- To bardzo dobra propozycja, rozwiązałaby wiele problemów, jakie dziś powstają. Obecnie ta kwestia jest źle skonstruowana w ustawie, bo cena podstawowa dotyczy śmieci niesegregowanych, a jeśli segregujesz, to masz nagrodę w postaci niższej ceny. Powinno być dokładnie odwrotnie, czyli: jest obowiązek segregacji i cena podstawowa dotyczy takich właśnie śmieci, a jak nie segregujesz, to płać karę - wskazuje Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska.
Czytaj także: Ustawa śmieciowa: Co zmieni orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego?
Wprowadzenie obowiązkowej segregacji do działającej od lipca "rewolucji śmieciowej" proponuje Tadeusz Arkit, poseł sejmowej Komisji Ochrony Środowiska. Jego zdaniem - tylko taki wymóg może sprawić, że Polska osiągnie poziom odzyskiwania odpadów narzucony przez Unię Europejską.
Pomorskie gminy są podzielone w sprawie tego, czy obowiązkowa selekcja śmieci to trafiony pomysł.
Tymczasem poseł Arkit już zapowiada, że przy nowelizowaniu obowiązującej ustawy śmieciowej będzie optował za takim rozwiązaniem. - Uważam, jak zresztą wielu fachowców, że w ustawie powinien być zapisany obowiązek segregacji śmieci - wyjaśnia. - Obecne dopuszczanie wyboru w tej kwestii powoduje, że słabiej dociera do nas, że nigdy nie wolno śmiecić czy produkować nadmiernej ilości odpadów.
W Gdańsku śmieci segreguje 86 proc. mieszkańców.
- Jesteśmy zadowoleni z tego poziomu, ale liczymy na to, że w miarę upływu czasu będzie lepiej - wskazuje Katarzyna Kaczmarek z Zarządu Dróg i Zieleni. A zdaniem Macieja Lisickiego, wiceprezydenta Gdańska, pomysł wprowadzenia obowiązkowej segregacji jest strzałem w dziesiątkę.
W Trójmieście najlepiej, jeśli chodzi o segregację, jest w Sopocie, gdzie zadeklarowało ją aż 94 proc. mieszkańców.
- Większość z nich poprawnie się z tego wywiązuje. Do tej pory nie zmieniliśmy nikomu - w formie nakazu - deklaracji ze śmieci segregowanych na niesegregowane i nie podwyższyliśmy opłat - mówi Anna Dyksińska z sopockiego magistratu. - Dokładnymi wskaźnikami i danymi dotyczącymi segregacji w Sopocie będziemy jednak dysponowali w połowie stycznia - zaznacza.
Gdyńscy urzędnicy zapowiadają, że w tym roku będą kładli większy nacisk na selektywną zbiórkę odpadów. W planach jest więc kontynuacja kampanii edukacyjnej.
- Jesteśmy zadowoleni z osiągniętego poziomu recyklingu, choć nie zamierzamy spocząć na laurach. Na pewno możemy liczyć na wzrost tego wskaźnika w 2014 r., bo ponad 60 proc. gdynian wybrało segregację śmieci - mówi Adam Majewski z Referatu Ekorozwoju w gdyńskim magistracie.
Czy pomorskie gminy segregują śmieci? I co sądzą o pomyśle posła? - CZYTAJ więcej w czwartkowym papierowym (9.01.2014) wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" lub w jego wersji elektronicznej.
TU kupisz e-wydanie "Dziennika Bałtyckiego"!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?