Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vistal wygrał z Zagłębiem, a w poniedziałek Łączpol gra z mistrzem Polski

Janusz Woźniak
Fot. Tomasz Bołt/Polska Press
Ważny i trudny mecz grały szczypiornistki Vistalu. Do hali Gdynia Arena przyjechał bowiem zespół Metraco Zagłębia Lubin. Dla gdynianek to była potyczka, której stawką było zbliżenie się do ligowej czołówki. Nie mogły sobie więc pozwolić na jakiekolwiek potknięcie. Tę szansę gdynianki wykorzystały, wygrywając 26:25 (14:11).

Trenerka Zagłębia Bożena Karkut może narzekać na zły los, bo kontuzje nie omijają jej drużyny. Już po kwadransie meczu w Gdyni do listy niezdolnych do gry dołączyła doświadczona, bramkostrzelna Joanna Obrusiewicz. Mimo wszystko zespół gości spisywał się bardzo dzielnie. Gdynianki w pierwszej połowie najwyżej prowadziły trzema bramkami. Natomiast lubinianki nie odpuszczały.

Pod koniec pierwszej połowy gry było 11:8, ale Zagłębie zdołało w 28 minucie doprowadzić do remisu 11:11. Na szczęście gospodynie zdołały poderwać się do ataku i po dwóch bramkach Katarzyny Janiszewskiej i jednej Aleksandry Zych Vistal zszedł na przerwę z prowadzeniem 14:11. Jednak - co warto podkreślić - w tym prowadzeniu bodaj największe zasługi miała bramkarka miejscowych Małgorzata Gapska, która popisała się w pierwszej połowie kilkoma kapitalnymi interwencjami.

Druga połowa rozpoczęła się zgodnie z oczekiwaniami gdyńskich kibiców. W 40 minucie przewaga Vistalu wzrosła do sześciu trafień (19:13) i trener Paweł Tetelewski zaczął wprowadzać na parkiet zawodniczki z ławki rezerwowych. Okazało się po czasie, że za wcześnie, bo Zagłębie zaczęło odrabiać straty, głównie za sprawą bardzo skutecznej wczoraj Żany Marić. Chorwacka zawodniczka zdobyła w Gdyni aż 11 bramek.

W 55 minucie był więc remis 24:24 i dopiero dwie bramki najskuteczniejszej w ekipie gdyńskiej Moniki Kobylińskiej - w sumie zdobyła 9 bramek - zapewniły gospodyniom minimalne zwycięstwo. Komplet ligowych punktów Vistalu cieszy, ale gra już mniej.

Teraz gdynianki czeka pracowity okres. Już w środę, 11 listopada Vistal awansem zagra w Koszalinie z AZS Energa, który w tej kolejce uległ w Elblągu Startowi 24:32. A w najbliższą sobotę zainauguruje meczem w Holandii start w Pucharze Zdobywców Pucharów. Forma z niedzielnego meczu sukcesów w tych potyczkach raczej nie wróży.

Vistal Gdynia - Metraco Zagłębie Lubin 26:25 (14:11)

Vistal: Gapska, Kordowiecka - Kobylińska 9, Janiszewska 6, Tasić 4, Kulwińska 3, Kozłowska 2, Zych 2, Gutkowska, Stanulewicz, Dorsz, Galińska.

Metraco Zagłębie: Wąż, Chojnacka - Marić 11, Załęczna 4, Premović 2, Jochymek 2, Milojević 2, Paluch 1, Wiertelak 1, Obrusiewicz 1, Walczak 1, Konofał.

W poniedziałek Łączpol gra z Selgrosem

W poniedziałek o godzinie 17 w hali AWFiS drużyna AZS Łączpolu zagra awansem ligowy mecz z aktualnymi mistrzyniami Polski Selgrosem Lublin. To rywalki gdańskich akademiczek będą faworytkami, ale gdańszczanki zapowiadają walkę i nie wykluczają niespodzianki.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki