Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysokie kary za spalanie śmieci w domowych piecach

Joanna Surażyńskam, Edyta Okoniewska
Koniec z bezkarnym paleniem śmieci w domowych piecach. Strażnicy miejscy i gminni rozpoczynają kontrole w miejscach, gdzie istnieje podejrzenie, że spalane są szkodliwe odpady. Plastik, puszki, styropian, materiały, folie, gumy - to wszystko zamiast do koszy na śmieci, często trafia do pieca.

Specjaliści biją na alarm. Spalanie takich odpadów dramatycznie zanieczyszcza powietrze. Rozpoczynający się właśnie sezon grzewczy jest zatem trudnym momentem zarówno dla ludzi, jak i środowiska. Wojnę ze spalaniem śmieci wypowiedzieli strażnicy, którzy teraz mają znacznie większe uprawnienia.

- Straż Miejska, która będzie kontrolować posesje, będzie posiadała specjalne upoważnienie od burmistrza, dzięki któremu będzie mogła sprawdzić dane gospodarstwo nawet bez zgody właściciela - mówi Tomasz Smuczyński, komendant Straży Miejskiej w Kościerzynie. - Jeśli strażnik nie zostanie wpuszczony, będzie to traktowane jak utrudnianie wykonywania czynności na służbie, a zatem także karalne. Jeśli strażnicy odkryją proceder spalania śmieci w domowym piecu, wówczas mogą nałożyć mandat w wysokości do 500 złotych.

Jak zapowiadają, będą sięgać po najwyższe kary i nikt nie może liczyć na taryfę ulgową. Nie opłaca się też nie przyjąć mandatu, bo wówczas sprawa trafi do sądu, a tam kary mogą być jeszcze wyższe, nawet do 5 tys. złotych. Rozpoczęła się kampania informacyjna w tej sprawie. Mieszkańcy otrzymują ulotki, dzięki którym dowiedzą się, co można spalać w domowych piecach, a czego bezwzględnie nie. Potem strażnicy ruszą w teren.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki