Obecnie zagospodarowanie odpadów opakowaniowych w całości pokrywane jest przez mieszkańców gmin. W listopadzie, wskutek znowelizowania latem tzw. ustawy "czystościowej" o utrzymaniu porządku, gminy podwyższyły stawki za wywóz śmieci. Nowelizacja ustatwy była spowodowana wytycznymi unijnymi. W Gdańsku opłatę podwyżki podniesiono o 100 proc., a w Gdyni o 140 proc.
Jeszcze przed listopadową sesją Rady Miasta Gdańska wiceprezydent Piotr Grzelak zapowiedział działania na rzecz rozszerzonej odpowiedzialności producentów. Chodzi o to by producenci pokrywali część kosztów zagospodarowania wyprodukowanych przez nich opakowań.
- Każdy mieszkaniec i mieszkanka w Polsce są zobowiązani do segregowania odpadów, Gdańsk może poszczycić się bardzo wysokim poziomem segregacji - mówił podczas konferencji prasowej w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju oraz przewodniczący zespołu ds. gospodarki odpadami Unii Metropolii Polskich. - Zrównoważona gospodarka odpadami rozpoczyna się jednak na etapie zakupów. Podejmując decyzje konsumenckie możemy tak dokonać zakupów, aby nie produkować niepotrzebnych odpadów. Niestety w sklepach często nie mamy wyboru, kupując produkty, kupujemy również opakowania.
Nasze stanowisko w sprawie rozszerzonej odpowiedzialności producenta zakłada, że koszty powinni ponosić przede wszystkim Ci, którzy produkują opakowania często nienadające się do ponownego zagospodarowania – dodał Piotr Grzelak.
- Czas powiedzieć "stop" temu by to mieszkańcy płacili w stu procentach za opakowanie. Dyrektywy unijne mówią, że mamy na to bardzo mało czasu, bo do połowy roku 2020 jedną trzecią tych przepisów musimy wdrożyć, a resztę w roku 2021. Rząd już w 2016 roku przyjął Krajowy Program Gospodarki Odpadami. Mamy styczeń 2020 i samorządy nie znają kolejnych założeń. Apelujemy o pilne wznowienie prac we współpracy z samorządami. Koszty powinny być na producentach, a nie na mieszkańcach - dodał wiceprezydent Bydgoszczy Michał Sztybel.
- Mamy do czynienia z sytuacją, w której wszystkie konsekwencje zmian w przepisach prawa ponoszą mieszkańcy. Nie rozumiem dlaczego obowiązuje taryfa ulgowa dla firm. W Polsce firmy za wprowadzenie plastiku do obrotu płacą 60 eurocentów. Tak skandalicznie niska opłata trafia do budżetu państwa. W Austrii ta opłata wynosi 600 euro. To skandal. Nie mamy zrozumienia dla faktu, żeby mieszkańcy ponosili koszty, które w innych państwach pokrywają firmy. Nawet u naszych sąsiadów Czechów, opłata za wprowadzenie plastiku do obrotu jest drastycznie wyższa. To jest 200 euro. Nie rozumiem dlaczego to na nas przenosi się odpowiedzialność za system selektywnej zbiórki, a nie zobowiązuje się producentów. Uważamy jako UMP, że czas z tym skończyć i dziwimy się, że rząd z dużym zapałem podchodzi do wprowadzania przepisów, które za które płacą mieszkańcy, a firmy ponoszą takie same koszty w ostatnich latach, a koszty mieszkańców rosną lawinowo - powiedział wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.
W lipcu 2018 roku opublikowany został znowelizowany pakiet dyrektyw odpadowych Unii Europejskiej, ustanawiający wyższe cele recyklingu odpadów komunalnych oraz opakowaniowych. Unijne przepisy nakładają też na producentów wyrobów w opakowaniach obowiązek stosowania się do tzw. rozszerzonej odpowiedzialności producenta. Dostosowanie systemu do modelu rozszerzonej odpowiedzialności jest priorytetowe.
Marlena Maląg o programach dla seniorów - iPolitycznie plus
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?