Nowe fakty ws. wypadku z udziałem dwóch nieletnich obywateli Ukrainy
Jak poinformował nieoficjalnie portal trójmiasto.pl, służby na miejscu wypadku znalazły pistolet pneumatyczny. Dodatkowo w samochodzie na desce rozdzielczej widniał napis wulgarnie odnoszący się do imienia Sasza.
Piętnaście minut po północy, 29 maja, w Wejherowie policjanci ruchu drogowego przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych podjęli próbę zatrzymania do kontroli drogowej pojazd marki audi A4, którego kierujący nie zastosował się do wydawanych sygnałów, przyspieszył i odjechał w kierunku Redy. Kierujący uciekał z dużą prędkością ok. 150-160 km/h ulicami Gdyni, Sopotu a następnie Gdańska, przejeżdżał przez skrzyżowania na czerwonym świetle, stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Trasę z Wejherowa do Gdańska przejechał w ok. 20 min. To właśnie w Gdańsku stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w drzewo a pojazd dachował. Jak poinformowały nas wtedy służby, obie osoby, które były w aucie, były reanimowane. Kierowca audi nie przeżył, nieoficjalnie wiadomo, że miał 16 lat, pasażer, który zmarł niedługo po wypadku w szpitalu - 17.
Okoliczności wypadku wyjaśnia prokuratura.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.4/images/video_restrictions/0.webp)
Popłoch na hiszpańskich plażach Drony wykryły w wodzie rekiny!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?