Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z fali na falę - wielka wystawa marynistyczna w Muzeum Miasta Gdyni

Grażyna Antoniewicz
Grażyna Antoniewicz
Feliks Michał Wygrzywalski - Gdynia
Feliks Michał Wygrzywalski - Gdynia MMG
10 lutego 1926 roku Gdynia otrzymała prawa miejskie. Urodziny miasta to wyjątkowy moment, w którym warto przypomnieć o fenomenie jakim była budowa portu - okna na świat II RP, będącego spełnionym marzeniem o Polsce na morzu.

Ztej okazji Muzeum Miasta Gdyni zaprasza na niezwykłą wystawę „Morze/Miasto/Port”, która związana jest zarówno z historią Gdyni jak i setną rocznicą powstania portu. W 1922 r. bowiem Sejm przyjął ustawę o budowie portu morskiego w Gdyni. Na fali entuzjazmu, jaki budziło odzyskanie dostępu do morza, a także wielkich portowych inwestycji - narodziła się polska marynistyka.

Artystyczne tradycje

Dynamicznie rozwijająca się w latach 30. XX wieku Gdynia nie miała żadnych tradycji artystycznych. Dopiero w 1933 roku utworzono tu Związek Artystów Plastyków Nadmorskich, którego pierwszym prezesem został Marian Mokwa. W tym samym roku została tu przeniesiona z Grudziądza Pomorska Szkoła Sztuk Pięknych prowadzona przez Wacława Szczeblewskiego. Dopiero w 1934 roku Marian Mokwa otworzył w Gdyni Galerię Morską (na skrzyżowaniu ulic 10 Lutego i 3 Maja), w której prezentował własne prace, ale także dzieła innych marynistów. Tworzyli tu wtedy: Rudolf Fryszowski, Maksymilian Kasprowicz, Bolesław Just czy Józef Kozłowski. W Gdyni od 1938 roku mieszkali Jacek i Hanna Żuławscy.

Po wojnie pomału wracali do Gdyni artyści. Niezmiernie fascynowały ich morze i port. Malowali i szukali możliwości wystawienia własnych prac. Pierwszą wystawą indywidualną, bo już we wrześniu 1945 roku w lokalu przy ulicy 3 maja 27 (późniejsza kawiarnia „Cyganeria”) miał Zdzisław Kałędkiewicz.

Czekali na tę wystawę

- Wiemy, że gdynianie czekali na taką wystawę jak nasza od dawna, bo jest to m.in. wspaniała okazja, żeby zobaczyć zbiory Muzeum Miasta Gdyni. Są też dzieła użyczone nam przez Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku, Muzeum Narodowe w Gdańsku, Państwową Galerię Sztuki w Sopocie oraz Zarząd Morskiego Portu Gdynia a także dzieła z kolekcji prywatnych. Pokazujemy ponad 100 prac. Przy okazji tej ekspozycji chcemy też zadać pytanie, co było powodem, że artyści tak chętnie sięgali po temat portu. Co sprawiało, że szli w plener i przenosili krajobraz portowy na papier lub płótno - mówią kuratorki wystawy Gabriela Zbirohowska-Kościa i Anna Orchowska-Smolińska.

Portem interesowali się nie tylko ci artyści, którzy mieszkali w Gdyni, ale też ci, którzy ją odwiedzali, jak Soter August Jaxa -Małachowski, Michalina Krzyżanowska czy Wacław Żaboklicki.

Poza krajobrazem portowym na wystawie zobaczymy także prace, które ukazują morze jako naturalne otoczenie portu, morze spokojne, romantyczne, nieokiełznane, czasami dzikie i kapryśne.

Rozgniewany z żywioł

Artyści, zafascynowani żywiołem i rozmachem wielkiej budowy, utrwalali zwłaszcza pierwsze lata budowy portu, ale na ekspozycji znajdą się również współczesne przedstawienia.

- Oczywiście, nie mogło zabraknąć obrazów Mariana Mokwy, jednego z najwybitniejszych polskich marynistów, który malował nie tylko gdyński port, ale także sceny toczące się na otwartym morzu. Ukazywał m.in. kutry toczące zaciekły bój z rozgniewanym, rozkapryszonym żywiołem - opowiada Gabriela Zbirohowska-Kościa.

Stocznia Antoniego

Wśród najwybitniejszych marynistów polskich jest Antoni Suchanek, który od 1925 roku często przebywał w Orłowie, jednocześnie prowadząc pracownię w Warszawie. Był jednym z założycieli Koła Marynistów Polskich. Malował portrety, martwe natury, pejzaże. Jednak największą jego pasją była marynistyka. Już w 1928 podjął tematykę stoczniową, przez co został uznany za prekursora tej dziedziny.

Nie brakuje jednak innych nazwisk może mniej znanych, ale równie wartych poznania.

- Pokazujemy głównie prace malarskie, ale także grafiki i rysunki. Jak wspomniałam, każdy z tych artystów postrzega ten port inaczej, poprzez pryzmat własnych doświadczeń i artystycznej wrażliwości - dodaje pani kurator.

