Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arłukowicz w rządowej limuzynie

Barbara Szczepuła
Barbara Szczepuła
Barbara Szczepuła
Już był w ogródku, już witał się z gąską, już czerwone jabłuszka zrywał, Wojtka wysłał do Brukseli, Kalisza uciszył, tylko ten Bartek się stawiał, choć przecież proponowano mu to i owo. Szczególnie owo. A Bartkowi po występach w komisji hazardowej w głowie się przewróciło.

Media go pokochały, biegał z jednego studia do drugiego, a że chłopak jest przystojny i wygadany, więc przyćmił swojego szefa. Tego nikt nie lubi, a zwłaszcza ktoś, kto jak Napieralski widział się już w fotelu wicepremiera. W koalicji z PiS wprawdzie, co dla elektoratu lewicowego byłoby dość przykre, ale co robić, skoro innych możliwości nie ma, a politycy SLD wygłodzeni są jak mnisi po Wielkim Poście.

Wicepremier Napieralski, jak to brzmi! Jego piękną żonę przyrównywano już nawet do Carli Bruni. A tu taki numer! Arłukowicz, który jeszcze niedawno mówił o premierze Tusku, że jest plastikowy, a o Platformie że jest obła i śliska, do klubu parlamentarnego tej partii i do rządu wskoczył jednym susem, jak do basenu. I płynie… "Zamienił ciężką pracę przy odbudowie lewicy na rządową limuzynę" - mówią zawistnicy. Że zmienił zdanie? Tylko krowa go nie zmienia. Weźmy Jacka Kurskiego: czy PiS to jego pierwsza partia? Był już i w ZChN, i w ROP. A Czarnecki Richard? A Radek Sikorski? Najgorsze jest jednak to, że Arłukowicz będzie startował do Sejmu z pierwszego miejsca na liście PO w Szczecinie.

Czyli w mieście Napieralskiego! Straszna byłaby poruta, gdyby otrzymał więcej głosów niż lider SLD. Mówi się już, że Napieralski ze strachu przeniesie się do Warszawy, ale starcie z Tuskiem i Kaczyńskim też nie wróży mu sukcesu, choćby nie wiadomo ile jabłek rozdał. Dziennikarze złapali wiatr w żagle i rozprawiają o pojedynku na miarę tego z filmu "W samo południe". Robią to tym chętniej, że Polacy znudzili się już marszami po Krakowskim Przedmieściu i rozważaniem, kto jest patriotą (dołączyli do nich ostatnio stadionowi kibole), a kto zdrajcą. Media przyjmują zakłady, kto jeszcze przejdzie do PO.

Czy zmieści się tam posłanka Jakubiak, która ciągle mówi Jarosławem Kaczyńskim i widać, że nadal go kocha? Borowski i Cimoszewicz z pewnością mogą zyskać poparcie Platformy - ale co z Kaliszem?!
Czy Napieralskiemu uda się go przytrzymać? Natomiast Leszek Miller już się szykuje do startu z list SLD. Ponoć liczy na koalicję z PiS, bo wtedy ma szansę znaleźć się w rządzie razem ze Zbigniewem Ziobrą. Słynnym "Zerem".

"Ten świat jest pełen cudów. Lecz cudem największym jest człowiek, jego rozum i śmiałość istnienia" - zauważył Sofokles.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki