Ulubione dania piłkarzy z Hiszpanii

Wśród zawodników Vicente del Bosque, którzy lubią sięgnąć po wysokokaloryczne potrawy, jest napastnik Barcelony David Villa. Gdyby mógł, to najchętniej, w jednej z restauracji serwującej fast foody, opychałby się kanapką Big Maca.

Inny z atakujących Hiszpanów, Fernando Torres, na pytaniu o ulubioną potrawę odpowiedziałby, że to paella. Jest to jedno z popularniejszych dań w kraju na Półwyspie Iberyjskim. Sporządzane jest głównie z ryżu, szafranu i oliwy z różnymi dodatkami, takimi jak kawałki kurczaka (bardzo typowe dla Walencji), owoce morza, papryka, kiełbaski czosnkowe, groszek czy pomidory. Chociaż Hiszpanie lubią popijać wino, to Torres z napojów przede wszystkim lubi zimną pepsi.

Jednak kibice w Polsce mogą nie mieć okazji zobaczenia, jak gwiazdy mistrzów świata i Europy zajadają się paellą czy Big Makiem. Nie wiadomo, czy zawodnicy dostaną powołanie na czerwcowy turniej. Villa zmaga się z kontuzją, a atakujący Chelsea Londyn jest po prostu bez formy.

Gminy chcą się wypromować na Euro

O jedzeniu godzinami mógłby opowiadać za to inny z piłkarzy, na co dzień broniący barw Królewskich - Xabi Alonso. Hiszpan równie mocno lubi kopać piłkę, jak jeść baraninę, groszek czy marynowaną paprykę. Jakby zapytać motor napędowy Realu Madryt, jakie jest jego pierwsze skojarzenie z jedzeniem, to niewątpliwie odpowiedziałby, że "makaron z pomidorami i jajka na twardo mojej babci Mertxe w jej domu w Tolosie". Jego ulubioną przekąską jest kanapka z nocillą [coś w rodzaju nutelli] i kiełbaskami z Pampeluny. Xabi Alonso, jak sam o sobie mówi, jest "ograniczonym kucharzem, troszkę pomaga w kuchni, ale wdzięcznym smakoszem", dlatego lubi kolekcjonować wspomnienia z dań, które miał przyjemność jeść.

- Grillowane krewetki, sprowadzane prosto z Kadyksu, były wspaniałe, również dorada, którą złapałem Zumaii - pewnie dlatego że nigdy nie złowiłem niczego większego, także kałamarnica z cebulką. Grillowane morszczuk czy turbot z Elkano to absolutnie dania wyjątkowe. Także kotlety z czerwoną papryczką, przygotowane przez Juliána z Tolosy. No i torrija [słodki smażony chleb] Martína - zwierzał się jednemu z hiszpańskich dziennikarzy.

Mniej wyszukane potrawy preferuje inny z pomocników Hiszpanii. Najdroższy piłkarz reprezentacji, wart 65 mln euro - Andres Iniesta - najbardziej się ucieszy, gdy na jego talerzu wyląduje kurczak z ziemniakami. Jeśli odwiedzilibyśmy w domu Gerarda Pique'a, to prawdopodobnie środkowy obrońca drużyny narodowej i Katalończyków ugościłby nas potrawą o nazwie arroz á la cubana (inaczej ryż po kubańsku). Jest to hiszpańskie danie składające się z ryżu, jajka i sosu pomidorowego. Czasami serwowane jest w smażonych bananach. Ta potrawa jest popularna także w Filipinach i Peru.

Gdańsk gotowy na niepełnosprawnych turystów

Jeśli któremuś z hiszpańskich piłkarzy zachciałoby się zmienić swój jadłospis, to śmiało nowych doznań kulinarnych może szukać w swoim kraju. Sama kuchnia hiszpańska jest bardzo zróżnicowana. Ma swoje regionalne smaki, np. na północy kraju możemy rozkoszować się daniami rybnymi i owocami morza. W samym Madrycie zjemy potrawy z ciecierzycy, wieprzowiny i warzyw, o nazwie madrileno.

A np. w Andaluzji posmakujemy kuchni śródziemnomorskiej, połączonej z kuchnią francuską. Jada się tam owoce morza, ryby, dziczyznę, grzyby, warzywa i stosuje oliwę z oliwek.