Precyzyjnie jak inżynier

Budująca się Gdynia fascynowała artystów, widać to wyraźnie w wybranych na wystawę pracach, a są one niezwykle różnorodne i ukazują rozmaite oblicza portu. Np. u Karola Gajewskiego jest to samo serce industrialnego krajobrazu. Kazimierza Śramkiewicza fascynuje pejzaż portu z jego zabudowaniami, potężnymi elementami statków, bojami wyciągniętymi na piasek wybrzeża. Pociąga uroda okrętów wojennych.

- Śramkiewicz buduje obraz, jak inżynier konstrukcję mostu czy szkielet budynku. Kompozycja jest precyzyjna ułożona - nic dziwnego, studiował bowiem architekturę na Politechnice Lwowskiej’. Z kolei Kazimierz Ostrowski widział inaczej, na swój własny, niezależny sposób, trochę buntowniczy, brawurowy. Konstrukcje portowe na jego obrazach są wypełnione wyjątkowo żywą kolorystyką. Lubię zestawiać tych dwóch artystów, ponieważ operują oni zupełnie odmiennymi środkami wyrazu. Tu spokój, wyciszenie, surowość geometrycznych form, tam nieposkromiona energia i wigor- dodaje pani kurator.

Inspiracja pocztówkowa

Niektórzy byli naocznymi świadkami budowy portu, a ci którzy takiej okazji nie mieli wykorzystywali np. pocztówki z okresu międzywojennego, służyły im one za wzór. Ciekawa jest praca Anny Szulc-Pokrywki „Teren, na którym powstał port” -ponieważ artystka specjalizowała się zarówno w tkaninie jak i w malarstwie- widać to w m.in. w układzie kompozycyjnym, w sposobie operowania plamą barwną. Na wystawie pokazana zostanie także rzeźba Anny Pietrowiec, „Popiersie Tadeusza Wendy” (budowniczego portu gdyńskiego). W latach artystka 1933-1938 uczęszczała do Pomorskiej Szkoły Sztuk Pięknych w Gdyni, kierowanej przez Wacława Szczeblewskiego. Tworzyła piękne realistyczne rzeźby, oszczędne w środkach, a jednocześnie dostojne, liryczne i pełne psychologicznego wyrazu. Przedstawiała figury, portrety, popiersia, głowy ludzi skupiając się na ich indywidualności. W dziedzinie medalierstwa stworzyła m.in. serię „Sławne Polki”.

Ważne dla kraju

- Port stanowił chlubę Gdyni, co na pewno wpływało na to, że artyści tak chętnie sięgali po ten temat, byli bowiem absolutnie świadomi jego wielkiego znaczenia dla Rzeczypospolitej - mówi Gabriela Zbirohowska-Kościa.

„Każdy nowy metr Wybrzeża, każdy nowy dźwig, każdy skład towarowy, każda nowa placówka handlowa w Gdyni, każde ulepszenie komunikacji, każdy nowy okręt, każda nowa fabryka na Wybrzeżu, każdy bank, każda nowa więź cementująca Gdynię z Pomorzem, a całe województwo pomorskie z resztą państwa to wielka zdobycz, to poważny aktyw naszego dorobku państwowego - pisał w wydanej w 1931 roku książce „Dysproporcje. Rzecz o Polsce przeszłej i obecnej” Eugeniusz Kwiatkowski

Nie pomylił się. Już w latach 30. gdyński port konkurował z innymi portami nad Bałtykiem, a także Morzem Północnym.

Wędrówka w czasie

- Myślę, że szczególną cechą tej wystawy, jest to, że poprzez obrazy staramy się opowiedzieć historię budowy i rozbudowy gdyńskiego portu - mówi Anna Orchowska-Smolińska. - Artyści tworzyli w różnych okresach, ale odwoływali się zarówno do elementów przełomowych w historii budowy portu, jak też bardzo konkretnych obiektów, które jesteśmy w stanie rozpoznać na tych obrazach czy rysunkach. Są to zarówno elementy infrastruktury portu, nabrzeży, jak i urządzeń, które się tam znajdują. To nie tylko wyjątkowa okazja do zapoznania się z twórczością artystów uwieczniających ów port, ale także z historią i etapami jego powstawania. Ciekawe będzie to też dla osób, które dopiero będą się zapoznawały z gdyńskim portem. Myślę, że dzięki naszym wskazówkom rozpoznają różne miejsca.

Na wystawie pojawi się również videoart autorstwa Ksawerego Kirklewskiego (animacja) i Arkadiusza Krupińskiego (dźwięk) ze zdjęciami i dźwiękami z gdyńskiego portu.

Wybierzmy się więc w tę fascynującą podróż do świata portu widzianego przez pryzmat sztuki - zaprasza Muzeum Miasta Gdyni. Wystawę można zwiedzać od godz.15.00, dnia 10 lutego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki