Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W jasełkach leży! Rzecz o polskich Orszakach Trzech Króli

Piotr Piotrowski
Orszak Trzech Króli złożony z tysięcy ludzi co roku przemierza główne ulice Gdańska
Orszak Trzech Króli złożony z tysięcy ludzi co roku przemierza główne ulice Gdańska Jakub Steinborn
6 stycznia ulicami ponad 800 miejscowości w Polsce i na świecie przejdzie Orszak Trzech Króli - to zaproszenie do radosnych, kolędowych obchodów Święta Objawienia Pańskiego. Królowie Azji, Europy i Afryki będą wędrować do Stajenki, gdzie pokłonią się Nowonarodzonemu Jezusowi.

Fenomen polskich orszaków świątecznych nie przestaje zadziwiać - z roku na rok do grona miejscowości, które organizują świąteczną paradę, dołączają kolejne. Wśród nich są wielkie miasta, mniejsze miejscowości, a nawet wsie, w których mieszkańcy spontanicznie przygotowują przemarsze drogami, połączone z kolędowaniem, przedstawieniami i modlitwą.

Nowe akcje

Tegoroczne hasło wydarzenia brzmi: „W jasełkach leży!”. Hasło orszaku AD 2024 zwraca uwagę na tradycję przedstawień jasełkowych zapoczątkowanych 800 lat temu przez św. Franciszka w Greccio we Włoszech. Stamtąd tradycja rozprzestrzeniła się na cały świat i wciąż zachęca kolejne pokolenia do tworzenia bożonarodzeniowych widowisk.

Jednocześnie hasło w języku polskim mówi o Dzieciątku leżącym w jasełkach.

To wskazuje na żłóbek, dawniej nazywany jasłem. - Prosty i ubogi kieruje nasze serca ku potrzebującym. Fundacja Orszak Trzech Króli zachęca wszystkich do wsparcia modlitewnego i finansowego jedynego na Litwie hospicjum dla dzieci, założonego przez siostrę Michaelę Rak, które co roku otacza darmową opieką 400 chorych i ich rodziny - informują organizatorzy tegorocznego orszaku.

Organizatorzy zainicjowali też Orszakowy Challenge Jasełkowy. Akcja polega na przygotowaniu fotografii rodziny w przebraniach jasełkowych - Maryi, Jezusa, Józefa, aniołków, pastuszków, królów - i wstawianiu fotografii na media społecznościowe, nominując do tego zadania kolejne osoby. Inicjatywie towarzyszy zbiórka charytatywna na wspomniane już hospicjum na Litwie.
Orszakowi Trzech Króli towarzyszą też inne konkursy. Organizowana jest również akcja pt. „List do Dzieciątka Jezus”, skierowana do dzieci, które zwracają się do Jezusa z intencjami. Szczegółowe informacje na stronie: www.orszak.org.

Polski pomysł

Pomysł na orszak kiełkował od 2004 r., od zainicjowanej w szkole dla chłopców „Żagle” akcji, prowadzonej przez Stowarzyszenie „Sternik”. O początkach akcji mówi Piotr Giertych: - Wyznaczyliśmy sobie ambitny cel: przygotujemy tradycyjne polskie jasełka, w których każdy z uczniów, który zechce wystąpić, otrzyma swoją rolę. Wraz z rozwojem szkoły, gdy liczba uczniów przekroczyła 170, by móc wystawić te jasełka, musieliśmy wynająć warszawski Teatr Buffo. Liczba miejsc na widowni okazała się niewystarczająca: chętnych było tak wielu, że wystawialiśmy nasze jasełka dwa razy. Pamiętam, jak po spektaklu staliśmy na ulicy przed teatrem, zastanawiając się, co robić dalej - bo wiedzieliśmy, że ten projekt będzie się rozrastał. Byliśmy we trzech, Jerzy Stokłosa, dyrektor Teatru Buffo, Piotr Podgórski, dyrektor generalny Stowarzyszenia „Sternik”, i ja, który byłem wicedyrektorem szkoły „Żagle”. Wtedy rzuciłem hasło, żeby zrobić jasełka na ulicy.

