Ekstraklasowi piłkarze w kadrach narodowych na Euro 2024
Selekcjoner Michał Probierz w kadrze na mistrzostwa postawił na trzech piłkarzy biegających po boiskach PKO Ekstraklasy. Wybierał tylko tych doświadczonych. Zaufał 32-letniemu pomocnikowi Jagiellonii Białystok Tarasowi Romanczukowi, rok starszemu obrońcy Lecha Poznań Bartoszowi Salamonowi oraz 36-letniemu skrzydłowemu Pogoni Szczecin Kamilowi Grosickiemu. A to nie jedyni przedstawiciele naszej ligi.
Rozszerzony skauting PKO Ekstraklasy przeprowadzili także trenerzy drużyn narodowych Słowenii, Gruzji oraz Rumunii. W tej pierwszej kadrze są Miha Blažič (31-letni obrońca Lecha Poznań) oraz Erik Janža (30-letni defensor Górnika Zabrze). Radość gruzińskim kibicom będą chcieli sprawić Nika Kwekweskiri (32-letni defensywny pomocnik „Kolejorza”) oraz Otar Kakabadze (28-letni prawy pomocnik Cracovii). Na stadionach w Niemczech szansę pokazania się może dostać także w reprezentacji Rumunii Bogdan Racovitan, czyli 24-letni obrońca Rakowa Częstochowa.
Kiedy spojrzymy dalej wstecz, to na stadionie w Gdańsku w barwach ekstraklasowej Lechii mogliśmy oglądać kilku zawodników, którzy teraz - już rozwijając się w innych częściach kontynentu - trafili z formą na mistrzostwa Europy. Kibice na „Bursztynku” w krajowej elicie widzieli więc Przemysława Frankowskiego, Pawła Dawidowicza, Adama Buksę i Kacpra Urbańskiego. A są jeszcze Serbowie Filip Mladenović (obecnie lewy obrońca Panathinaikosu) i Vanja Milinković-Savić (obecnie bramkarz Torino FC) oraz Słowak Lukas Haraslin (teraz już lewoskrzydłowy Sparty Praga).
W tym historycznym ujęciu oraz uwzględniając liczbę powołanych byłych i obecnych piłkarzy Lechia Gdańsk plasuje się w krajowej czołówce. Lepsze są tylko Lech Poznań (11) oraz Legia Warszawa (9), a niżej chociażby Jagiellonia Białystok i Pogoń Szczecin (po pięciu).
Dla selekcjonerów szukanie odpowiednich zawodników najczęściej rozpoczyna się od bacznego przeglądu sportowców w najmocniejszych ligach Europy. Na tym polu wyróżniają się Anglicy. Kluby Premier League oraz Championship wysłały na mistrzostwa do Niemiec aż 114 swoich piłkarzy. Niewiele mniej, bo 103, trenuje we włoskich Serie A oraz Serie B. Z niemieckiej Bundesligi i jej zaplecza 81 sportowców znalazło się w oficjalnych składach podanych do wertowania kibicom. Niektórych może zaskoczyć, że Hiszpania (La Liga oraz La Liga 2) ma 56 przedstawicieli w różnych reprezentacjach. Francuska Ligue 1 i jej zaplecze to już tylko 30 nazwisk.
Jagiellonia Białystok, czyli mistrzowie Polski, mają na Euro 2024 jednego zawodnika. Co ciekawe, wspomniany Taras Romanczuk to debiutant na wielkim turnieju.
Ręce zacierają kibice Interu Mediolan i Manchesteru City. Mistrzowie Włoch i mistrzowie Anglii mają po 13 graczy na Euro 2024. Po 12 mają z kolei mistrzowie Hiszpanii - Real Madryt oraz mistrzowie Francji - Paris Saint-Germain. Ośmiu zawodników w różnych kadrach ma mistrz Niemiec - Bayer Leverkusen.
Warto zauważyć, że obecna reprezentacja Polski czerpie garściami z włoskich klubów. Serie A dostarcza naszej drużynie narodowej najwięcej zawodników. Wśród naszych grupowych rywali tylko Francja może sobie pozwolić na zbudowanie kadry bazując na rodzimej Ligue 1 (ośmiu piłkarzy). Austriacy najwięcej swoich sportowców „wyciągają” z niemieckiej Bundesligi, a Holendrzy z Wysp Brytyjskich.
Statystyka zaczerpnięta z Twitterowego konta Mikrofutbol.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?