Anna Kiełbasińska przebojem wskoczyła do sztafety 4x400 metrów i sięgnęła w Glasgow po halowe mistrzostwo Europy. Angelika Cichocka zapracowała sobie na uznanie świetnymi sezonami w biegach na średnich dystansach, ale obecnie boryka się z kontuzją. Paulina Ligarska natomiast to ubiegłoroczna mistrzyni Polski w siedmioboju. Jest najmłodsza w tej grupie lekkoatletek, ale to nie oznacza, że nie ma szans na minimum olimpijskie na Tokio (2020).
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, zadeklarował, że dodatkowo wesprze finansowo SKLA, a w szczególności te trzy ambitne zawodniczki.
- Wspieramy już finansowo Angelikę Cichocką i Anię Kiełbasińską i chcielibyśmy tym wsparcie objąć także Paulinę Ligarską - wyjaśnia Jerzy Smolarek, dyrektor SKLA. - Być może uda się zwiększyć to wsparcie. Kwot nie chciałbym rzucać, bo to są poufne umowy między klubem a zawodnikami. Przyznam, że sytuacja finansowa klubu jest dosyć trudna, bo strategiczni sponsorzy nas opuścili. A myślę tutaj o Grupie Lotos i Enerdze. To były długoletnie współprace. Jeżeli chodzi o Grupę Lotos to od początku lat 90., a jeśli chodzi o Energę to około 2010 roku. Program „Energa Athletic Cup” pozwolił utworzyć 10 ośrodków w województwie pomorskim. Z tego programu wyszedł Patryk Dobek, czyli nasz najmłodszy olimpijczyk w Londynie.
CZYTAJ TAKŻE: Arka Gdynia - Lechia Gdańsk. Zobacz memy po derbach Trójmiasta [galeria]
Wizja igrzysk olimpijskich w Tokio jest wciąż odległa, ale na ten moment najwyżej stoją akcje Kiełbasińskiej. W Glasgow dołączyła do grona „aniołków Matusińskiego” i nie zamierza zwalniać. Tym bardziej, że na 400 metrów biega na poważnie dopiero teraz. To zaś zwiastuje, że może mieć pewne rezerwy i udowadniać je na bieżni.
- Ania wcześniej biegała głównie sprinty, 100 i 200 metrów - mówi Jerzy Smolarek. - A predyspozycje do 400 metrów na pewno ma. Do dzisiaj jest rekordzistą Polski juniorek w hali. W sprincie trudno by jej było się przebić na mistrzowskich imprezach. Okazuje się, że wydłużenie dystansu było dobrym posunięciem. W halowy sezon weszła mocno.
O treningu na pełnych obrotach nie może na razie myśleć Angelika Cichocka. A to efekt kłopotów z biodrem halowej wicemistrzyni świata w biegu na 800 metrów (2014) i mistrzyni Europy na 1500 metrów (2016).
- Nie realizuje treningu czysto biegowego już od pewnego czasu. Rehabilituje się - tłumaczy dyrektor Smolarek. - Trenuje w domu, bo nie ma potrzeby, żeby robiła to na bieżni lekkoatletycznej. Wykonuje ćwiczenia zastępcze, żeby organizm trzymać na wyższym poziomie, jeśli chodzi o wydolność. Trudno na razie wyrokować. Angelika jest dobrej myśli.
W. punkt: Różne znaczenie remisu w derbach Trójmiasta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Te popularne seriale wracają na ekrany tej jesieni. Sprawdź, co o nich wiesz - QUIZ
- Nowa żona Ronaldo: czwarta i młodsza od niego o 14 lat. Takie było ich wesele [WIDEO]
- Nowy "Znachor" to najlepsza ekranizacja w historii? Tym się różni od starego klasyka
- Trzyosobowa rodzina zginęła w wypadku na A1. Wiadomo, z jaką prędkością pędziło auto