Grzegorz ma 23 lata i jest studentem Politechniki Gdańskiej na kierunku matematyka stosowana, natomiast Kamil Góral jest studentem IV roku fizjoterapii na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym.
Obaj są energiczni, pomysłowi i chętni do działania. Obaj zostali dostrzeżeni przez osoby obecnie zarządzające miastem i przez nie namówieni do udziału w wyborach. W przypadku Kamila był to prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, którego poznał, będąc radnym dzielnicy Babie Doły. Natomiast Grzesiek poznał wiceprezydenta Marka Stępę dzięki wspólnej pasji, jaką jest harcerstwo.
Wiedzą, czego chcą
Choć są młodymi ludźmi, dopiero zaczynającymi kariery w samorządzie, to już dziś wiedzą, czym dokładnie chcieliby się zajmować w Radzie Miasta.
- Szczególnym obszarem mojego zainteresowania będzie Komisja Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, z racji wcześniejszych działań w Radzie Dzielnicy - zapowiada Kamil. - Poza tym Komisja Zdrowia, Pomocy Społecznej i Rodziny, z racji zawodu i podjętych studiów. Zdaję sobie sprawę z tego, że praca radnego wymaga czasem interdyscyplinarnego działania. Jestem na to przygotowany, podobnie jak na podjęcie obowiązku dyżurów radnego. Stawiam przede wszystkim na kontakt z ludźmi i na to, by mieszkańcy dzielnic północnych Gdyni mogli o mnie pomyśleć: "Kamil Góral to nasz radny".
Grzegorz zapowiada natomiast, że będzie się troszczył o sprawy dzieci i młodzieży.
- Chciałbym między innymi doprowadzić do poszerzania oferty zajęć pozaszkolnych; wspierać powstawanie miejsc spędzania wolnego czasu w dzielnicach: tereny zielone z ławkami, boiska, trasy rowerowe. Współpracować z organizacjami pozarządowymi. Podpatrywać, ale również wspierać powstawanie budżetu miasta.
Jak znaleźć czas
Będąc studentami, mają sporo nauki, ale obaj zapewniają, że mają czas wolny na pełnienie funkcji radnego.
- Każdy musi mieć czas dla siebie, bez względu na to na ilu polach jest aktywny. Znalezienie wolnego czasu to kwestia dobrego planowania pracy oraz zarządzania czasem. Bez tych umiejętności nie dałbym rady sięgnąć po książkę czy się spotkać z przyjaciółmi. To także kwestia znalezienia mądrej proporcji między obowiązkami a przyjemnościami - twierdzi Grzegorz, który od 12 lat jest związany z ZHR, gdzie pełni funkcję instruktora.
Kamil ma pewne doświadczenie w pracy samorządowej.
- Podczas nauki w IX LO w Gdyni działałem w samorządzie uczniowskim, zostając z czasem jego przewodniczącym. Na pierwszym roku studiów wystartowałem w wyborach do rady mojej dzielnicy i objąłem w niej stanowisko wiceprzewodniczącego, a następnie przewodniczącego Komisji Inwestycji i Ochrony Środowiska - wylicza.
Natomiast Grzesiek przyznaje, że jest to jego absolutny debiut.
Zaufanie zobowiązuje
Po wygranych wyborach ich podejście do życia się nie zmieniło. Nadal są uśmiechniętymi młodymi ludźmi, którzy chętnie pomagają każdemu, jednak zdają sobie sprawę z wagi kredytu zaufania, jakim obdarzyli ich wyborcy.
- Czuję ogromną odpowiedzialność, w związku z tym że spore grono osób mi zaufało. Poza tym czuję, że muszę dać z siebie jak najwięcej - twierdzi Taraszkiewicz.
- Nadal pozostaję chłopakiem z sąsiedztwa. Mam jednak świadomość zaufania społecznego i ogromu serdeczności, którymi obdarzyli mnie mieszkańcy - dodaje Kamil.
Na razie nie mają konkretnych planów związanych ze swoją grupą, czyli studentami, ale zapewniają, że będą wspierali przedsięwzięcia związane z młodymi ludźmi.
- Nie chcę dzielić mieszkańców według żadnych kategorii. Potrzeba dziś, szczególnie w polityce, szczerej rozmowy, współdziałania, wzajemnej wrażliwości, troski i szacunku do każdego człowieka - twierdzi Kamil Góral.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
