznych, gospodarczych, nauki, kultury i organizacji pozarządowych, by podjąć wspólne przedsięwzięcia, ważne dla rozwoju obszaru metropolitalnego i pobudzające rozwój całego regionu? Czy nauczymy się konkurować nie między sobą, a w relacjach z innymi obszarami metropolitalnymi w Polsce i Europie?
Trzecia moja rozterka dotyczy kwestii, czy koncentrować, czy też rozpraszać zasoby finansowe na różne dziedziny? Jeśli koncentrować, to na których? Jeśli rozpraszać, to w jakim celu? Musimy pamiętać, że środki na rozwój regionalny to nie dodatkowy bonus za historię, położenie czy zaradność. Mają wykreować wyższy poziom wspólnego dobra materialnego i niematerialnego, wyższą aktywność gospodarczą i społeczną, przekładając się m.in. na stabilniejsze strumienie podatkowe, dzięki którym możliwa będzie realizacja usług publicznych na jak najwyższym poziomie.

Europejska pierwsza liga

Musimy pamiętać, że wsparcie europejskie będzie realizowane według określonych reguł. Ważna będzie umiejętność wskazania obszarów, w których potrzeby lokalne i regionalne stykają się z oczekiwaniami krajowymi i europejskimi. W mojej ocenie do takich obszarów należą: 1) rozwój sprawnego i bezpiecznego transportu zbiorowego, zwłaszcza szynowego i niskoemisyjnego, a także jego integracja na obszarze metropolitalnym; 2) rozwój usług metropolitalnych z zakresu nauki, kultury, opieki zdrowotnej, turystyki i handlu międzynarodowego; 3) podniesienie jakości i atrakcyjności placówek edukacyjnych różnych poziomów, w szczególności szkolnictwa wyższego. Ważne jest także dbanie o istniejące wartości przyrodnicze i kulturowe oraz krajobraz, a także poprawa środowiskowych warunków życia mieszkańców i kształtowanie atrakcyjnych przestrzeni publicznych. Wśród konkretnych przedsięwzięć widzę m.in. kontynuację budowy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, modernizację Szybkiej Kolei Miejskiej, ochronę przed powodzią i skutkami zmian klimatu, ograniczanie emisji szkodliwych substancji do powietrza i wód Bałtyku, a także rewitalizację kolejnych obszarów miejskich. Przedsięwzięcia te wymagają działania niekonwencjonalnego, opartego na innowacjach, wiedzy, aktywności.

Istotnym zadaniem, które przed nami stoi, jest także wykreowanie regionalnej specjalizacji, która da nam miejsce w pierwszej lidze krajowej, a docelowo - w pierwszej lidze europejskiej.
Musimy dobrze wykorzystać szansę, która otwiera się przed nami, po roku 2020 bowiem będziemy już musieli oprzeć się prawie wyłącznie na własnych siłach. Do tego trzeba być jednak wyjątkowo dobrze przygotowanym.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki