Wchodząc na cmentarz na klamce można palce połamać, w alejce nogi - mówi mieszkaniec Pruszcza. Kiedy to naprawią?

Niedawno tzw. stary cmentarz przy ul. Spokojnej w Pruszczu Gdańskim zyskał nowe ogrodzenie. Pojawiły się także nowe bramy prowadzące na nekropolię. Jak zgłosił nam mieszkaniec Pruszcza Gdańskiego - na klamce jednej z bramek można palce połamać.

- Otwierając lub zamykając bramę, można palce połamać - mówi pan Henryk z Pruszcza Gdańskiego. - Jest tu za mało przestrzeni na rękę, zaledwie kilka centymetrów. Temu, kto chce zamknąć lub otworzyć bramę, może dłoń z palcami utknąć, robiąc gwałtowny ruch można te palce wyłamać. Wiele osób odwiedzających cmentarz o tym mówi. Zgłosiłem to zastępcy burmistrza 13 czerwca. Pokazałem zdjęcia, przyznał rację, że rzeczywiście jest to niebezpieczne. I co? Mija miesiąc i tego nie naprawiono. 12 lipca poszedłem do sekretariatu urzędu miasta, żeby spotkać się z burmistrzem. Może wyższa instancja pomoże, ale umówiono mnie dopiero za dwa tygodnie. A tu tyle osób odwiedza cmentarz. Przecież jak ktoś sobie coś uszkodzi, to trzeba będzie płacić odszkodowanie.

Odpowiedzi na pytanie, kiedy zostanie coś zrobione z feralną klamką, poszukaliśmy w urzędzie miasta.

- Zapoznałem się ze sprawą i wydałem polecenie natychmiastowej wymiany klamki, więc powinno to być w tym tygodniu zrobione - mówi Janusz Wróbel, burmistrz Pruszcza Gdańskiego. - Jeżeli wykonawca na miejscu stwierdzi, że nie wystarczy tu wymiana klamki, to podejmie takie działania, by to naprawić.

ZOBACZ TAKŻE:
Koty na cmentarzu w Pruszczu. Leżą na pomnikach, sikają w rabaty. Czy to dobre miejsce - pyta Czytelnik

Pan Henryk zgłosił nam też inną sprawę dotyczącą nowego już cmentarza przy ul. Cichej.

- To też cmentarz komunalny, miasto kilka lat zrobiło alejki poboczne, są szerokie i można nimi spokojnie spacerować, wymijać się. Natomiast pojawia się problem, tam, gdzie ludzie stawiają sobie ławeczki pomiędzy grobami - mówi pan Henryk. - Są takie miejsca, że osoba z wózkiem w żadnym wypadku nie przejedzie, bo pomiędzy jedną ławeczką a drugą z przeciwnej strony jest za mało miejsca. Osoby starsze z kolei mają problem z przejściem po chodnikach z kostki, które w niektórych miejscach powstają przy nagrobkach. Otóż na jednym odcinku, są one często są różnej wysokości. Różnica wysokości to niekiedy 6-7 cm. Osoby starsze, a nawet w i młodsze, jeśli tego nie zauważą to mogą się potknąć i przewrócić, połamać rękę czy nogę. Miasto ma zarządcę tego terenu, ale też powinno na to zwrócić uwagę.

Burmistrz Pruszcza zwraca uwagę, że takie sprawy należy zgłosić zarządcy.

- W przypadku alejek są dwa toki myślenia - mówi Janusz Wróbel. - Jedni uważają, ze te alejki w ogóle nie powinny być utwardzane, nawet ze względu na wody opadowe, lepiej, żeby tej powierzchni przepuszczalnej było więcej, ale mieszkańcy z drugiej strony chcą, żeby te alejki powstawały, bo gdy pada deszcz, to błoto się chlapie.

- Kilka alejek w ubiegłych latach my zrobiliśmy, ale część robią sami mieszkańcy, później powstają ławeczki. Tego musi pilnować zarządca. Jeżeli będzie zgłoszenie o konkretnym miejscu, że to przeszkadza, to zarządca wystąpi do danej osoby, żeby to usunęła. Gdyby zarządcy nie udało się tego wyegzekwować, to można to zgłosić do referatu gospodarki komunalnej.

AKTUALIZACJA 28.07.23: Bramka na cmentarzu przy ul. Spokojnej została naprawiona. Usunięto część pręta, który był najbliżej klamki.

ZOBACZ TAKŻE:
Znaleziono pojemniki z substancją niewiadomego pochodzenia. Na miejscu służby ZDJĘCIA