Jakie będą zadania rady?
- Polskie społeczeństwo mocno się radykalizuje, jesteśmy świadkami wielu sytuacji, obok których nie należy przechodzić obojętnie. Pani premier Szydło zlikwidowała radę, która od 2013 r. działała przy premierze, natomiast problem pozostał. W związku z tym postanowiliśmy powołać radę, która będzie zajmowała się zachowaniami nietolerancyjnymi wobec Polaków, ale też obcokrajowców,ludzi, którzy są innego wyznania czy innej orientacji seksualnej. – tłumaczy radna Dunajewska podczas piątkowej konferencji prasowej, na której przedstawiono pomysł powstania rady.
- Główne zadanie rady to monitorowanie, obserwowanie, analizowanie zjawisk, których przyczyny mogą wynikać z nietolerancji wobec mniejszości, reagowanie, czyli podejmowanie działania przez instytucje i organizacje pozarządowe, świadczenie, czyli dobry przykład wspierania innych na rzecz i instytucji, osób edukowanie, kształcenie postaw, a także organizowanie konferencji, szkoleń warsztatów. I to, co dla nas kluczowe: dbanie o dobre imię miasta wolności i solidarności, czyli podstawowych wartości, które łączą każdego, kto wiąże z naszym miastem swoją przyszłość – dodaje prezydent Kowalczuk. - Wokół tych punktów chcemy skupić ekspertów, którzy będą nie tyle ekspertami pochodzącymi ze środowisk defaworyzowanych, ale takich, będą wspierać prezydenta i radę miasta i będą w stanie reagować na różnego typu przejawy dyskryminacji i związanej z nią nietolerancji, będą potrafili wskazać, co jest, a co nie jest działaniem nietolerancyjnym. Mamy nadzieję, że w przeciągu dwóch najbliższych miesięcy będziemy już pracować z organizacjami, które zajmują się już takimi procesami, i taką radę powołamy, by z początkiem września zaczęła formalnie działać.
Wśród ekspertów zasiąść mają także osoby, które zajmują się religioznawstwem i etyką, a także przedstawiciele służb mundurowych. Rada ma liczyć od 7 do 12 członków.
Tymczasem przypominamy, że do obrzucenia kamieniami romskiego koczowiska przez chuliganów wracających z meczu doszło w środę 11 maja. Wszystko wskazuje na to, że choć do policjantów sygnał o zagrożeniu trafił na 2 godziny przed incydentem, nie zareagowali na czas. Sprawę wyjaśnia Rzecznik Praw Obywatelskich i Komendant Miejski Policji. Również w ubiegłym tygodniu jeden z zagranicznych studentów Uniwersytetu Gdańskiego usłyszał na swoim wydziale „Polska dla Polaków” z ust innego studenta. Uczelnia w specjalnym oświadczeniu zapowiedziała, że wszelkie komentarze i działania, które mogłyby zostać uznane za rasistowskie, zawsze będą się spotykały z natychmiastową reakcją władz i są absolutnie nie do przyjęcia. Także do tego wydarzenia odwołała się radna Dunajewska:
- Ku mojemu szokowi i wielkiemu ubolewaniu przeczytałam, że student z Erasmusa usłyszał słowa „Polska dla Polaków”. Możemy przechodzić obok takich sytuacji obojętnie, twierdząc, że nas problem nietolerancji nie dotyczy. Ale i nas wcześniej czy później dopadną np. hejty internetowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?