Towarzystwo Przyjaciół Sopotu - konflikt
Po tym jak Jan Kozłowski, wieloletni prezes TPS i były prezydent Sopotu, nie wszedł do zarządu organizacji, miasto zagroziło stowarzyszeniu odcięciem finansowania i przeniosło wydawany przez nie „Rocznik Sopocki” pod skrzydła Muzeum Sopotu.
Do czasu wyjaśnienia sytuacji Urząd Miasta Sopotu wstrzymuje ogłaszanie konkursu na działania kulturalne realizowane do tej pory w Dworku Sierakowskich. Według Urzędu Miasta, Towarzystwo Przyjaciół Sopotu nie posiada prawidłowo wybranego organu, który zgodnie z prawem mógłby podpisać umowę.- czytamy w oświadczeniu magistratu.
Komentarz TPS
Po naszej publikacji, oświadczeniem na działania ratusza odpowiedział milczący dotąd nowy zarząd TPS:
Ustępujący Zarząd i Dyrektor TPS, formalnie w czasie zebrania 25.08 br. potwierdzili listę osób uprawnionych do głosowania. Skład nowego Zarządu został równocześnie potwierdzony przez Walne Zgromadzenie i ustępujący Zarząd w oparciu między innymi o dokumenty podpisane przez ustępujący Zarząd.
Chodzi tu o podstawę zarzutów magistratu. Według statutu TPS „członkiem zwyczajnym może zostać każda osoba, która złoży deklarację i zostanie przyjęta uchwałą Zarządu”. Tymczasem od wielu lat legitymację członkowską po opłaceniu składek wydawał dyrektor stowarzyszenia, bez uchwały.
Informacja o przyjęciu nowych członków zawierana była w corocznym sprawozdaniu z działalności TPS zatwierdzanym uchwałą przez Zarząd Towarzystwa.
Praktyka ta stosowana była zgodnie z wolą władz TPS, nigdy nie zakwestionowana ani przez kolejne Zarządy, ani przez Komisje Rewizyjne, organy sprawujące nadzór i stojące na straży Statutu Towarzystwa. - odpowiadają członkowie nowego zarządu.
Według zarządu organizacji (której od przyszłego roku grozi zawieszenie działalności), magistrat nie traktuje poprzednich zarządów i obecnego na równi.
[…] Urząd Miasta podejmując swoje decyzje działał w sposób nieobiektywny i stronniczy. Bez rozpoznania stanu faktycznego jednoznacznie zbojkotował nowowybrany Zarząd. Równocześnie opowiedział się po stronie osób odrzuconych przez Walne Zgromadzenie.
Decyzję o tym, kto ma rację, będzie teraz musiał wydać sąd rejestrowy, gdzie złożono akt założycielski i statut Towarzystwa Przyjaciół Sopotu. Prezydent miasta „[...] powiadomił Sąd Rejestrowy o zaistniałej sytuacji, w celu jej naprawy.” - czytamy w stanowisku ratusza.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?