MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żarnowiec - jakie szanse ma jądrówka?

Jacek Klein
Na Politechnice Gdańskiej zainaugurował działalność zespół ekspertów w dziedzinie bezpieczeństwa jądrowego. Wśród dwunastu członków znaleźli się profesorowie gdańskiej uczelni i Polskiej Akademii Nauk. Zadaniem zespołu jest wsparcie dla zlokalizowania elektrowni jądrowej na Pomorzu.

- Zespół ma być bazą merytoryczną do rozwiązywania problemów stojących przed polską energetyką - mówi prof. Henryk Krawczyk, rektor PG.

Według rządowego programu w przyszłym roku ma być wybrana ostateczna lokalizacja elektrowni atomowej. Polska Grupa Energetyczna, wybrana przez rząd na realizatora budowy elektrowni, analizuje wszystkie lokalizacje. Żarnowiec jest przez ekspertów najwyżej oceniany. Lokalizacja ma jednak słabe strony, na które zwróciła uwagę wicemin. gospodarki Hanna Trojanowska, pełnomocnik rządu ds. polskiej energetyki jądrowej, z inicjatywy której do spotkania doszło.

- Wyzwaniem jest zapewnienie chłodzenia reaktorów - mówiła wiceminister, przypominając, że pod tym względem Żarnowiec oceniony został na 0 punktów. Jez. Żarnowieckie jest za małe, aby zapewnić wystarczającą ilość wody do chłodzenia reaktorów o mocy 2 - 3 tys. MW. Konieczne będzie wybudowanie zamkniętego systemu chłodzenia lub kanału łączącego jezioro z Bałtykiem, co podroży inwestycję. Te słowa nieco zaniepokoiły zgromadzonych w sali Senatu PG.

- Chciałabym wiedzieć, na ile system chłodzenia jest problemem - pytała Teresa Kamińska, prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. - Kanał do morza był już planowany w latach 80. Jego koszt to ok. 50 mln zł, co przy inwestycji szacowanej na wiele miliardów nie jest znaczącą kwotą.
- Pierwsza pozycja Żarnowca nie jest zagrożona - łagodziła wiceminister. - Pomimo 0 punktów za chłodzenie jest zdecydowanie liderem. Dodam, że lokalizacje nad morzem są preferowane. Po uwzględnieniu budowy kanału Żarnowiec zyska więcej punktów.

Wszyscy przyznali jednak, że kwestie chłodzenia reaktorów zejdą na dalszy plan, jeśli do budowy nie przekona się społeczeństwa. - Bez poparcia społecznego elektrowni w Polsce nie będzie - przypomina dr Andrzej Tyszecki z Biura Projektowo-Badawczego EKO-KONSULT.

- Nigdzie na świecie nie udało sie wybudować elektrowni bez zgody obywateli. Referendum lokalnego nie jesteśmy w stanie uniknąć - przyznaje Trojanowska. - Jesteśmy na etapie wyboru profesjonalnej firmy, która przeprowadzi kampanię edukacyjną.

Pierwsza w Polsce elektrownia atomowa ma zacząć dostarczać energię w 2020 r. Budowa ma ruszyć w 2016 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki