Tragedia w Helu. Nie żyje 49-letni płetwonurek z powiatu puckiego [ZDJĘCIA]

Magdalena Gębka-Scuffins
Magdalena Gębka-Scuffins
Nie żyje 49-letni mieszkaniec powiatu puckiego. Mężczyzna utonął w Bałtyku podczas nurkowania w Helu wraz ze znajomymi. W akcję ratowniczą zaangażowało się wielu mieszkańców Helu, w tym strażacy z OSP Hel, SAR, Straż Graniczna w Helu, pracownicy bosmanatu. Pomimo długich i usilnych prób przywrócenia oddechu 49-letniemu mieszkańcowi powiatu puckiego, niestety nie udało się go uratować.

W niedzielę, 24 maja, trzy osoby wybrały się ponurkować w Zatoce Puckiej na wysokości małej plaży w Helu. Płetwonurkowie do wybranego punktu, w którym nurkowali, najprawdopodobniej dostali się prosto z lądu, bez łodzi.

Nikt nie przewidział dramatycznych chwil, które miały nastać. O wydarzeniach tego dnia opowiedział nam Sławomir Markiewicz, mieszkaniec Helu, skipper i nurek, członek OSP Hel i właściciel "U Marchewki w Helu". To właśnie on zauważył płetwonurków na wodach Zatoki Puckiej desperacko wzywających pomocy.

- Ciężko było ich dostrzec, bo znajdowali się około 300-400 m od brzegu - mówi Sławomir Markiewicz. - Zupełnym przypadkiem udało mi się ich zauważyć.

Najpierw widział dwóch płetwonurków sygnalizujących potrzebę pomocy. Chwilę potem wprawione i doświadczone oko nurka z Helu dojrzało trzeciego, nieprzytomnego, trzymanego przez kolegów, płetwonurka.

- Szybko zadzwoniłem do bosmanatu, bo chwilę wcześniej widziałem przepływającą jednostkę Straży Granicznej SG-111, poprosiłem, by ich natychmiast zawrócono - mówi Sławomir Markiewicz. - Było to o godz. 13:53, wiedziałem z doświadczenia skippera i nurka, że to najszybsza pomoc, jakiej można udzielić.

Bosmanat w Helu pozostał na łączu telefonicznym z panem Sławomirem, w tym samym czasie łącząc się z pływającą jednostką Straży Granicznej. Ta szybko dopłynęła do płetwonurków wzywających pomocy i natychmiast spuściła motorówkę-ponton SG-049, na którą wciągnięto nieprzytomnego mieszkańca powiatu puckiego, a na pokładzie od razu przystąpiono do resuscytacji - jednostka ruszyła do brzegu.

Na małej plaży w Helu czekał już Sławomir Markiewicz, który w międzyczasie upewnił się, że odpowiednie służby ratunkowe zostały wezwane na miejsce. Gdy załoga jednostki SG-049 dopłynęła do brzegu, helski skipper i nurek z doświadczeniem, bez wahania rozpiął sprzęt nieprzytomnego nurka i przystąpił do dalszej reanimacji, prosząc Straż Graniczną, by popłynęli po pozostałych płetwonurków.

- Pamiętam, że była 14:09, kiedy zacząłem reanimację - opowiada Sławomir Markiewicz. - Po chwili dołączył do mnie pan Marek Dykta z defibrylatorem, a jeszcze później zjawili się strażacy z OSP Hel, którzy przejęli akcję ratowania życia.

Wszystko działo się bardzo szybko, sama reanimacja była wyczerpująca fizycznie, ale nikt się nie poddawał. Część strażaków z OSP Hel zabezpieczyła miejsce lądowania Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, około godz. 14:40 lekarz, który przyleciał z LPR, stwierdził zgon mężczyzny.

Co doprowadziło do śmierci mężczyzny? Do zdarzenia zostali wezwani także policjanci z KPP w Pucku, którzy przesłuchali świadków i wykonali wszystkie, niezbędne czynności procesowe.

- Akta sprawy zostały skierowane do Prokuratury Rejonowej w Pucku z wnioskiem o wszczęcie śledztwa - mówi st. sierż. Ewa Bresińska, oficer prasowy KPP w Pucku. - Dalsze wytyczne będzie zarządzał prokurator.

Szef strażaków z OSP Hel, pomimo tragicznych okoliczności, jest dumny ze swoich druhów.

- Pomimo tak smutnych wydarzeń, dobrze jest wiedzieć, że kiedy ktoś jest w potrzebie, to są ludzie, którzy w mgnieniu oka rzucą wszystko i ruszą na pomoc - mówi Marek Dykta. - Ten dzień jest przykładem, że szybko można zebrać nie jedną drużynę, a dwie.

W akcji ratunkowej helscy strażacy wykorzystali defibrylator, który został zakupiony dzięki zwycięskiemu projektowi druhów z OSP Hel w ramach Budżetu Obywatelskiego Miasta Hel w 2018 r.

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki