Tak będzie wyglądać Polanka Redłowska. Konsultacje społeczne dobiegły końca. „Powstała wersja ostateczna”

Przypomnijmy, że konsultacje społeczne dotyczące zagospodarowania przestrzeni rozpoczęły się 2 października trwały aż do grudnia. Ich efektem jest wypracowana koncepcja zagospodarowania tego terenu, która została właśnie zaprezentowana.

- Dyskusja o Polance Redłowskiej to dyskusja, która toczy się od bardzo dawna - mówił podczas brefingu prasowego Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. - Najpierw dyskutowaliśmy o planie zagospodarowania przestrzennego, o ewentualnej zabudowie lub jej braku. W 2022 rozstrzygnęliśmy uchwałą Rady Miasta kwestię dotyczącą przyszłości tych terenów w regulacjach planistycznych. Po realizacji takich przedsięwzięć jak Park Centralny, uzgodniliśmy, że to mieszkańcy Gdyni zdecydują, jak zagospodarowana będzie Polanka Redłowska.

- Pierwszym etapem były warsztaty charrette prowadzone przez naszych partnerów - podkreślał Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Wzięło w nich udział blisko 40 osób. Każdego dnia omawiane były różne aspekty funkcjonowania Polanki - zieleń, komunikacja, mieliśmy też dzień poświęcony wspomnieniom o Polance. Chodziło o to, żeby zebrać materiał, w którym mieszkańcy powiedzą na czym im zależy i w jaki sposób Polanka Redłowska powinna wyglądać. Na tej podstawie powstała koncepcja, która była prezentowana m.in. na samej Polance, gdzie mieszkańcy podchodzili i składali swoje uwagi. Również na naszej platformie konsultacyjnej opublikowaliśmy ankietę, którą wypełniło około 170 osób. Na bazie tej pierwotnej koncepcji wypracowanej na warsztatach z mieszkańcami oraz tych uwag, powstała wersja ostateczna.

Podczas części warsztatowej wyodrębnione zostały strefy, które różniły się charakterem i pewnymi funkcjami: polanka ogniskowa, pagórek widokowy, strefa po dawnym basenie, strefa po budynku basenowym oraz strefa centralna.

• polana ogniskowa - w obrębie tej polany wypracowano dwie części - piknikową, gdzie zlokalizowane będzie 11 ognisk oraz krajobrazową, gdzie będzie możliwość swobodnego spacerowania, będą pomosty wśród zieleni, tam dosadzona zostanie roślinność. Cała polana zostanie również powiększona - kosztem betonu,
• pagórek - ułatwione zostanie wygodne dojście do niego, najprawdopodobniej zostanie wyrównany, będzie to miejsce z widokiem na morze i cały teren Polanki Redłowskiej. Tam znajdzie się słynny polankowy drogowskaz i miejsca siedzące,
• strefa po dawnym basenie - to największa zmiana, część centralna, gdzie kiedyś był basen, zostanie zamieniona na wielofunkcyjną strefę aktywności, w skarpach będą trybuny, znajdzie się tam ścianka wspinaczkowa oraz integracyjny plac zabaw,
• strefa po budynku basenowym - to miejsce ma mieć minimalną interwencję na poziomie architektonicznym, będzie to zapętlona wstęga, składająca się ze ścieżek i ławek,
• strefa centralna - będzie mniejsza niż obecnie, parking bezpośrednio przy Polance Redłowskiej zostanie redukowany do 60 miejsc, będzie tam również stacja MEVO, stojaki rowerowe. Pojawi się też zadaszony przystanek autobusowy, dojeżdżać tam będzie komunikacja miejska.

- Obszar konsultacji obejmował zarówno polankę piknikową, parking jak i teren po dawnych basenach - podkreślał Andrzej Jaworski z pracowni projektowej JAZ + Architekci. - Najważniejszym założeniem, które było u podstaw tego projektu, to żeby nie zmieniać charakteru tego miejsca. Z drugiej strony chcieliśmy zmniejszyć ilość tego betonu, który jest w tej części centralnej. A trzecim naszym celem było udostępnienie przestrzeni, które dzisiaj są wyłączone z użytku, czyli właśnie te przestrzenie po dawnych basenach.

- Zadbaliśmy o to, aby suma miejsc parkingowych na ul. Ejsmonda od wysokości hotelu Nadmorskiego i całego terenu Polanki Redłowskiej nie została ograniczona - mówił Wojciech Szczurek. - To wiążę się z przeorganizowaniem sposobu parkowania na ul. Ejsmonda od Polanki do hotelu. Po zakończeniu prac, liczba miejsc zostanie taka sama - 138, natomiast część parkujących pojazdów zostanie przesunięta na ul. Ejsmonda. Mieszkańcy Gdyni w sporej ilości przyjeżdżają w to miejsce samochodami. Teraz przystępujemy do projektowania tego obszaru w myśl oczekiwań zdefiniowanych przez mieszkańców. Po przygotowaniu dokumentacji przystąpimy do etapowego realizowania szukając różnych narzędzi, pozyskując m.in. środki zewnętrzne. Bardzo nam zależy, aby właśnie w takim, wymyślonym przez mieszkańców kształcie, ten projekt został zrealizowany. Będzie to proces ciągły, myślę, że w ciągu 2 lub 3 lat zrealizujemy go do końca - zakończył.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!