Pomysłodawca papieskiego sondażu sugeruje, że to precedens, który może być sygnałem innowacji w Kościele. Ubolewa tylko, że w sondażu uczestniczyło 10 tysięcy osób (na ponad miliard katolików to nikły procent), podczas gdy w głosowanie nad patriarchą Moskwy w 2009 zaangażowało się aż 700 tys. wiernych.
Jak skomentować pomysł internetowego plebiscytu? To żaden przełom, jedynie rodzaj zabawy, podobny do uruchomionych w Wielkiej Brytanii zakładów bukmacherskich, w których obstawia się kandydatów na papieża.
Nawet gdyby - wyobraźmy sobie - hipotetycznie przyjąć taką formę wyboru głowy Kościoła katolickiego, to pewne rejony świata byłyby przecież z niego wykluczone, bo nie ma tam jeszcze internetowej infrastruktury. A co z krajami, gdzie nie ma wolności religijnej? Jak mieliby wybierać chińscy czy wietnamscy katolicy?
Sondażowa inicjatywa nie jest też, wbrew pozorom, przejawem demokratyzacji, podobnej do tej obowiązującej w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, kiedy to papieża wybierali spośród kapłanów wszyscy wierni rzymianie. Papiestwo ograniczało się wówczas do Ziemi Świętej, Rzymu i Grecji. Teraz lud każdego kraju reprezentują kardynałowie. A także symbolicznie lud Rzymu, bo kardynałowie mają swoje tytularne kościoły w Rzymie.
Kardynałowie, chociaż niewolni od ludzkich słabości, kierują się dobrem wiary i Kościoła. A w obecnych czasach pewnego analfabetyzmu religijnego ludzie zwykle powtarzają opinie dziennikarzy, nie konfrontując tych opinii z nauką Kościoła.
Z historii Kościoła warto przypomnieć jeszcze jeden szczegół. Do 1903 roku obowiązywała zasada ekskluzywy, polegająca na tym, że król czy cesarz poprzez kardynałów mógł zgłaszać weto w stosunku do któregoś z kandydatów. Ostatnim, który zgłosił weto w 1903 r. w imieniu cesarza Austrii, był kardynał z Krakowa Jan Puzyna.
Dlatego tak cenny jest wybór wolny i nieskrępowany, w którym na świadka przywoływany jest Bóg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?