Zapaliliśmy się do tego pomysłu i zaczęliśmy szukać kolejnych osób do udziału w projekcie i rok później zorganizowaliśmy uliczne jasełka już pod nazwą Orszak Trzech Króli. Wówczas wszystkimi rycerzami w orszakach byli uczniowie szkoły „Żagle”. Podobnie było w 2010 r., a gdy w 2011 r. parlament zadecydował, że 6 stycznia będzie dniem wolnym od pracy, dołączyło do nas 17 szkół warszawskich, a także 5 kolejnych polskich miast. I tak lawina ruszyła - mówił w rozmowie z KAI Piotr Giertych.

Każdego roku przybywa ok. 100 nowych orszaków. Prócz Polski, dołączają się także inne kraje, głównie za sprawą Polonii, która tęskni za polskimi tradycjami i takim bożym przeżywaniem świąt. Uliczne jasełka odbywają się w polskich środowiskach m.in. w Niemczech, Anglii, Rumunii, Austrii, we Włoszech, na Ukrainie, a także poza Europą, np. w Stanach Zjednoczonych, Ekwadorze, Republice Środkowoafrykańskiej, Rwandzie, czy Republice Demokratycznej Konga. Według Piotra Giertycha orszaki niosą też inne wartości niż tylko wizualne czy towarzyskie. Przede wszystkim religijne. - Ja zawsze podkreślam, że w centrum orszaku jest Jezus Chrystus. Idziemy do szopki, by pokłonić się Królowi. Śpiewamy kolędy i przyznajemy się do tego, że Jezus jest dla nas ważny. Poza tym, od samego początku nasz orszak jest otwarty dla wszystkich: zapraszamy każdego, by pokłonił się Jezusowi i śpiewał z nami kolędy - tak, jak śpiewa się je w wielu polskich domach, nawet w rodzinach oddalonych od wiary. Orszak to zaproszenie także dla niepraktykujących, by doświadczyli ciepła betlejemskiej Stajenki - otwartej dla każdego. Tym bardziej, że święto Epifanii przypomina nam, że Bóg jest gotów przyjąć każdego, że On jest dla wszystkich, także tych, którzy starają się do niego dotrzeć rozumem, a nie wiarą. Tak, jak Trzej Królowie, którzy nie znali Objawienia. Oni studiowali przyrodę, kosmos i doszli do wniosku, że wydarzyło się coś wyjątkowego: narodziny króla, któremu należy się pokłonić. Są przedstawicielami świata pogańskiego, do którego Chrystus także kieruje swoje zaproszenie! - dodaje.

Radosne świętowanie

Uroczystość Objawienia Pańskiego, potocznie zwana świętem Trzech Króli, jest najstarszym znanym wspomnieniem chrześcijańskim, odnoszącym się do narodzin Jezusa Chrystusa. Obchodzona była nawet wcześniej niż Boże Narodzenie. Upamiętnia ukazanie się światu Boga w postaci betlejemskiego Dzieciątka. Według ewangelisty Mateusza, w stronę miejsca narodzin Mesjasza za gwiazdą podążali z pokłonem Trzej Mędrcy ze Wschodu. Ofiarowali oni dary: złoto, kadzidło i mirrę. Na pamiątkę tego wydarzenia do dziś na mszach św. błogosławi się kadzidło i kredę. Wierni zabierają je do domów, a na drzwiach wypisują tradycyjne K + M + B wraz z oznaczeniem aktualnego roku. W Polsce od wieków umacniała się tradycja radosnego świętowania Epifanii. Jednak w 1960 r. komunistyczny rząd, walcząc z Kościołem, obniżył rangę święta, czyniąc je dniem pracy. Dzięki katolickim aktywistom i licznym zbiórkom podpisów w 2010 r. Sejm RP ponownie ustanowił 6 stycznia dniem wolnym od pracy.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki