MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym dyskutowano o nowelizacji przepisów specjalnych stref gospodarczych

Kazimierz Netka
Gdyby nie strefy ekonomiczne, w których inwestowanie wiąże się z uzyskaniem przywilejów np. podatkowych, wielu bogatych przedsiębiorców, zamiast osiedlać się w Pomorskiem, wybierałoby inne kraje.

Teraz, gdy zaczyna się ekspansja firm z Dalekiego Wschodu, nasze specjalne strefy nabierają nowego znaczenia: muszą być przygotowane do przejmowania tych inwestorów. Jeżeli nie, Chińczycy, Hindusi, Wietnamczycy pojadą na przykład do Czech i Słowacji. Tymczasem czeka nas nowelizacja przepisów, dotyczy ona także naszych biznesmenów.Teraz, gdy zaczyna się ekspansja firm z Dalekiego Wschodu, nasze specjalne strefy nabierają nowego znaczenia: muszą być przygotowane do przejmowania tych inwestorów. Jeżeli nie, Chińczycy, Hindusi, Wietnamczycy pojadą na przykład do Czech i Słowacji. Tymczasem czeka nas nowelizacja przepisów, dotyczy ona także naszych biznesmenów.

O tym mówiono w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym, podczas konferencji pt. "Realia funkcjonowania w SSE. Przegląd najnowszych regulacji prawnych i stanowisk organów skarbowych"- zorganizowanej przez zarządy trzech specjalnych stref: pomorskiej, słupskiej i warmińsko-mazurskiej oraz przez spółkę Ernst & Young.

- Zorganizowaliśmy tę konferencję, by przedsiębiorcom prowadzącym działalność gospodarczą na terenie stref, przedstawić aktualny stan prawny oraz zobrazować ewentualne zmiany przepisów - mówi Józef Adam Bela, wiceprezes zarządu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. - Próby zmiany ustawy o strefach, podjęte przez Ministerstwo Gospodarki, miały ułatwić przedsiębiorcom przejście przez trudny okres kryzysu. Potem pojawił się drugi projekt ustawy, autorstwa Ministerstwa Finansów, i prace nad nowelizacją przepisów znacznie się przedłużyły.

Zakres zmian na korzyść firm najprawdopodobniej nie będzie tak wielki, jak się spodziewaliśmy wtedy, gdy było źle. Strefy i przysługująca przedsiębiorcom inwestującym na ich terenie pomoc publiczna są bardzo potrzebne. Powstająca w wyniku tej pomocy wartość dodana w postaci na przykład zatrudnienia, sprzedaży, podatku VAT, inwestycji, wielokrotnie przewyższa wysokość udzielonego przez państwo wsparcia. Istnienie stref naprawdę się opłaca; w znacznym stopniu wzmacniają one rozwój gospodarczy naszego regionu.

Potwierdzają to biznesmeni.
- Mieliśmy obowiązek zatrudnić 150 osób - mówi Roman Grzymowicz, prezes spółki zajmującej się na terenie PSSE produkcją materiałów opatrunkowych. - Powstało zaś 350 miejsc pracy.
- Specjalne strefy to jedne z najbardziej atrakcyjnych narzędzi do przyciągania inwestorów - mówi Marcin Kaszuba, ekspert, menedżer w Ernst & Young. - Każda inwestycja w strefach specjalnych, wsparta przez państwo, musi przynieść zysk do budżetu. Nie jest to jednak zysk w pierwszym roku działalności przedsiębiorstwa. Za 6 - 8 lat budżet zarabia nawet 10-, 20-krotność tego co wkłada. Powinniśmy nastawić się na przygotowywanie dobrego gruntu dla biznesmenów z Dalekiego Wschodu. Nasi konkurenci oferują lepsze warunki, nawet gotówkę za tworzenie miejsc pracy. Możemy przegrać, jeżeli nie będziemy do tej ekspansji Azjatów należycie przygotowani. Numerem 1 są tutaj Chińczycy. Prędzej czy później wejdą oni głębiej na rynek europejski. Warto też podjąć kooperację z Wietnamczykami. Gdy byłem w tym kraju, spotkaliśmy się z około trzystoma biznesmenami.

Okazało się że trzy czwarte z nich skończyło studia w Polsce.

- Strefy w Polsce mogą funkcjonować do 2020 roku, ale nie ma przeszkód, by ten termin przesunąć - mówi Teresa Korycińska, wicedyrektor Departamentu Instrumentów Wsparcia w Ministerstwie Gospodarki.

- Musimy jednak przestrzegać zasad udzielania pomocy publicznej obowiązujących w Unii Europejskiej. Wierzę, że uda się część terenu byłej Stoczni Gdynia włączyć do Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Jednak to są grunty prywatne, więc i kryteria są inne przy włączaniu ich do specjalnej strefy.

20 proc. - o tyle zmalała, wskutek kryzysu, liczba nowych inwestycji w strefach.

od 7 lat
Wideo

Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki